Apartament na osiedlu Patria. Patria to osiedle czterech luksusowych apartamentowców, wybudowane w miejscu dawnego cyrku (nawiasem mówiąc, był to budynek-bubel, używany przez jeden sezon na początku lat 70-tych, a następnie sukcesywnie niszczejący). Adres przy ul. Kruczkowskiego to świetna lokalizacja – blisko Pl. Trzech Krzyży, Al.
Tekst i Chwyty Piosenki: Ziemia, Wyspa zielona Nie warto mieszkać na Marsie Nie warto mieszkać na Wenus Na Ziemi życie jest ciekawsze Powtarzam to każdemu. Bo ziemia to wyspa, to wyspa zielona wśród innych dalekich planet To dom jest dla ludzi, dla ludzi I zwierząt, więc musi być bardzo zadbany Chcę poznać życie delfinów I wiedzieć co piszczy w trawie zachwycać sie lotem motyla I z kotem móc sie pobawić Bo Ziemia to…. Posadźmy kwiatów tysiące posadźmy krzewy i drzewa niech z nieba uśmiecha się słońce Pozwólmy ptakom zaśpiewać. Bo Ziemia to… Wykonanie Piosenki: Ziemia, Wyspa zielona
Statek z innej planety na Marsie. Zdjęcie pochodzi z Marsa, gdzie NASA jakiś czas temu wysłała na zwiady łazik Perseverance. Maszyna z powodzeniem przemierza kolejne rejony planety i fotografuje wszystko, co napotka na swojej drodze. Nie ona jednak zrobiła zdjęcie spodka.

Członkowie Ekipy Friza nie mieszkają już razem, a osobno. Czy to zwiastuje zbliżający się koniec grupy youtuberów? Sprawdźmy, co na ten temat sądzą internauci oraz inni twórcy. Ekipa Friza – najpopularniejsi polscy youtuberzy W 2018 roku Karol "Friz" Wiśniewski wpadł na pomysł, którego wcześniej nie było na polskim YouTube. Z jego inicjatywy powstała grupa internetowych twórców – Ekipa. Kilku youtuberów wprowadziło się do podkrakowskiej willi i zaczęło tworzyć wspólne filmy. Zgrana paczka przyjaciół zaczęła w ekspresowym tempie zdobywać fanów. Do dziś materiały nagrywane przez Ekipę oglądają setki tysięcy osób. Niestety, wszystko, co dobre, musi mieć swój koniec. W ostatnim czasie coraz częściej pojawiają się głosy, że Ekipa Friza powoli dobiega końca. Youtuberzy nie mieszkają już pod jednym dachem Friz w ostatnich wywiadach nie ukrywa, że grupa influencerów ma już szczyt popularności za sobą. Warto wspomnieć, że zeszły rok był przełomowy dla Ekipy. Światło dzienne ujrzały nie tylko popularne lody i napoje, ale też płyta "Sezon 3" oraz własny rollercoaster w EnergyLandii. Po prawie czterech latach wspólnej aktywności nadszedł jednak czas na to, aby każdy poszedł w swoją stronę. Youtuberzy podjęli decyzję, aby zakończyć projekt "Dom Ekipy" i zamieszkać osobno. Niedawno Friz i Wersow kupili własną willę, a pozostali członkowie grupy przeprowadzili się do innych nieruchomości. Ekipa Friza dobiega końca? W sieci rozgorzała dyskusja na temat końca Ekipy Friza. Czy rzeczywiście internetowi twórcy nie będą już tworzyć wspólnych materiałów? Tematem zajął się youtuber ZeboPL, który przeanalizował ostatnie poczynania członków Ekipy. Okazuje się, że na niedawnej parapetówce u Friza i Wersow była jedna część grupy, zaś na takiej samej imprezie u Murcix – druga. Twórca wskazał, że może być kilka przyczyn tego "nieformalnego podziału". Wśród nich pojawia się zmęczenie po kilku latach wspólnego mieszkania oraz ewentualne spięcia. Może serio są zmęczeni sobą lub serio się nie lubią. Nie wiadomo, co tam się prywatnie robi, ale jest to przykre z perspektywy widza, jak to wygląda. Wiadomo, oni wiedzą najlepiej, co tam się dzieje. My możemy się tylko domyślać – mówi ZeboPL. Czy Ekipa Friza rzeczywiście dobiega końca? Choć twórcy nie mieszkają już razem, to niewykluczone jest, że dalej będą powstawać materiały z całą grupą. Niemniej, każdy z członków Ekipy będzie teraz najprawdopodobniej rozwijać karierę na własny rachunek. Dlatego dopiero za jakiś czas przekonamy się, czy decyzja o zakończeniu projektu "Dom Ekipy" była słuszna. A Wy co o tym myślicie? Weronika Sowa nie przestaje zachwycać. Ostatnio 25-latka zamieściła na swoim Instagramie obłędne kadry z podróży do USA. Influencerka zdecydowanie nie należy do osób, które wstydzą się...

Oznacza, to, iż użycie bardziej złożonej konstrukcji do wytwarzania tlenu może przynieść wymierne i niezmiernie zadowalające rezultaty. [9] Gdy będziemy w stanie zapewnić misji załogowej na Marsa bezpieczne schronienie, żywność i tlen, to pozostają nam jeszcze dwie, nie mniej istotne kwestie. Pierwszą z nich jest łączność.
Nic więc zatem dziwnego, że choć rakiet i statków kosmicznych jeszcze nie ma, to już powstają projekty pojazdów, systemów utrzymania życia czy habitatów, w których moglibyśmy mieszkać na innych mówi się o załogowej eksploracji przestrzeni kosmicznej, myślimy przede wszystkim o potężnych rakietach, przestronnych statkach kosmicznych, na których astronauci, tudzież przyszli koloniści, przemierzaliby pustkę przestrzeni międzyplanetarnej (a w bardzo odległej przyszłości być może międzygwiezdnej).Gdy jednak zaczniemy nieco dokładniej zastanawiać się nad realizacją takich misji pojawia się jeden zasadniczy problem: przyciąganie ziemskie, które utrudnia zabranie zbyt dużej ilości ładunku z Ziemi. Cokolwiek byśmy nie zrobili, to domów sobie z Ziemi nie wyniesiemy w przestrzeń kosmiczną, aby postawić je na powierzchni Księżyca czy Marsa. Będziemy zmuszeni zbudować je na miejscu, z tego co tam będzie dostępne. I właśnie teraz, wiele zespołów badawczych na świecie zajmuje się poszukiwaniem optymalnych sposobów budowy habitatów poza Ziemią. Księżyc: regolit i... mocz astronautów Jakkolwiek absurdalnie może to brzmieć, to właśnie takie rozwiązanie zaproponowali europejscy naukowcy z Norwegii, Hiszpanii, Holandii i Włoch jakieś pół roku temu. Mocznik zawarty w moczu można wykorzystywać jako plastyfikator, dodatek do betonu, który będzie ułatwiał tworzenie odpowiednich schronów z regolitu na ramach swojego projektu inżynierowie tworzyli mieszaniny analogu regolitu księżycowego z różnymi plastyfikatorami, w tym także z mocznikiem. Powstałe w ten sposób mieszaniny następnie umieszczano w drukarkach 3D i wykorzystywano do budowania różnych cylindrów. Powstałe w ten sposób struktury następnie poddawano ogrzewaniu i ochładzaniu, które miało przypominać warunki panujące na powierzchni Księżyca, tam gdzie dzień i noc trwają po 14 ziemskich dób. Okazało się, że już po ośmiu takich cyklach, struktury z mocznika i regolitu cieszyły się bardzo dużą wytrzymałością. Mars: marsjański regolit i... skorupiaki Mars jest najlepszym miejscem w Układzie Słonecznym dla misji załogowych. Powierzchnia Czerwonej Planety najbardziej spośród obiektów Układu Słonecznego przypomina powierzchnię Ziemi. Jeżeli ludzie kiedykolwiek mają szansę zamieszkać gdziekolwiek poza Ziemią, to ich celem będzie zmienia to jednak faktu, że obiektywnie rzecz biorąc, nie jest to miejsce przyjazne dla ludzi. Ludzie, którzy znajdą się na Marsie będą wystawieni na bardzo niską temperaturę, ponad sto razy rzadsze ciśnienie niż na Ziemi oraz na działanie ogromnej ilości promieniowania kosmicznego. Z tego też powodu jednym z najważniejszych zadań pierwszych ludzi na Marsie będzie znalezienie naturalnego schronienia lub zbudowanie własnego. Z uwagi na fakt, że materiałów budowlanych astronauci nie zabiorą ze sobą (bo grawitacja), to będą musieli poradzić sobie z tym co zostaną na miniatura habitatu marsjańskiegoBadacze z Singapurskiego Uniwersytetu Technologicznego postanowili sprawdzić czy do budowy marsjańskich habitatów nie przyda się jeden z najbardziej powszechnych polimerów na Ziemi: chityna. Chitynę jako taką znajdziemy na Ziemi niemalże we wszystkich organizmach, choć najczęściej kojarzy nam się ona z pancerzami tym celu, podobnie jak zespół od habitatu księżycowego, inżynierowie spróbowali połączyć włókna z chityny z minerałami przypominającymi regolit na swoim artykule opublikowanym w periodyku PLoS ONE naukowcy opisują jak przy wykorzystaniu prostych reakcji chemicznych oraz podstawowych narzędzi, byli w stanie stworzyć z marsjańskiego piasku i chityny ze stawonogów tzw. biolit, z którego udało im się stworzyć miniaturową wersję habitatu, a nawet klucz do śrub. Sam biolit powstał z powyższych dwóch składników potraktowanych wodorotlenkiem sodu, który na Marsie można uzyskać w procesie hydrolizy. Powstały w taki sposób materiał przypomina według badaczy beton, ale jest dużo miasta marsjańskiego opracowana przez InnSpace team. Czy materia organiczna faktycznie zbuduje domy na innych globach? Nie wiadomo. Wykorzystanie materii organicznej z Ziemi (albo dostarczanych przez astronautów) to zupełnie nowatorskie podejście do tematu budowania baz załogowych poza Ziemią. Nawet filmy sci-fi, które zazwyczaj pokazują odważniejszą od rzeczywistości wersję przyszłości, zakładają mozolne wożenie materiałów na Księżyc, Marsa i dalej. Przy projektowaniu swoich wizji miast marsjańskich nigdy nie rozważaliśmy wykorzystania materiałów biologicznych. Choć ciekawa, to jest to według nas bardzo odległa perspektywa. Trudno mówić o wykorzystaniu czegoś takiego na Marsie, skoro jeszcze nie wykorzystywaliśmy takich technik na Ziemi, oczywiście nie licząc niewielkich próbek, w niewielkiej skali, w warunkach laboratoryjnych. Jeżeli dołożymy do tego problemy z transportem i obsługą materii organicznej na miejscu, na Marsie czy Księżycu, to wygląda to na naprawdę karkołomny pomysł- mówi w rozmowie ze Spider's Web Justyna Pelc, z zespołu InnSpace team odpowiedzialnego za stworzenie projektu samowystarczalnej kolonii marsjańskiej dla 1000 osób, który w międzynarodowym konkursie Mars Colony Prize zajął 5. miejsce. Niezależnie od wszystkiego badacze kontynuują swoje badania tak, aby być gotowym gdy już problem transportu międzyplanetarnego zostanie rozwiązany. Wypadałoby już wtedy mieć z czym polecieć i lepiej żeby to był dobrze opracowany przegap nowych tekstów. Obserwuj Spider's Web w Google News. Odpowiedź na pytanie dom czy mieszkanie może być różna w poszczególnych etapach naszego życia. Jeśli w nowo zakupionej nieruchomości planujemy mieszkać dożywotnio, to uwagę możemy
"ZIEMIA ZIELONA WYSPA" I. Nie warto mieszkać na Marsie, Nie warto mieszkać na Venus. Na Ziemi jest życie ciekawsze, Powtarzam to każdemu. REF. Bo Ziemia to wyspa , to wyspa zielona, Wśród innych dalekich planet. To dom dla ludzi, dla ludzi i zwierząt, Więc musi być bardzo zadbany. II. Chcę poznać życie delfinów I wiedzieć co piszczy w trawie. Zachwycać się lotem motyla I z kotem móc się bawić. REF. Bo Ziemia to wyspa , to wyspa zielona, Wśród innych dalekich planet. To dom dla ludzi, dla ludzi i zwierząt, Więc musi być bardzo zadbany. III. Posadźmy kwiatów tysiące. Posadźmy krzewy i drzewa, Niech z nieba uśmiecha się słońce, Pozwólmy ptakom śpiewać. REF. Bo Ziemia to wyspa , to wyspa zielona, Wśród innych dalekich planet. To dom dla ludzi, dla ludzi i zwierząt, Więc musi być bardzo zadbany. OTO SŁOWA "NASZEGO HYMNU EKOLOGICZNEGO", KTÓRY ROZBRZMIEWAŁ WESOŁO W PIĄTEK W NASZYM PRZEDSZKOLU PODCZAS IMPREZY PODSUMOWUJĄCEJ CAŁOROCZNE DZIAŁANIA EKOLOGICZNE, W KTÓRYCH CZYNNY UDZIAŁ BRAŁY PRZEDSZKOLAKI Z WSZYSTKICH GRUP, WRAZ ZE SWOIMI PANIAMI. POPRZEZ REALIZACJĘ PROGRAMU EKOLOGICZNEGO CHCIELIŚY POSZERZYĆ WIEDZĘ DZIECI NA TEMAT ZIEMI I JEJ MIESZKAŃCÓW, A TAKŻE WDROŻYĆ POSTAWY I ZACHOWANIA SPRZYJAJĄCE OCHRONIE ŚRODOWISKA I POCZUCIU ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA STAN ŚRODOWISKA NATURALNEGO. W CIĄGU ROKU DZIECI MIAŁY MOŻLIWOŚĆ UDZIAŁU W WIELU AKCJACH TAKICH JAK: "SPRZATANIE ŚWIATA", SEGREGACJA ŚMIECI, DOKARMIANIE ZWIERZĄT (W OGRODZIE PRZEDSZKOLNYM, ZWIERZĄT LEŚNYCH PODCZAS WYCIECZKI DO LEŚNICZÓWKI, ORAZ PSÓW I KOTÓW Z WAŁBRZYSKIEGO SCHRONISKA DLA ZWIERZĄT), SADZENIE DRZEW ORAZ PROWADZENIE "ZIELONYCH OGRÓDKÓW" W SALACH, ZORGANIZOWANIE PRZEDSTAWIENA EKOLOGICZNEGO. MAJĄC NA UWADZE BARDZO DUŻE ZAANGAŻOWANIE DZIECI I ICH AKTYWNOŚĆ PODCZAS WSZYSTKICH ZAJĘĆ EKOLOGICZNYCH, CZEGO DOWODEM BYŁ DOSKONALE ROZWIĄZANY QUIZ, POSTANOWILIŚMY NAGRODZIĆ WSZYSTKIE PRZEDSZKOLAKI "ODZNAKAMI SUPER EKOLOGA". "MALI KOLOGOWIE" W OBECNOŚCI PANI DYREKTOR ZŁOŻYLI TAKŻE UROCZYSTĄ PRZYSIĘGĘ: "CZY ŚWIECI SŁOŃCE, CZY PADA DESZCZ EKOLOGIEM ZAWSZE SIĘ JEST !!! CHRONIĘ ROŚLINY, DBAM O ZWIERZYNĘ, A PRZY TYM ZAWSZE RADOSNĄ MAM MINĘ!!! O PORZADEK ZAWSZE DBAM, SEGREGOWAĆ ŚMIECI UMIĘ SAM!!! " MAMY NADZIEJĘ, ŻE DZIECI ZAPAMIĘTAJĄ TE SŁOWA :) ZAPRSZAMY DO GALERII NA FOTORELACJĘ Z WYDARZENIA!!!
Nie warto mieszkać na Marsie. Skomentuj Anuluj pisanie odpowiedzi. Kategorie. Aktualności (18 958) ekologia (388) Historia (398) Imprezy (748) Kultura i sztuka (1 593)
Odpowiedzi Miliony lat temu woda wyparowała ponieważ warstwa atmosfery była zbyt cienka by utrzymać wodę w ciekłej postaci. Mars nie ma pola magnetycznego jak Ziemia, które to pomaga chronić atmosferę przed wpływem niszczącego promieniowania słońca. Jeśli życie pojawiło się na marsie było to miliony lub raczej miliardy lat temu. Zachowanie [do naszych czasów] dowodu jest niezwykle trudne. A więc dowód może tam być. Chyba, że życia nigdy tam nie było. Marsie nie ma życia bo;-Nie ma wody, która jest składem każdej istoty na Ziemi, -Nie ma dwutlenku węgla które jest również składem i otoczenie nie sprzyja ewolucji;-Latający Potwór Spagetthi stworzył życie tylko na coś miałoby już wyjść, to istota która nauczy się oddychać..Bez tlenu (?), odżywiać się energią..No nie wiem, z burz na Marsie,i musiałoby mieć temperaturę otoczenia , czyli chyba zerową, nie mogłaby nic słyszeć, nie mogłaby mieć smaku, węchu czy innych. blocked odpowiedział(a) o 10:28 Albert Einstein wysunął teorię, jako że w danym układzie słonecznym może istnieć tylko jedna cywilizacja. Taka zasada. Ewentualnie można też ten problem rozwiązać twierdzeniem, że tak samo jak są puste domy - tak samo są puste planety, co nie oznacza, że nie można na nich masz rację teoretycznie. Kosmici są różni. Organizmy żywe dostosowują się do terenów. A dlaczego akurat na tej Ziemi? Kwestia losu. Innym kopytem jest już objaśnienie co to "istota żywa". My możemy jak na razie mówić o istocie żywej na podstawie obserwacji - istota żywa potrzebuje wody, tlenu zazwyczaj, porównujemy ją do siebie, a człowiek nie mógłby na planecie - dla nas "jałowej" - istnieć. Ja pojmuję organizm żywy nieco inaczej, jako po prostu inną rasę o innych właściwościach, ale naukowcy szukają organizmu żywego podobnego do nas, bo jak na razie możemy posiąść tylko jedną definicję - i wtedy Mars staje się planetą, na której życie istnieć nie może, no, przynajmniej teraz, nie zapominajmy o terraformowaniu planet (szereg działań mających na celu takie zmodyfikowanie planety i otrzymanie postaci, na której mogłoby istnieć życie ludzkie) i uzupełnianiu późniejszym ekosystemu. W marsa poprostu trafił rozbłysk gamma , a wtedy z planety robi sie sucha pestka blocked odpowiedział(a) o 22:41 Bo lepsza warstwa ochronna ozonu i wogóle. Ale woda i gazy to nie wszystko. Materia organiczna(a tym bardziej organizmy żywe) by wytworzyć się potrzebują składników(katalizatorów), które na Marsie nie występują. sobek121 odpowiedział(a) o 23:25 może mogło by być jak łazik stwierdził że tam jest atmosfera! Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
A na tym stoliczku pleciony koszyczek, W koszyczku jabłuszko, w jabłuszku robaczek, A na tym robaczku zielony kubraczek. Powiada robaczek: "I dziadek, i babka, I ojciec, i matka jadali wciąż jabłka, A ja już nie mogę! Już dosyć! Już basta! Mam chęć na befsztyczek!" I poszedł do miasta. Szedł tydzień, a jednak nie zmienił zamiaru,
Jeżeli zamierzasz właśnie kupić mieszkanie i przeznaczyć na jego spłatę kilkadziesiąt lat swojego życia to zastanów się czy warto?W artykule o dążeniu do wolności finansowej (Żeglowanie ku wolności finansowej) napisałem:Zamiast kupować mieszkanie dla siebie i wiązać się kredytem na wiele lat, możesz je wynająć a korzystając ze swojej zdolności kredytowej kupić mieszkanie, które Ty będziesz wynajmował 🙂Brzmi absurdalnie?Też tak kiedyś myślałem. Ale gdybym teraz miał możliwość cofnięcia się w czasie to właśnie tak bym zrobił 😉 Dlaczego? to już temat na oddzielny właśnie dzisiaj nadszedł czas na ten wpis 🙂Do czego dążysz?Musisz sobie zadać pytanie jaka ma być Twoja droga życiowa. Na czym najbardziej Ci zależy? Jeżeli najbardziej na świecie lubisz pracować, chcesz to robić po 8 godzin dziennie, przez 5 dni w tygodniu aż do osiągnięcia wieku emerytalnego a dodatkowo zawsze chcesz się pytać szefa czy i kiedy możesz wziąć urlop i uważasz, że wszystkiego się już w życiu nauczyłeś. To uważam, że ten wpis nie jest dla Ciebie i najlepiej jak w tym momencie przestaniesz go czytać i po prostu idź i kup mieszkanie, w którym jeżeli jesteś głodny rozwoju, chcesz żyć lepiej i wygodniej to zapraszam do dalszej mieszkanie, w którym mieszkasz musi być Twoje?Zobacz jak jest zaprojektowane nasze życie. Najpierw szkoła: podstawowa, gimnazjum (już niedługo 😉 ), następnie szkoła średnia i dobrze wybrane studia po których będziesz mógł otrzymać wymarzoną, dobrze płatną pracę. Wtedy zdobędziesz zdolność kredytową, zbierzesz wkład własny i w końcu będziesz mógł kupić swoje własne M… z kredytem i kamieniem u szyi na 30 lat!W naszym pięknym kraju przyjęło się, że trzeba posiadać swoje własne mieszkanie, że kto go nie posiada to znaczy, że słabo sobie radzi w życiu. W jakimś sensie to nawet rozumiem, bo do niedawna rynek najmu mieszkań był bardzo dziki. Właściciele mieszkań nie dbali o Najemców a mieszkania oferowane do wynajmu często pamiętały czasy głębokiego PRL’u. W ostatnich latach rynek najmu jednak mocno się ucywilizował. Powstało stowarzyszenie Mieszkanicznik, które skupia osoby wynajmujące mieszkania. Coraz więcej mieszkań jest wynajmowanych przez inwestorów, którym zależy na tym, aby Najemca mieszkał w takim mieszkaniu jak najdłużej, więc bardzo o niego dba a mieszkania oferowane do wynajmu są w naprawdę dobrym naprawdę posiadanie mieszkania na własność to taki luksus? Czy to pokazuje, że dobrze sobie radzisz w życiu? To, że zaciągnąłeś kredyt na 30 lat czyni Cię lepszym człowiekiem?W różnych rozmowach słyszę:Pamiętaj, że mieszkanie, w którym mieszkasz jest Twoim pasywem!– Michał, ty cały czas kupujesz te nieruchomości to ja też w końcu postanowiłem w nie zainwestować i właśnie kupiłem swoje pierwsze odpowiadam :– Super! Komu będziesz je wynajmował? Jaki cashflow? prawie zawsze słyszę wtedy taką odpowiedź:– Nie będę go wynajmował, zainwestowałem w mieszkanie, w którym sam będę mieszkał! Przecież zawsze mówisz, że nieruchomości to najlepsza inwestycja! Kolejne mieszkanie kupię na wynajem. Najpierw muszę mieć gdzie mieszkać!PAMIĘTAJ:Mieszkanie, które kupujesz dla siebie NIE JEST INWESTYCJĄ!!Nie możesz takiego mieszkania nazywać inwestycją i traktować jako swoje aktywo gdyż ono nie zarabia dla Ciebie a wręcz przeciwnie. Każdego miesiąca wyciąga pieniądze z Twojego portfela. Dodatkowo obniża Twoją zdolność kredytową – będziesz miał kłopot żeby kupić kolejne już inwestycyjne lat temu rozmawiałem ze znajomym o nieruchomościach, wolności finansowej. Opowiadałem mu jak do niej doszedłem i co on powinien zrobić żeby też ją osiągnąć. Nasza rozmowa trwała dobre kilka godzin, później co parę dni do niej wracaliśmy. Pewnego dnia usłyszałem:Michał kupiliśmy z narzeczoną mieszkanie! Zapłaciliśmy za nie prawie 500 tys. złi….. wprowadzamy się za pół roku. 🙁Mieszkanie było w trakcie budowy i po pół roku rzeczywiście odebrali je z rąk dewelopera. Kolejne pół roku je wykańczali. W bardzo wysokim standardzie. Wykończenie pochłonęło prawie 200 tys. zł. Naprawdę pięknie wykończone mieszkanie, w bardzo dobrym miejscu trójmiasta, kredyt zaciągnięty na 30 lat. Pomieszkali w tym mieszkaniu dokładnie 30 dni, bo narzeczona dostała super pracę w Warszawie, więc musieli się tam przeprowadzić. Teraz utrzymują 2 mieszkania – jedno w Warszawie, które wynajmują i drugie w Gdyni, które stoi puste, ale generuje stałe miesięczne koszty (rata kredytu, podatek od nieruchomości, opłaty do wspólnoty).A zobacz co ja mu proponowałem żeby zrobili:Skoro dobrze zarabiacie i macie taką zdolność kredytową to kupcie mieszkanie na wynajem. Kupując mieszkanie/budynek za 500-700 tys. zł można osiągać miesięczny przychód z najmu na poziomie 5 000 – 10 000zł. Co po odliczeniu kosztów (opłaty do wspólnoty, podatek od nieruchomości itp.) i raty kredytu (na poziomie ok. 2 200 – 3 100) sprawia że co miesiąc w Waszym portfelu pojawia się dodatkowe 2 000 – 6 000 zł. Pomimo tego, że zakupiliście nieruchomość na kredyt to Wasza zdolność kredytowa wcale nie spadła! I po jakimś czasie możecie kupić kolejną nieruchomość i kolejną. Tak w kilka lat możecie zbudować całkowicie pasywny dochód. Osiągniecie wolność finansową. Niestety nie skorzystali z mojej zastanawiasz się czy kupić mieszkanie na wynajem za gotówkę czy na kredyt – koniecznie przeczytaj ten artykuł Czy warto kupować mieszkania na wynajem na kredyt?Co się stanie jak kupisz mieszkanie, w którym zamieszkasz?Zobacz co się dzieje jak kupisz mieszkanie dla siebie:zmniejszasz swoją zdolność kredytowąwiążesz się z bankiem na kilkadziesiąt latzmniejszasz swoją mobilność (nie będzie Ci łatwo wyjechać za dużo lepszą pracą do innego miasta)oddalasz w czasie swoją wolność finansową lub tracisz możliwość jej osiągnięciaa do tego spłacasz kredyt swoimi ciężko zarobionymi pieniędzmi!No tak, ale co zrobić jeżeli koniecznie chcesz posiadać swoje mieszkanie, w którym będziesz mieszkał? Jeżeli jest to Twoje marzenie to absolutnie z niego nie rezygnuj. Ale swoje mieszkanie kup w momencie kiedy raty kredytowe za to mieszkanie spłacą Ci Twoje inne mieszkania. Zobacz co zrobił mój dobry znajomy, którego przekonałem do inwestycji w nieruchomości:Mieszkanie, w którym aktualnie mieszka wynajmuje. Wszystkie opłaty jakie w związku z tym ponosi to: 850 zł czynsz najmu, 200 zł czynsz do wspólnoty oraz ok. 80 zł opłata za prąd. Razem daje to opłaty na poziomie około 1130 zł. Natomiast swoją zdolność kredytową wykorzystał do zakupu mieszkania inwestycyjnego. Zapłacił za nie 250 000 zł. Zaciągnął Kredyt na 30 lat. Rata kredytowa wynosi 965 zł. I teraz uwaga! Mieszkanie to wynajmuje za 2 100 zł plus opłaty za media. Co oznacza, że jego najemcy spłacają mu mieszkanie i dodatkowo płacą mu za najem mieszkania, w którym on mieszka! Czyli mieszka zupełnie za darmo! I to po pierwszym mieszkaniu! Ma w planach zakupienie kolejnych nieruchomości inwestycyjnych. I dopiero jak dochody z nich przekroczą jego comiesięczne wydatki chce kupić mieszkanie dla siebie!A co się stanie jak kupisz mieszkanie, w którym zamieszkają Twoi Najemcy?Zobacz jakie są plusy zakupu mieszkania na wynajem podczas gdy Ty wynajmujesz mieszkanie dla siebie:zaciągając kredyt… możesz zwiększyć swoją zdolność kredytową 😉najemcy pomagają spłacić Ci kredytdodatkowo co miesiąc zostają Ci dodatkowe pieniądze w portfelunie zmniejszasz swojej mobilności zawodowej – w każdej chwili możesz się przeprowadzić do innego miasta/państwaz każdym zakupem kolejnego mieszkania, z każdą spłaconą ratą jesteś coraz bliżej wolności finansowejpieniądze, które zarabiasz swoją pracą zawodową możesz przeznaczyć na coś innego niż kredyt 😉 Pamiętaj żeby to pieniądze pracowały dla Ciebie a nie Ty dla pieniędzy!Jeżeli myślisz nad zakupem mieszkania dla siebie to zadaj sobie jeszcze raz pytanie czy to jest dobry pomysł? Pokazałem Ci inną drogę. Czy na pewno chcesz się wiązać z kredytem, który będziesz musiał spłacać przez kilkadziesiąt lat swoimi ciężko zarabianymi pieniędzmi? A co się stanie jak stracisz pracę, albo zachorujesz? Za co wtedy będziesz spłacał ten kredyt?Jak już kupisz mieszkanie to zanim zaczniesz je wynajmować koniecznie zobacz Rzeczy, których nigdy nie powinieneś robić jako właściciel zobaczysz jak należy przygotować mieszkanie do wynajmu Ludzie wybierają moje mieszkanie. Dlaczego?Jeżeli kupione mieszkanie musisz wykończyć zobacz ten film Jak wykończyć mieszkanie na wynajem?Pamiętaj, że mieszkanie, w którym mieszkasz jest Twoim pasywem! Nigdy nie przeznaczaj na takie mieszkanie swoich pieniędzy, na które ciężko pracujesz! To pieniądze mają pracować dla Ciebie a nie Ty dla pieniędzy!Zobacz: Poprzedni wpis | Następny wpis O autorze Ostatnie wpisy
Kosmos. Robot będzie agentem nieruchomości na Marsie. Wybierze piękną jaskinię na twój nowy dom. Na Marsie już wkrótce ruszą łowy na domy, a agentami nieruchomości będą stada robotów. Wszystko wskazuje na to, że pierwsi ludzie na Czerwonej Planecie, będą mieszkać jak neandertalczycy, czyli w jaskiniach. Bogdan Stech. AUTOR. Naukowcy z NASA opracowali projekt marsjańskich domków dla pierwszych astronautów, którzy postawią stopę na Czerwonej Planecie. Zaproponowali nietypowe rozwiązanie – nadmuchiwane domki z lodową kopułą. Lokum ma zapewniać ochronę przed ekstremalnymi temperaturami i promieniowaniem wysokoenergetycznym. Myśląc o lodowy domku widzimy oczami wyobraźni igloo. Nie jest to jednak do końca to, o co chodzi projektantom marsjańskiego mieszkania. Będzie to nadmuchiwane, tubalne urządzenie, które po napompowaniu pokryje się grubą warstwą ochronnego lodu. Projekt Mars Ice Home ma kilka zalet, które sprawiają, że jest to atrakcyjna koncepcja. Jest lekki i może być transportowany oraz wzniesiony za pomocą prostych robotówi, napełniając się wodą przed przybyciem załogi. Projekt wykorzystuje substancje znajdujące się na Marsie, a ponieważ woda w lodowym domku mogłyby zostać zamieniona na paliwo rakietowe dla pojazdu odlatującego z Marsa, sama konstrukcja może służyć również jako zbiornik paliwa. Głównym celem koncepcji Ice Home jest ochrona astronautów przed promieniowaniem wysokoenergetycznym, takim jak promieniowanie kosmiczne, które może przeniknąć przez marsjańską atmosferę. Promienie te mogą prowadzić do uszkodzenia komórek, podnosząc ryzyko problemów zdrowotnych – raka oraz ostrej choroby popromiennej. Ponieważ lód jest bogaty w wodór, działa jak tarcza przed promieniami, co czyni go doskonałą pokrywą chroniącą astronautów. “Materiały tworzące lodowy dom będą musiały wytrzymać wiele lat użytkowania w trudnym marsjańskim środowisku, wystawione m. in. na promieniowanie ultrafioletowe, promieniowanie naładowanych cząstek, atomowego tlenu, nadchloranów, a także burz piaskowych” wyjaśnia badaczka Sheila Ann Thibeault, z Centrum Badawczego Langley. Poza walorami izolacyjnymi, Ice Home byłby również super lżejszy w porównaniu do innych pomysłów, które zakładają budowę domków jeszcze na Ziemi przed wystrzeleniem ich na Marsa. Jednym z najlepszych sposobów na przetrwanie ludzi na Marsie jest zakopanie się pod ziemią, która oferuje najlepszą ochronę ze wszystkich możliwych materiałów na powierzchni. Do czasu wykopania podziemnych schronów, konieczne będzie korzystanie z tymczasowych budynków – dmuchany namiot z lodową pokrywą mógłby idealnie spełniać tę rolę. Aby wykopać należyte podziemne przestrzenie, trzeba by jednak przetransportować na planetę urządzenia wiertnicze – ta koncepcja jest niezwykle skomplikowana logistycznie i niezwykle droga. Domki mogłyby pokryć się lodem na Marsie w zaledwie 400 dni, oczekując na przybycie astronautów. Mimo iż projekt jest na razie w fazie koncepcyjnej wygląda niezwykle obiecująco, oferując rozwiązanie dla wielu problemów przyszłych kolonizatorów. Źródło: NASA 1. Nie warto mieszkać na Marsie, nie warto mieszkać na Venus. Na Ziemi jest życie ciekawsze, powtarzam to każdemu . Piosenka. KAPELUSZ PANI WRONY. Danuta Parlak. TWORCZOŚĆ. DANUTA PARLAK. Autorka licznych książek dla dzieci i młodzieży, ale również autorka słuchowisk, sztuk teatralnych. Jest laureatką wielu nagród literackich. Jedyną szansą przetrwania Ziemian jest ekspansja. Ziemianie jako gatunek międzyplanetarny? Brzmi nieźle, jednak aby to nastąpiło, musimy uczynić którąś z pobliskich planet zdatną do zamieszkania. Jak to zrobić? Niektóre pomysły wydają się piasku na plażyKosmos uczy pokory. Gdy uświadomimy sobie, jak — statystycznie – mało istotną jego częścią jesteśmy, to porównanie Ziemi do ziarna piasku w oceanie i tak nie odda tego, czym jest Wszechświat. Tym bardziej, że według szacunkowych obliczeń tylko jego widzialna część liczy sobie około 25 miliardów grup, z których każda zawiera dziesiątki miliardów galaktyk jak nasza Droga Mleczna, tworzonych przecież przez setki miliardów gwiazd, spośród których jedną jest nasze te łatwo napisać, trudniej ogarnąć myślą i wizualizować sobie ich skalę, ale nie ulega wątpliwości, że w skali Kosmosu cała nasza aktywność w eksplorowaniu okolic macierzystej planety jest niemal zupełnie zdjęć: © PixabayW takim kontekście trochę nierealnie mogą brzmieć plany różnych wizjonerów, mówiących o kolonizacji czy zdobywaniu nowych planet. Nawet, gdy już będziemy wiedzieli, jak tam dolecieć, problemem pozostają warunki, panujące na ich planeta ludziDo życia na Ziemi ewoluowaliśmy przez miliardy lat – nasze organizmy są przystosowane do ziemskiej grawitacji, cyklu dobowego czy atmosfery. Warto również pamiętać o szeregu bardzo istotnych czynników, których na co dzień nie widzimy, a bez których powstanie i rozwój życia wydają się mało prawdopodobne – jak obecność magnetosfery i pasów van Allena, chroniących nas przed szkodliwym oddziaływaniem wiatru tego powodu przed ostateczną decyzją o założeniu ziemskiej kolonii na którejś ze znanych nam planet warto zadać sobie pytanie: jak tam żyć? Można schować się w hermetycznych bazach, ale to tylko półśrodek. Dużo ciekawszy wydaje się wariant, przedstawiony choćby w "Avatarze", gdzie udało się znaleźć planetę, odpowiadającą z grubsza – poza składem atmosfery i wrednymi tubylcami – ludzkim zdjęć: © Wikimedia CommonsWizualizacja ziemskiej magnetosfery, chroniącej Ziemię przed wiatrem słonecznymProblem w tym, że w bezpośredniej bliskości Ziemi niczego takiego nie widać. Sąsiadujemy za to z Wenus z atmosferą z dwutlenku węgla i kwasu jest otulona niezwykle grubą atmosferą złożoną głównie z dwutlenku węgla i azotu. Zawarty w atmosferze dwutlenek siarki tworzy w połączeniu z parą wodną kwas siarkowy, który utrzymuje się w wyższych warstwach atmosfery, a czasami zapewne spada na powierzchnię. Przy powierzchni ciśnienie atmosferyczne dochodzi do 70 atmosfer ziemskich. Na skutek galopującego efektu cieplarnianego temperatura na powierzchni Wenus dochodzi do 482 stopni Celsjusza, czyli przekracza temperaturę topnienia ołowiu. (…) Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze aktywność wulkaniczna. Tak więc Wenus, pomimo iż swojego czasu zyskała sobie przydomek siostry-bliźniaczki Ziemi, przypomina bardziej Dantejskie piekło, niż naszą rodzimą planetę. Nie sądzę, by ktokolwiek miał ochotę tam lecieć, a już tym bardziej tam się dla kolonizacji powierzchni Wenus może być zasiedlenie jej orbity. Panowałyby tam warunki zbliżone do tych, które znamy z orbity naszej macierzystej planety, jednak przy obecnym rozwoju technologii to pomysł, którego realizacja nieprędko będzie możliwa. Jeśli Wenus zdecydowanie się nie nadaje, pozostaje drugi sąsiad, Mars z powierzchnią przypominającą ulubione widoki wielbicieli zdjęć: © wizja powierzchni WenusElon Musk: zbombardujmy Marsa!Być może w przyszłości to właśnie skojarzenie stanie się trafne, jak nigdy wcześniej. Wszystko za sprawą pomysłu na terraformowanie Marsa, czyli zmienienie go w taki sposób, by stał się bardziej przyjaznym do zamieszkania – co warto podkreślić – nie jest nowy, ale o ile wcześniej znała go garstka specjalistów i pasjonatów, to stało się o nim głośno za sprawą Elona Muska. Miliarder i wizjoner w czasie jednego z programów telewizyjnych zaproponował, by zbombardować Marsa głowicami taki pomysł od kogoś innego wielu z nas wysłałoby delikwenta na badania psychiatryczne. Problem w tym, że Elon Musk już nie raz udowodnił, ze warto wychodzić myślami poza ramy, wyznaczone przez naszą aktualną wiedzę i przekonanie, co jest możliwe do zdjęć: © GAIABez terraformowania warunki życia na Marsie będą znacząco odbiegały od ziemskichZarażamy życiemWarto przy tym przypomnieć, że Elon Musk to nie tylko samochody Tesla, domowe akumulatory Powerwall, najefektywniejsze panele słoneczne na świecie czy szybki system transportowy Hyperloop. Do tej listy należy dopisać również SpaceX – pierwszą, prywatną firmę kosmiczną, która nie tylko osiągnęła ziemską orbitę, ale od kilku lat realizuje także misje zaopatrzeniowe dla Międzynarodowej Stacji z dalekosiężnych planów Elona Muska jest założenie marsjańskiej kolonii, w której miałoby mieszkać 80 tys. osób. To imponujący tłum, ale – w skali planety – jedynie garstka. Bez problemu możemy sobie wyobrazić, że te tysiące ludzi zamieszkałoby w specjalnych habitatach – odpowiednikach terrariów dla zwierząt, gdzie w kontrolowanych, odizolowanych od reszty planety warunkach mogłoby kwitnąć życie w wersji, jaką znamy z zdjęć: © NASAWizualizacja wnętrza marsjańskiej koloniiDrugi wariant wydaje się znacznie ciekawszy: zamiast zamykać kolonistów w odizolowanych bazach, można przecież sprawić, by Mars przestał być niegościnnym miejscem. Jeden z najpopularniejszych pomysłów na terraformowanie zakłada konieczność "zarażenia" Czerwonej Planety ziemskim i głowice termojądroweMiałoby to polegać na celowym przesłaniu na Marsa najprostszych organizmów. Odporne na niekorzystne warunki jednokomórkowce miałyby przez dziesiątki tysięcy lat wytwarzać atmosferę, do której należałoby wprowadzić gazy cieplarniane tak, aby podgrzany Mars uwolnił zasoby zamrożonej wody, umożliwiając rozwój na powierzchni bardziej złożonych form całkiem nieźle, z wyjątkiem czasu realizacji. Dlatego Elon Musk zaproponował drogę na skróty: zbombardowanie biegunów Czerwonej Planety głowicami termojądrowymi. Ich zadaniem byłoby lokalne podgrzanie planety i uwolnienie wody z marsjańskich lodowców, która – w stanie ciekłym – otworzyłaby przed eksploatacją Marsa nowe z filmu "Marsjanin"Sam pomysł został niedawno doprecyzowany – eksplozje miałyby następować w krótkich odstępach nie na powierzchni planety, ale na znacznej wysokości. Celem tego zabiegu jest dostarczenie na Marsa dodatkowego ciepła i jednoczesne uniknięcie w tym pomyśle planów na przyszłość, a ile oderwanej od realiów teorii? Warto pamiętać, że pomysł w żaden sposób nie rozwiązuje problemu braku magnetosfery, która na Ziemi chroni nas przed wiatrem słonecznym. Z drugiej strony, choć na razie trudno sobie wyobrazić, by Ziemianie byli w stanie detonować na Marsie co kilkadziesiąt sekund ładunki jądrowe, to dzień, gdy będzie to możliwe wydaje się znacznie mniej odległy, niż dziesiątki tysięcy lat pracy mikroskopijnych wizjonerów!Czy mamy tyle czasu? Stephen Hawking przez ostatnie lata życia często nawoływał do kolonizacji Kosmosu. Wychodził z założenia, że możliwość opuszczenia macierzystej planety to jedyna szansa na przetrwanie naszego zdjęć: © NASAMgławica CarinaDo tych ostrzeżeń dołączał kolejne, tym razem dotyczące potencjalnego podboju Ziemi przez obcą cywilizację, która – jego zdaniem – gdy już pojawi się na Ziemi, to najprawdopodobniej z zamiarem opanowania planety. Gdy zestawimy te przemyślenia z naszą codziennością, wszystko to brzmi jak oderwane od rzeczywistości rozważania teoretyka, który nie ma innych problemów. Nie zgadzam się jednak z taką chodzi tu przecież o histeryzowanie, że jutro w Ziemię uderzy wielka asteroida, doświadczymy buntu maszyn i sztucznej inteligencji (przed tym Hawking też przestrzegał), albo na progu naszego domu pojawi się szarak z wielkim blasterem. Sednem jest raczej zainteresowanie nas perspektywą, sięgającą dalej niż ta, nad którą się zazwyczaj zastanawiamy. Nie tym, co będzie na obiad, kto wygra wybory i czy pojawi się nowa PlayStation, ale sprawami fundamentalnymi – przyszłością i przetrwaniem naszego tak ważni są wizjonerzy tacy, jak Musk czy Hawking. Bywa, że aby dostrzec coś ważnego, trzeba się cofnąć i spojrzeć z dalszej perspektywy. Wcale nie oznacza to, że musimy przyjmować bezkrytycznie ich opinie. Ale zastanowić się, czy czasem nie mają racji? Z pewnością warto. TURYSTYKA. Na Śląsku (przecież wiadomo, że całe województwo śląskie to Śląsk, co nie?) są same kopalnie i huty, ludzie mają czarne obwódki wokół oczu, ciągle jedzą kluski z roladą i mieszkają na kulturalnej pustyni.

Scenariusz zajęć otwartych w grupie dzieci 4,5 letnich:„Jestem Eko, dbając o środowisko dbam o swoje zdrowie!”Cele ogólne:• kształtowanie postawy ekologicznej Cele szczegółowe:- dostrzega konieczność szanowania przyrody,- dba o to, co go otacza, to co jest jego częścią- wie, że wszyscy ludzie muszą dbać o środowisko naturalne,- zna ekologiczny sposób wyrzucania śmieci (segregacja odpadów)- grupuje przedmioty wg tworzywa z jakiego zostały wykonane- wie, że żyjąc w zgodzie z naturą dba o swoje zdrowie- wie, że aktywne spędzanie czasu na łonie przyrody korzystnie wpływa na zdrowie człowieka- przewiduje przyczyny i skutki związków świata przyrody i świata materialnego- twórczo interpretuje problem otwarty- obdarza uwagą dzieci i dorosłych- przestrzega reguł obowiązujących w społeczności dziecięcej- uważnie słuch, formułuje wypowiedź poprawna pod względem logicznym Metody pracy wg M. Kwiatkowskiej- Metody słowne: rozmowa, wiersz, objaśnienia, instrukcje; - Metody oglądowe (percepcyjne): obserwacja i pokaz przedmiotów, przykład osobisty nauczyciela , udostępnianie dzieciom utworów muzycznych; - Metody czynne:- zadań stawianych dziecku do wykonania; metoda samodzielnych doświadczeń oparta na inicjatywie własnej dziecka; metoda kierowana własną działalnością dziecka; metoda ćwiczeń utrwalających polegająca na powtarzaniu odpowiednich czynności, utrwalanie wiedzy i prawidłowych postaw- Metody aktywizujące: skojarzenia, burza mózgów, metaplan, zabawa dramowa:, poza, ćwiczenia pantomimiczne, pracy: - zbiorowa;- indywidualna- grupowaŚrodki dydaktyczne: nagrania muzyki i piosenki na CD; model Ziemi, obrazki (drzewo, żaba, tulipan, jaskółka, rzeka, ryba, roześmiane dziecko); ilustracje przedstawiające „przyrodę zdrową i chorą”; odpady do segregacji, pojemniki do segregacji; obrazki ilustrujące ekologiczne zachowania człowieka, tło do wykonania plakatu, ilustracja do ekspresji słownej, odznaki ekologaPrzebieg zajęcia:1. Powitanie z piosenką: „Ziemia - wyspa zielona"Nie warto mieszkać na Marsie,nie warto mieszkać na Ziemi życie ciekawszepowtarzam to Ziemia to wyspa,To wyspa zielona wśródwielu innych dom jest dla ludzi,dla ludzi i zwierząt,więc musi być bardzo zadbany".2. Zabawa twórcza -skojarzenia(technika rundki) „Niedokończone zdanie”. Dzieci przekazując sobie z rąk do rąk model kuli ziemskiej dopełniają wypowiedź rozpoczętą przez nauczyciela: „ Ziemia to dom dla...............”. Jeśli żadne dziecko nie poda odpowiedzi: przyroda, wówczas nauczycielka taką podaje, na końcu Zabawa dramowa” Jestem cząstką przyrody”. Podczas trwania wesołej muzyki dzieci poruszają się zgodnie z jej rytmem, tempem i charakterem. Pauza w muzyce oznacza zatrzymanie ruchu i wejście w rolę elementu przyrody zaprezentowanego na ilustracji przez nauczyciela, np.: drzewo, żaba, tulipan, jaskółka, rzeka, ryba, roześmiane dziecko, itp. Dzieci dostrzegają, że są częścią przyrody, tak samo jak rośliny, zwierzęta Słuchanie wiersza „APEL DO LUDZI” Karaszewski Stanisław Gdy się do życia wiosną świat budzi, przyroda pisze apel do ludzi: - To my, rośliny! - To my, zwierzęta! O naszym zdrowiu nikt nie pamięta? Trujące ścieki, trujące dymy, bez tlenu rzeki... ...My się dusimy! A gdy umrzemy w trującym brudzie, na martwej ziemi zginą też ludzie! Chcemy żyć z wami w zgodzie, przyjaźni, niechaj nie zabraknie wam wyobraźni! Tęczowy motyl nad łąką lata, pająk misternie sieć swą uplata. Patrzcie, jak pięknie w lesie, w ogrodzie! Ile jest życia w ziemi i w wodzie! I ty, „Przedszkolaku”, oszczędzaj wodę, nie niszcz i nie śmieć. DBAJ O PRZYRODĘ!Dzieci uważnie śledzą treść utworu, oglądają dwie ilustracje do wiersza. Pierwszą przedstawiającą wystraszone zwierzęta, smutne rośliny, które znajdują się w otoczeniu zaśmieconej, zanieczyszczonej przyrody. Drugą ilustrację pokazującą świat barwny, czysty, zdrowy! Wyjaśniają co oznacza apel przyrody, kto zwraca się z prośbą do ludzi, o co prosi, czy można pomóc roślinom i zwierzętom ?5. Burza mózgów „ Co zrobić by przyroda była zdrowa?”Dzieci oglądają ilustrację. Wyjaśniają co na obrazku jest zadziwiające, zastanawiające, jakie zapachy można poczuć w świecie zadymionym, zaśmieconym, a jakie w czystym i zadbanym? Podają powody dla których zwierzęta i rośliny na jednej z ilustracji są smutne, wystraszone, a na drugiej radosne, pełne życia. Wyobrażają sobie jakie uczucia towarzyszą zwierzętom, ludziom, czy w obu światach tak samo. Odpowiadają na pytanie czy środowisko życia ma wpływ na zdrowie?Próbują sformułować odpowiedź na zadane pytanie, podają rozwiązania problemu. Dostrzegają wpływ człowieka na jakość życia świata roślin, zwierząt, ludzi. Szukają nazwy dla człowieka dbającego o przyrodę. Poznają pojęcie „być Eko”, „postępować ekologicznie”.6. Zabawa dydaktyczna „Jestem EKO!”.Nauczyciel uświadamia dzieci, że każdy może być EKO. Zachęca dzieci do postępowania ekologicznego. Proponuje test sprawdzający. Dzieci które wykażą się znajomością tematu otrzymają odznaki „młodego ekologa”.Zadanie 1 Ekspresja słowna: „Co widać przez dziurkę od klucz?”Nauczyciel zaprasza dzieci do tablicy na której wisi obrazek zasłonięty kartonem z wyciętym otworem. Wszyscy przyglądają się ilustracji, domyślają się co przedstawia. Po całkowitym odkryciu widzą dziecko, które z zadziwieniem obserwuje górę śmieci. Uczestnicy zabawy udzielają odpowiedzi co trzeba zrobić z tą sytuacją, jak postąpił by młody ekolog. Dzieci znają kolorystykę pojemników do segregacji, wiedzą które tworzywo do którego pojemnika należy 2 Zabawa dydaktyczna „Segregujemy odpady”.W sali zorganizowano kącik przyrody (drzewa, kwiaty, zwierzęta, staw). Nauczyciel wnosi wór, wysypuje jego zawartość i mówi:Papier, puszki, szkło, plastikiPosprzątamy w sprawnie, pięknie,Bo nam świat przez śmieci pęknie. ...i prosi aby wszyscy zachowali się ekologicznie i zrobili porządek z odpadami. Dzieci przy akompaniamencie muzyki zbierają odpady i je segregują wykorzystując odpowiednio oznakowane pojemniki.• papier do pojemnika niebieskiego• plastik do pojemnika żółtego• metal do pojemnika czerwonego• szkło pojemnik zielony• mieszane odpady do pojemnika szaregoWspólna ocena wykonanego 3 Metaplan: „Jestem Eko”.Nauczyciel prosi by każde dziecko wybrało spośród obrazków ten , który przedstawia ekologiczne zachowanie człowieka i przykleiło go na plakacie zatytułowanym: „Jestem Eko”. Zaprasza do wspólnego podziwiania powstałego 4 Opowieść ruchowa „Spacer”. Nauczyciel przekonuje dzieci, że aby dbać o przyrodę, powinny same być zdrowe, dlatego ważne jest spędzanie czasu na świeżym powietrzu. Zaprasza na spacer. Wszyscy spacerują, słyszą śpiew ptaków, odgłosy natury (nagranie na CD), podziwiają piękno natury, czują podmuch wiatru, słyszą jego szum, grzeją się w promieniach słońca, śpiew ptaków, obserwują kwiaty i owady w trawie, przytulają się do drzewa. W czasie zatrzymania proponują co można robić na świeżym powietrzu i ilustrują to Ćwiczenie relaksacyjne: „Wiosenny deszczyk”Dzieci siedzą w gromadzie, na prośbę nauczyciela zamykają oczy, wsłuchują się w muzykę lasu (odgłosy morza na CD), wdychają czyste orzeźwiające powietrze, upajają się zapachami przyrody... Nauczyciel w pewnym momencie delikatnie spryskuje buzie dzieci wodą ze spryskiwacza, czyli wiosenny Zakończenie zajęć: „Odznaka ekologa”.Wszystkie dzieci biorące udział w zajęciach otrzymują odznakę ekologa.

.
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/252
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/108
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/797
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/436
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/612
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/290
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/50
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/209
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/457
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/833
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/607
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/626
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/16
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/370
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/68
  • nie warto mieszkać na marsie