Jak zarabiać na instagramie? Ta wiedza przyda się na start. Niezależnie od tego, w jaki sposób chcesz zarabiać pieniądze na Instagramie, przede wszystkim konieczne stanie się zadbanie o własny profil. To Twoja wizytówka, która pozwoli przyszłym partnerom biznesowym czy pracodawcom ocenić Twoje umiejętności oraz profesjonalizm. Ile? Influencerki: Marietta Witkowska, Julia Nowakowska i Marita "Deynn" Surma Majewska zdradzają kulisy pracy w social mediach. Ile zarabiają? 50 tysięcy złotych? 160 tysięcy złotych? Zarobki na Instagramie Gwiazdy popularnych reality show: „Hotelu Paradise” i „Love Island” zdradziły, jak wyglądają ich zarobki na Instagramie. Marietta Witkowska wygrała pierwszą edycję „HP”. Od tego czasu aktywnie prowadzi swoje konto w mediach społecznościowych. Na Instagramie śledzi ją ponad 307 tysięcy użytkowników. Internetowa celebrytka nie traci czasu i rozwija się w zakresie social mediów. Podobnie – Julia Nowakowska. Znana z „Love Island” influencerka dzieli się z fanami swoim codziennym życiem. Udostępnia zdjęcia, filmy, przemyślenia. Wszystko to obserwuje ponad 260 tysięcy osób. Julia Nowakowska z "Love Island" Popularność instagramerek wykorzystają popularne i te mniej znane marki. Internetowe celebrytki wstawiają zdjęcia, relacje – reklamują wybrane produkty. Udostępniają przy tym wszystkim… kody rabatowe i zarabiają niemałe pieniądze. Ile? Zwyciężczynie programów rozrywkowych w rozmowie z Jastrząb Post zdradziły ile można na tym zarobić. Na pewno da się z tego wyżyć. Myślę, że to są dosyć spore zarobki, to jest około 50 tysięcy miesięcznie. Tak, dosyć sporo – podkreślała Julia Nowakowska. Marietta Witkowska z "Hotelu Paradise" Marietta Witkowska nie podała konkretów. Podkreślała jednak, że wszystko zależy: od ilości współprac, zasięgów, obserwatorów i… menadżera, któremu – jak twierdzi – warto oddać nawet 30% zarobku. To się zawsze zwraca – mówiła. Marita "Deynn" Surma Majewska I choć nie jest to gwiazda reality show – w jednym z ostatnich vlogów na kanale MyMajewscy na platformie YouTube, o zarobkach mówiła Marita Deynn Surma Majewska. Na Instagramie obserwuje ją ponad 1,6 mln użytkowników. Stała się twarzą Gym Glamour, kosmetyków marki Apis Natural Cosmetics i prowadzi swoją własną markę All Deynn. Za post, stories, jednorazowo - 40 tysięcy złotych. Jezu ludzie mnie zaraz zjedzą. Ale to było teraz jest cztery razy więcej – słyszymy we vlogu. Celeste Barber obserwuje ponad 8,3 mln osób na Instagramie. Ma dystans do siebie, mediów, śmiechem zaraża innych. Parodiuje światowych celebrytów i pokazuje prawdziwe, niedoskonałe życie. Znalazła przepis na sukces? Szalone wygibasy,... TAK! Powiedziała TAK! Karol "Friz" Wiśniewski oświadczył się swojej dziewczynie Weronice "Wersow" Sowie. Para potwierdziła przypuszczenia internautów jeszcze na swoim rocznicowym wyjeździe. Youtuber wybrał wyjątkowy pierścionek,... Martyna Kondratowicz na wakacjach w Las Vegas. Łapie ostatnie promienie słońca i dzieli się z fanami sensualnym zdjęciem. To już ostatni dzień wakacji? Na Instagramie śledzi ją ponad 307 tysięcy użytkowników. Internetowa celebrytka nie traci czasu i rozwija się w zakresie social mediów. Podobnie – Julia Nowakowska. Znana z „Love Island Jak zarabiać na Instagramie 2019. Zarabianie na Instagramie wcale nie musi być trudne, ani nie musisz być gwiazdą. W ciągu ostatniego roku Instagram stał się ogromnym graczem na światowym rynku marketingu. Ma ogromną rzeszę aktywnych użytkowników, duże zasięgi postów, duże zaangażowanie użytkowników. Jest to oszałamiający wynik, więc nie jest niespodzianką, że firmy postanowiły poświęcić duży procent swojego budżetu na tę właśnie platformę opierającą się na obrazach. Co to jednak oznacza dla Ciebie? Zarabianie na Instagram to proste pieniądze! Teraz jest czas, by wykorzystać rosnącą popularność tego serwisu i zacząć zarabianie na Instagram! Jeśli jesteś przygotowany, by poświęcić czas oraz swoje siły na pracę, masz duże szanse na zarobienie poważnych pieniędzy dzięki swojemu profilowi na Instagramie. Nadal nie wiesz od czego zacząć? Bez obaw! Poprowadzę Cię przez główne sposoby zarabiania na Instagramie oraz na utworzenie swojej marki i reklamowanie jej we właściwych miejscach. Jak zarabiać na Instagramie w 2020 1. Co musisz zrobić najpierw: ZDOBĄDŹ OBSERWUJĄCYCH! Zacznijmy od początku: ilu masz obserwujących? Musisz wiedzieć, że większość firm będzie oczekiwała dobrego profilu silnych i lojalnych obserwujących w celu zbudowania lukratywnej współpracy. Jeśli masz braki w tej dziedzinie, jest kilka prostych sposobów, by zwiększyć liczbę Twoich obserwujących podczas budowania profesjonalnie wyglądającej marki. Jednym z nich jest zlecenie nam takich swoje bio odpowiednimi informacjami: powinno ono zawierać kontakt do Ciebie, o czym postujesz oraz skąd jesteś. Dodaj kilka słów kluczowych, a nawet kilka hashtagów, by upewnić się, że łatwo Cię znaleźć odpowiedniej widowni. Coś w stylu: Szafiarka z Warszawy z zamiłowaniem do podróży. Kontakt biznesowy: [email protected]Regularnie wstawiaj posty: by zwiększyć ilość obserwujących, musisz postować kilka zdjęć dziennie… ale pamiętaj, żeby nie wrzucać wszystkich w tym samym czasie, bo może to się odbić negatywnie na Twojej reputacji! Jeśli nie możesz poświęcić czasu na tak dużą ilość postów, po prostu upewnij się, że że wrzucasz minimum jeden dobry obraz dobre zdjęcia: poprzedni punkt sprowadza się do obecnego: upewnij się, że zdjęcia są najwyższej jakości. Nie ma sensu wrzucać kiepskich fotek, więc poświęć trochę czasu na obróbkę zdjęć. Dobrym pomysłem będzie kupno lustrzanki (jeśli planujesz inwestować w robienie zdjęć).Używaj odpowiednich hashtagów: wątpliwe jest, by Twoje zdjęcia stały się szeroko dostępne bez odpowiednich hashtagów. Zapoznaj się z najlepszymi hashtagami dla Twojej niszy oraz upewnij się, że umieszczasz je w kazdym poście. Polecam aplikację TagForLikes, która pomoże Ci znaleźć odpowiednie w interakcję ze swoimi obserwującymi: nie możesz oczekiwać, że wszystkie interakcje będą skierowane bezpośrednio w Twoją stronę. Zdobądź codziennie chwilę, by wyjść do swoich obserwujących lub kogokolwiek związanego z niszą komentując oraz like’ując ich zdjęcia. Jeśli komunikujesz się z autentycznymi treściami, użytkownicy będą ciekawi Twojego profilu i bardzo podobne, że również zaczną Cię Zwiększyłeś swoją liczbę obserwujących, a teraz weźmy się za zarabianie pieniędzy na Instagramie! 2. Twórz posty sponsorowane (znajdź sponsorów) – mój faworyt! Pomysłem jak zarobić na Instagramie jest tworzenie treści sponsorowanych dla firm lub pigułce oznacza to tworzenie zdjęć lub obrazków promujących dany produkt lub markę. Posty te okraszone są podpisami zawierającymi nazwę marki lub linki – bardzo proste i dochodowe! Marki przeważnie nie wymagają oficjalnego ogłaszania swojego patronatu dla danej treści, ale jest to jeden z najczęściej spotykanych sposobów na pozyskiwanie przez nie nowych jest jednak, by promowane przez Ciebie produkty odpowiadały Twojemu stylowi i jest promowanie marek, za którymi faktycznie możesz się wstawić oraz które możesz śmiało polecić swoim się jak zacząć współpracę na instagramie z firmami? Sprawdź opcje poniżej!Serwisy (zaczynając od tych pod PL kończąc na światowych): 3. Polski serwis do działań content marketingowych, który w swojej ofercie posiada marketing influencerów Bardzo dobry support, dobre stawki i szybko rozrastająca się baza klientów! Dodajemy tam swój profil i promujemy marki, które się do nas zgłoszą. Można odmówić promowania marki jeżeli nam nie pasuje. Wspierają nie tylko Instagram ale również umożliwiają zarabianie na Snapchat, Facebook, Twitter, blogu, YouTube, a nawet LinkedIn! Dołącz do również: Jak skontaktować się z Instagramem 4. Serwis podobny do powyższego, trochę krócej działają na rynku lecz szybko się rozwijają. Bardzo łatwo się dostać. – Warto mieć konto i monitorować jakie kampanie się pojawiają. Może znajdzie się coś właśnie dla Ciebie!IndaHash – serwis założony przez polkę, działa w nim ponad 215 941 influencerów. Proces promowania wygląda tak, że firma wybiera Instagramerów do swojej kampanii, tworzy opis (ustala #hashtagi oraz @tagi pod kampanie), Instagramerzy dostają powiadomienie o nowej kampanii i zaczynają ją promować, moderatorzy akceptują wpisy, a Ty zarabiasz na insta! – polski serwis zrzeszający influencerów. Możliwe jest promowanie marek poprzez wiele serwisów social media, nie tylko jest świetnym narzędziem dla międzynarodowych twórców z Instagrama, którzy szukają okazji na sponsorowane treści. Możesz utworzyć profil, który opisuje Ciebie oraz rodzaj Twoich treści, a firmy zainteresowane współpracą zaproszą Cię do swoich programów to kolejne proste w obsłudze narzędzie (międzynarodowe!), dzięki któremu możesz szukać ciekawych kampanii tworzonych przez różne marki oraz promować te, które Ci się spodobają. 5. Programy afilacyjne Marketing afiliacyjny polega na promowaniu produktu i dostawania prowizji od każdej sprzedaży. Często możesz trafić na blogerów promujących swoich partnerów w sidebarach lub nawet poprzez posty inspirowane danym produktem. Nie różni się to prawie w ogóle od promowania produktów na Instagramie!Do tej metody nie musisz mieć profesjonalnego konta Intagram, za to ważne jest abyś potrafił odpowiednio dobrać hashtagi. Do rozwijania kont tą metodą możesz użyć takich narzędzi jak Instagress oraz Mass Instagramie wrzucasz atrakcyjne zdjęcia promujące produkt i dzięki temu napędzasz sprzedaż poprzez linki afiliacyjne (dostaniesz je od swojego partnera biznesowego).Jest kilka firm, z którymi możesz współpracować:Program partnerski Aliexpress – Promujemy naszym linkiem rzeczy możliwe do kupienia na Aliexpress i zarabiamy prowizję, dobre prowizje, dużo promocji, bardzo popularne w Polsce i łatwe do przebicia się na Instagram! Bardzo dużo opcji promowania się przez grupy na FB!Promowanie ubrań, butów np. Zalando – Jest mnóstwo programów partnerskich firm z ubraniami, butami, rzeczami sportowymi, odżywkami – promujemy okreslone produkty lub firmy i zarabiamy na każdym zakupie dokonanym przez poleconą osobę!Sharesale – Znajdź firmy, z którymi chcesz współpracować, zapisz się do ich programu partnerskiego, zdobądź akceptację, zacznij promować. W niektórych programach łatwiej zostać zaakceptowanym, jeśli posiadasz stronę WWW lub – reklamuj wśród ludzi lubiących zniżki i kupony, dostawaj – świetne dla blogerów modowych. Dostajesz prowizję, gdy użytkownik skorzysta z Twojego przykładowe posty reklamujące aliexpress oraz wysokie buty: Możesz wstawić swój link afiliacyjny lub korzystać z podpisów lub bio. Możesz też skrócić swoje linki za pomocą oraz spersonalizować swój URL lub możesz połączyć swojego bloga i profil na Instagram, by dostawać prowizję, gdy ludzie kupują z Twoich to naprawdę łatwe. Ten rodzaj marketingu jest szczególnie popularny wśród profili zajmujących się modą, gdy postują swoje “OOTD” (outfit of the day) z linkiem prowadzącym do pełnej listy poszczególnych ciuchów z danej profili zajmujących się podróżami (lub tymi, którzy lubią podróżować), ciekawym rozwiązaniem są linki partnerskie wstawiane przy recenzjach hoteli oraz restauracji. Po prostu pozwól rezerwować miejscówki swoim obserwującym poprzez swój link!Dla blogerów skupiających się na make-upie proponuję metodę “shop the look”. Metoda ta jest nieco bardziej subtelna. Sprawdź co mamy dla Ciebie w naszym sklepie Prowadzimy działania przez 19 godzin dziennie wybierając specjalnie dla Ciebie dobraną grupę docelową. Dzięki naszej promocji Instagrama oraz automatyzacji nie stracisz nawet minuty w ciągu dnia, a pierwsze efekty zobaczysz już po kilku godzinach promowania Instagrama. Zdobądź popularność oraz rozwiń swojego depoint jest dla Ciebie? Jeśli chcesz rozwinąć swoją markę i zacząć zarabiać więcej, to trafiłeś w idealne miejsce! Dzięki promocji Instagrama zdobywamy nowych klientów oraz budujemy profil, a za tym idzie większa rozpoznawalność. Jeśli chcesz uzyskać profesjonalną reklamę na Instagramie – to tylko z nami! 6. Sprzedawaj swoje zdjęcia Czemu by nie użyć Instagrama do sprzedaży swoich fotografii?Jeśli jesteś profesjonalnym (lub amatorskim, ale bardzo dobrym!) fotografem, Instagram jest świetnym miejscem na reklamowanie oraz sprzedaż swoich fotek firmom lub poszczególnym zawsze, upewnij się, że jesteś wystarczająco aktywny, by zainteresować swoim profilem odpowiednich użytkowników. Używaj odpowiednich hashtagów, by sprowadzić na swój profil konkretną widownię oraz zamieść w opisie dane do sprzedaży. Pamiętaj też o dodaniu znaków wodnych do swoich zdjęć!Jest też kilka stron, na których możesz wrzucić swoje Instagramowe zdjęcia na sprzedaż:Twenty20Community Foap 7. Promuj swój biznes, produkty lub usługi Jeśli prowadzisz własną firmę, Instagram powinien na stałe znaleźć się w Twoim arsenale narzędzi sprzedajesz produkty, użyj atrakcyjnych zdjęć, które nie znajdują się na Twojej stronie. Oto kilka kreatywnych sposobów promocji produktów i usług:Behind the scenes: jest to bardzo popularny rodzaj zdjęć – wyobraź sobie piękne, ręcznie robione mydła pakowane w ozdobne paczki, składaną biżuterię oraz świeże ciasta dopiero co wyjęte z pieca. Jest to interesujące i dodaje autentyczności temu co robisz – ludzie to Twoich klientów: użycie treści tworzonych przez Twoich klientów. Poproś klientów o podzielenie się swoimi zdjęciami Twoich produktów i repostuj je (pobierz “Repost for Instagram”, by repostować zdjęcia Twoich klientów). Jest to doskonała metoda sprzedaży, która doda autentyczności Twojej firmie. Może też posłużyć jako sposób na utworzenie Twojego własnego hashtaga, który będziesz mógł promować wśród Twoich klientów i obserwujących. Np. White Castle prosi swoich klientów o użycie tagu #MyCrave przy swoich zdjęciach. Teraz dzięki temu hashtagowi mogą repostować ich fotki na swój rofil Instagram. Oto przykład: Infografiki + oferty limitowane: możesz również zacząć promowanie produktu na Instagram ciekawymi infografikami i ofertami limitowanymi. Pomoże Ci to również zdobyć większą liczbę obserwusyjących, ponieważ nigdzie indziej nie znajdą tego rzeczą podczas korzystania z Instagrama do promocji swojego biznesu jest to, że możesz wykorzystać wszelkie pokłady własnej kreatywności. Myśl poza schematami. 8. Sprzedaj swoje konto na Instagramie Masz już dość Instagrama? Chcesz przejść do innej metody promocji?Będziesz więc zadowolony, że Twoja praca nie pójdzie na marne. Możesz po prostu sprzedać swoje konto zainteresowanym firmom lub kilka stron, na których możesz tego dokonać:Fame swapViral accountsAllegro PODSUMOWANIE Jak zarabiać na Instagramie w 2020 roku Masz już 5 kreatywnych sposobów, dzięki którym możesz rozpocząć zarabianie na profilu Instagram. Jakiego sposobu byś się nie podjął pamiętaj, by zawsze na pierwszym miejscu trzymać swoją markę i traktować cały proces jako swój biznes. Im bardziej jesteś świadom tego, co możesz zaoferować innym, tym silniejszy przekaz wysyłasz potencjalnym współpracownikom! A jakie są Twoje doświadczenia z zarabianiem na Instagramie? Podziel się w komentarzu. Miałeś/aś blokadę na Instagramie? Chcesz promocji na Instagramie? Nie wiesz jak wypromować konto na Instagramie? Chcesz wiedzieć jak zarabiać na Instagramie? Kliknij tutaj. Dotyczy to nie tylko YouTube. To, ile zarabia się na Instagramie, również uzależnione jest od prezentowanych materiałów. Ile zarabia się na YT i kiedy wyświetlić reklamy? Początkujący youtuber nie zarabia zbyt dużo. Tak naprawdę w ciągu kilku pierwszych miesięcy trudno mu uzyskać jakąkolwiek formę zarobku. Miejscem narodzin możliwości stania się twórcą treści w internecie i uczynienia z tego sposobu na życie bez wątpienia jest YouTube. Instagram to grona platform dla szeroko pojętych twórców dołączył o wiele później i zdaje się, że po dziś dzień jest jednym z mniej oczywistych serwisów umożliwiających tego typu to platforma wykupiona przez Facebooka nie posiada bowiem wbudowanego systemu współpracy z twórcami, nie dzieli się przychodami z reklam, tak jak to robi YouTube w relacji z własnymi twórcami. Podstawą spoglądania na perspektywę zarobku na Instagramie jest zwrócenie uwagi przede wszystkim na wspomniany już zupełny brak możliwości zarabiania za pośrednictwem samej platformy – Instagram nie udostępnia twórcom takich narzędzi jak robi to YouTube, ponieważ nie wyświetla reklam ewidentnych, lecz tylko poprzez analizę zdjęć użytkowników określa mniej więcej ich profil, by następnie trafniej wyświetlać reklamy chociażby na Facebooku i skuteczniej przedstawiać takie treści, jakimi użytkownicy faktycznie mogą być zainteresowani. Jak rozwijać Instagram?Pewnie można by założyć, że serwis ten jest z tego powodu niemalże automatycznie gorszy, ale biorąc pod uwagę jego ogromną popularność i zdeterminowanie twórców i artystów z całego świata, by zakładać na nim swoje profile, sprawa zdecydowanie nie może być do tego stopnia czarno-biała. Fenomenowi Instagrama i operujących na nim influencerów zdecydowanie warto się przyjrzeć, by wyciągnąć z tego jakieś sensowne wnioski i być może założyć kilka tez, które mogłyby pomóc aspirującym twórcom zarabiać na tej zatem rozumieć, że bezwzględną podstawą zbudowania wizerunku, który umożliwiałby twórcy zarabianie, jest budowanie go w oparciu o stworzenie możliwie największej wartości marketingowej dla platformie prym wiodą osoby o bardzo przewidywalnych cechach, naturalnie oprócz artystów, którzy wszystkie polubienia i obserwacje otrzymują od fanów śledzących ich nawet poza platformą. Typowy twórca na Instagramie ma bardzo miłą aparycję, bardzo często aktualizuje swój profil, wrzucając zdjęcia lub przynajmniej relacjonując swoje życie poprzez Instagram Stories, pisze motywujące posty i zachęca swoich fanów do aktywności pod zdjęciami, proponując zabawy w oznaczanie znajomych lub nawet konkursy, które również napędzają aktywność na profilu i zwiększają jego marketingową zarabiać na Instagramie, należy najpierw wytworzyć jakąś wstępną bazę osób obserwujących, która jest niezbędna – w dalszej fazie zazwyczaj działa efekt kuli śnieżnej, po którym profile zaczynają samoistnie rosnąć na popularności i systematycznie zyskiwać kolejne setki i tysiące zainteresowanych nimi osób tysiące najlepiej jest zdobyć poprzez reklamę profilu wśród znajomych i znajomych znajomych, na pewno warto też po prostu wrzucać ciekawe zdjęcia i opatrywać je bardzo precyzyjnymi hashtagami – na tych najbardziej oczywistych bardzo trudno jest nie zgubić się w gąszczu innych materiałów. Jak zarabiać na Instagramie – 7 sposobówwspółpraca z pewnymi markami i firmami – widząc coraz większy potencjał Twojego kanału Instagram pewne marki i firmy przedstawiają Ci ofertę. Chcą, abyś na swoim koncie polecił ich produkt czy usługę, dokonał jego recenzji lub zrobił pewien konkurs, w którym można coś takiego reklamy – możesz w różnych miejscach(np. Allegro, OLX itp.) ogłaszać możliwość opublikowania reklamy na swoim koncie Instagram. Taka reklama może być widoczna przez jeden dzień w Insta Stories, w postaci nowego Feeda, filmiku czy w inny sposób. Format takiej reklamy, jej długość i popularność kanału powinna mieć wpływ na konkretną swoich produktów – jeśli masz popularny Instagram, to może i stworzysz coś swojego. Aktualnie przygotowanie pewnych produktów elektronicznych, jak e-book, planner, kalendarz czy wiele innych, jest znacznie prostsze. A gdy obserwujący będą mieć do Ciebie zaufanie, to na pewno część z nich zdecyduje się na – możesz uczestniczyć w pewnych programach afiliacyjnych, polecać innym założenie pewnego konta w serwisie, zakup produktu czy usługi. Dzięki temu otrzymasz kilka procent prowizji. Przejdź do zakładki „Narzędzia” i poznaj moje wszystkie programy afiliacyjne!promowanie innych użytkowników Instagrama – gdy Ty jesteś popularny, to zapewne inni do tego dążą. A jest im znacznie łatwiej, gdy ktoś duży na Instagramie po prostu ich poleci. Możesz więc oferować innym polecenie na swoim koncie danego użytkownika, za co on Ci odpowiednio z serwisami marketingowymi – możesz wziąć udział w mniej i bardziej rozbudowanych kampaniach reklamowych organizowanych przez takie popularne serwisy, jak Whitepress, Linkhouse czy zdjęć – jeśli jesteś fotografem i masz do tego smykałkę, możesz wykorzystać Instagrama do sprzedaży swoich zdjęć – pewnym firmom, markom itp. Wystarczy tylko tak prowadzić swój kanał, aby dobrzeć do społeczności, która byłaby zainteresowana zakupem zdjęć o danej tematyce. Wymaga to stosowania właściwych hashtagów i znaków wodnych na wszystkich zdjęciach(jesteśmy w stanie je usunąć tylko wobec Klientów, którzy nawiążą z nami kontakt i zapłacą za dane zdjęcia). Oczywiście w ramach sprzedaży zdjęć warto wykorzystać jeszcze inne serwisy, które są specjalnie do tego przystosowane, jak Community Foap, Twenty20, Shutterstock czy na sam koniec także moje konto Instagram JakSieRozwijac, które warto obserwować. Informuje w nim o nowych artykułach na blogu i przedstawiam ciekawe informacje, które mogą Ci się już wiesz, jak zarabiać na Instagramie. Po zyskaniu dużej bazy fanów należy już tylko czekać na kontakt ze strony pierwszej marki. Możesz także zarabiać na Instagramie uwzględniając wiele sposobów wymienionych powyżej. Po pierwszym przelewie wszystko stanie się już o wiele łatwiejsze. Powodzenia! Witaj. Od 2006 roku działam jako freelancer(copywriter, twórca stron WWW, specjalista SEO i grafik). Od 2016 roku jestem przedsiębiorcą(prowadzę markę CopywriterExpert i sprzedaję na Amazon). Stworzyłem wiele kursów online i książek. W tworzeniu moich produktów wkładam całe serce. Uwielbiam góry, spływy kajakowe, podróżowanie i codzienne treningi. Mam szczęśliwą rodzinę, super psa i ukochaną żonę. Pracuję zdalnie, w domu i poza nim. Prowadzę kilka biznesów, które mi na to pozwalają :)Nawigacja wpisu
Influencerka zdradziła, czy dostaje wypłatę od Friza. W najnowszym wywiadzie influencerka przyznała, że może liczyć na regularną wypłatę. Pytanie jednak, skąd dokładnie pochodzą jej zarobki. Hania Puchalska, znana jako Hi Hania, jest doskonałym przykładem tego, jak wiele na początku kariery daje wsparcie znanego nazwiska. 23
Siła Instagrama wciąż rośnie, jego popularność z pewnością jest fenomenem. Aktualnie korzysta z niego już około 700 milionów użytkowników. Ta liczba wciąż rośnie, będąc jedynie potwierdzeniem, w jakim kierunku aktualnie następuje rozwój. Przeglądając Instagram mamy pogląd na to jak bardzo różnią się osoby korzystające z niego. Oprócz kolejnego komunikatora, jakim po części stał się Instagram, odnajdziemy tu idealne medium do promowania siebie lub swojej firmy. Istnieją na nim również profile, których właściciele korzystają z aplikacji w pełnym wymiarze. Potrafią zarabiać za jego pośrednictwem, robiąc tak naprawdę to co lubią i co sprawia im przyjemność. W czasach gdzie obrazki wygrywają z treścią pisaną, nie jest to dziwne. Jak umiejętnie korzystać z Instagrama i zarabiać na nim pieniądze? Czym jest WhitePress – czyli jak zarabiać na Instagramie Wchodząc na stronę stykamy się ze zjawiskiem content marketingu, czyli najprościej mówiąc marketingu przydatnych i bardzo atrakcyjnych treści. Czym w przypadku Instagrama jest treść? To opublikowane przez nas, unikatowe zdjęcie, które przekazuje odbiorcy informację o produkcie, usłudze lub marce, którą użytkownik chce promować. Pod zdjęciem można umieścić krótki opis, tego co znajduje się na fotografii, ewentualnie hashtagi, które tworzą całe zbiory zdjęć i połączenia pomiędzy nimi. Dzięki nim możemy wyszukać interesujące nas treści. Do zdjęcia możemy również dodać lokalizację i oznaczenie produktu wprost na zdjęciu. Jest to duże ułatwienie dla odbiorcy naszych treści, dzięki takim oznaczeniom łatwiej będzie mu znaleźć produkt i dowiedzieć się o nim więcej. Dodatkowym atutem jest wstawianie linków, które są swoistymi odsyłaczami do udostępnianych treści. Popularyzacja marek, przez twórcę contentu, daje odbiorcom łatwiejszy dostęp do informacji o ich produktach, unikatowe spojrzenie na nie i przede wszystkim opinie, z którą odbiorca może chcieć się utożsamiać. Platforma Whitepress jest pośrednikiem pomiędzy reklamodawcą, czyli osobą, która chce wypromować swój produkt za pośrednictwem Instagrama, a osobami, które mogą ten produkt lub usługę opublikować na swoim profilu. Dawniej Whitepress posiadał jedynie raklamodawców lub wydawców dzisiaj jest tu miejsce również dla influencerów. Kim jest influencer? Według platformy, jest to osoba, która skutecznie wpływa na innych. Taka, której opinia wpływa na odbiorców bardziej niż najlepsza kampania reklamowa. Osoby publikujące treści w Internecie, posiadające popularne profile, zyskały już grono lojalnych fanów, którzy polegają na ich opinii. Relacja z odbiorcami jest stała i powoduje ich utożsamianie się z obserwowanym influencerem. Kiedyś można było powiedzieć o takiej osobie, że to w pewnym sensie lider albo idol. Dziś, kiedy przekaz w pełni odbywa się przez medium, jakim jest Internet, słowo influencer na dobre zadomowiło się w strefie online. Kto może być influencerem? Tak naprawdę nie ma w tej kwestii ograniczeń. Może być nim każdy, kto potrafi skupić uwagę odbiorcy i wzbudzić w nim zaufanie. Czemu niektórym się udaje, a innym nie? Wbrew pozorom, kluczem do sukcesu okazuje się systematyczność i umiejętność wzbudzenia zainteresowania. Jest to ciężka praca, wiele osób sądzi, że wrzucanie i podpisywanie zdjęć to nic trudnego i nie można nazwać tego zajęciem godnym jakichkolwiek pieniędzy. Niewiele trzeba, żeby przekonać się, że to zajęcie nie jest takie proste. Wystarczy samemu spróbować. Jak sprawić by profil na Instagramie miał dużą ilość obserwatorów? Ilu obecnie posiadasz obserwatorów? Duże firmy chcąc nawiązać współpracę, szukają kanału, który dotrze do jak największej liczby odbiorców. Stąd też, dużym zainteresowaniem cieszą się jedynie te profile, które mają największy ruch. Silna grupa, lojalnych obserwujących to klucz do sukcesu. Jest kilka prostych sposobów, które zwiększają Twoją oglądalność. Zdobywanie popularności wiąże się z wieloma czynnikami, poniżej kilka prostych podpowiedzi. Na pierwszy rzut oka, kiedy trafiamy na dany profil, widzimy bio, czyli opis tego kim jesteśmy i co robimy w sieci. Ważne jest również, aby umieścić kontakt do siebie. To zdecydowanie zwiększa zaufanie i znaczenie twórcy. Pierwsze wrażenie jest niesamowicie ważne, bo na kolejne, odbiorca może nie mieć już czasu. Jeśli przez pierwsze 5s nie zainteresujemy naszym profilem odbiorcy, nie możemy liczyć na to, że zagłębi się on w przekazywane przez nas treści. Zdjęcie profilowe jakim się posługujemy jest kluczowe. Jest to nasza wizytówka, jeśli jest ona pozytywnie odebrana, to będzie przyciągać odbiorców i powodować większy ruch na naszym profilu, a co za tym idzie kolejnych obserwatorów. Następnym aspektem jest regularne wstawianie zdjęć i to nie byle jakich zdjęć. Fotografie to tak naprawdę tajna broń Instagramera. Zdjęcia muszą być najwyższej jakości. Warto więc poświęcić czas na obróbkę ich. Odbiorca łatwiej ufa profesjonaliście niż osobie, która już na pierwszy rzut oka, nie do końca wie co robi. Jeśli poważnie myślisz o zarabianiu na Instagramie, powinieneś zainwestować w aparat, który wykona unikalne zdjęcia. Nie zapominaj o hashtagach. Obecnie w Internecie łatwo wyszukać całe grupy hashtagów, dotyczących wybranej niszy. Odpowiednie tagi pomaga znaleźć aplikacja TagForLikes. Nie musisz ich sam wymyślać i wpisywać, wystarczy je skopiować i wkleić pod umieszczoną fotografią. Należy również pamiętać o tym, że nieodwzajemnianie interakcji nawiązanej przez obserwatora, nie poskutkuje jego częstymi odwiedzinami. Jeśli ktoś lubi nasze zdjęcia i angażuje się pisząc komentarze, nie możemy uznać, że to nam się należy. Warto pokazać temu obserwatorowi, że jesteśmy mu wdzięczni za uznanie i doceniamy to. Każdy chce być zauważony, nawet jeśli schlebia nam czyjś komentarz, powinniśmy umieć zareagować i odpowiedzieć na niego. Autentyczność w tym co robimy, jakie treści dodajemy, czy naprawdę się z nimi utożsamiamy jest bardzo istotna. Nie wzbudzi zaufania osoba, która dla pieniędzy doda zdjęcia jakiegoś produktu, ale tak naprawdę nigdy z niego sama nie skorzysta. Nie można wyrazić rzetelnej opinii w temacie, o którym nie mamy pojęcia. Dlatego bardzo istotne jest, aby publikowane przez nas treści, były zgodne z naszymi przekonania. Warto skupić się na jednej niszy, tak aby grono naszych odbiorców wiedziało, że nasze zainteresowania są ukierunkowane i jasne. Za pośrednictwem Instagrama pasję łatwo możemy zmienić w sposób na zarabianie. Wystarczy jedynie nabyć umiejętności zaprezentowania jej innym. Ludzie szukając, na przykład profili motoryzacyjnych, nie chcą czytać o pieczeniu ciast. Im węższy profil tym ciężej o dużą ilość marek, zainteresowanych tym co robimy. Powinniśmy więc mądrze wybierać treści, które chcemy publikować, tak aby nie narażać się na krytykę. Jakie inne możliwości daje nam Instagram? Wprowadzenie funkcji InstaStory, powoduje, że możemy być jeszcze bliżej obserwatorów. Krótkie filmiki, które za pomocą aplikacji możemy dodawać, są widoczne dla obserwatora jedynie przez 24 godziny. My za to, mamy podgląd i na bieżąco możemy monitorować, ile osób obejrzało naszą relację oraz kim są Ci obserwatorzy. InstaStory jest więc doskonałym narzędziem do promowania na przykład eventów. Możemy z nich tworzyć krótkie relacje. Podobnie dzieje się w momencie kiedy rozpoczniemy relację Live, wtedy obserwatorzy otrzymają informację, że coś się u nas dzieje i mogą na bieżąco to komentować. Za pośrednictwem platformy Direct, użytkownik może przesyłać treści bezpośrednio swoim znajomym. To znaczne ułatwienie komunikacji. Instagram prócz umożliwienia filtrowania zdjęć, wprowadził również ich obróbkę, jest to kilka funkcji dzięki którym możemy modyfikować zdjęcia. Tak aby stały się one atrakcyjniejsze w odbiorze. Możliwości, które oferuje Instagram jest coraz więcej. Wynika to z ciągłego rozwoju aplikacji i chęci użytkowników do korzystania z niej. Najistotniejsze jest to, aby zrozumieć, że w dzisiejszych czasach jest to narzędzie jak każde inne, które może posłużyć do pracy. Uświadomienie sobie tego, otwiera wiele możliwości rozwoju. Jeśli kreatywnie myślimy i mamy czas, żeby angażować się w to działanie, możemy spróbować, podjąć trud i działać. Zasięgi influencerów, jak to zmierzyć? Co mówi nam zasięg? Przede wszystkim pokazuje ilu użytkowników zainteresowało to, co robimy, do ilu osób to dociera i ile razy nasze treści są wyświetlane. Zasięg rośnie wraz z popularnością influencera. Do jego badania służą odpowiednie narzędzia. Wśród najbardziej popularnych używanych w sieci możemy znaleźć Sotrender lub NapoleonCat. Zasięg rośnie również w momencie wzrostu zaangażowania użytkowników. Dla Influencera, zasięg, to potwierdzenie tego, że dobrze wykonuje on swoją pracę. Czemu więc się tym nie pochwalić? Ostatnio popularnym zjawiskiem jest uświadamianie odbiorcom, jaki zasięg Influencer osiągnął. Nie ma w tym nic złego, po skończonej pracy, w każdym zawodzie, szef oczekuje od nas wyników. Tu, sami jesteśmy sobie szefem. Wynik możemy publikować dla naszych odbiorców. Oczywistym jest, że osobom które dopiero zaczynają, trudno będzie zbudować silną grupę odbiorców w krótkim czasie. Uzyskanie zasięgu godnego pozazdroszczenia, z dnia na dzień jest wręcz niemożliwe. Z pewnością jednak, razem z poniesionymi nakładami pracy, otrzymamy wzrost zasięgu. Jeśli będzie mieli wystarczającą ilość szczęścia to na pewno uda nam się zaistnieć na Instagramie. Do dzieła! Jeśli nasz profil na Instagramie posiada już sporą ilość obserwatorów a my chcemy zacząć zarabiać za jego pośrednictwem, wtedy możemy rozpocząć przygodę z Whitepress. Jak założyć konto? Kiedy już przekroczymy próg platformy, łatwo zorientujemy się, że jest ona bardzo intuicyjna. Oprócz możliwości rejestracji, jest tam całe mnóstwo cennych informacji o tym czy portal się zajmuje, oraz bieżących tematów poruszanych aktualnie w sieci odnośnie content marketingu. Dodatkowo, na platformie, znajdziemy odsyłacz do bloga, na którym regularnie publikowane są artykuły, dotyczące nowinek ze świada social media. Przechodzimy do procesu rejestracji i wprowadzając swoje dane zakładamy konto. Link aktywacyjny pojawi się na naszym e-mailu. Klikając w niego uzyskamy możliwość korzystania z platformy. Służy on, oczywiście, potwierdzeniu naszej tożsamości i jest zabezpieczeniem przed zakładaniem fikcyjnych kont. Podczas pierwszego logowania na utworzonym profilu zostaniemy poproszeni o uzupełnienie danych takich jak: – zdjęcie, na pewno warto je tam zamieścić, skoro i tak jesteśmy już osobami rozpoznawalnymi w sieci, nie jest to problem, – opis, tu musimy się trochę otworzyć, umieć zaprezentować w sposób zachęcający i pokazujący nasze najlepsze cechy – nazwę pod jaką zaistnieliśmy w sieci, ta dzięki której ludzie kojarzą nasz Instagramowy profil, – link do naszego profilu na Instagramie. Oczywiście nie jest wykluczone, że w między czasie prowadzimy bloga, kanału na YouTubie, nie posiadamy konta na Twitter, LinkedIn lub Snapchat. Wszystkie formy są w pełni akceptowalne przez Whitepress i możliwe do wykorzystania. Często łączenie wielu kanałów jest jeszcze bardziej skuteczne niż działanie jedynie w jednym obszarze. Należy jednak pamiętać, że nasza praca sygnowana pod jedną nazwą użytkownika, powinna być spójna i tworzyć całość, tak aby nie wprowadzać odbiorcy w dezorientacje. Z całą pewnością, nie należy się od początku rzucać na głęboką wodę, pisać bloga, publikować zdjęcia na Instagramie i tworzyć unikalne Snapy. Warto zacząć od czegoś co jest nam najbliższe. Dzięki Whitepress, możemy w łatwy sposób sprecyzować, jaki rodzaj współpracy nas interesuje. W tym celu uzupełniamy zakładkę „Oferty”. Meritum zarabiania są pieniądze. Cenę ustalamy tu indywidualnie, zaraz po otrzymaniu oferty. W końcu, tak jak między sobą różnią się marki i proponowane przez nich usługi, tak ilość pracy włożona przez twórcę, może być różna. Nad jedną kampanią możemy spędzić kilka godzin, bo jest ona nam bliska i wiemy sporo o promowanych produktach, natomiast inna może wymagać świeżego spojrzenia i dużego nakładu pracy, co wiąże się z wydłużeniem czasu na jej realizację. Stąd zróżnicowanie cen w stosunku do pełnionych usług. Swoją atrakcyjność w oczach reklamodawców możemy zwiększyć chwaląc się dotychczasowymi osiągnięciami. W zakładce „Kampanie” wpiszemy wszystkie nasze dotychczasowe współprace, nawet te, które mieliśmy przed rejestracją w serwisie. Jest to wizytówka, którą powinniśmy się pochwalić, żeby zostać pozytywnie odebranym i zachęcić do nawiązania współpracy. Wszystko już przygotowaliśmy i muszą pojawić się oferty. Jeśli tak się stanie, otrzymamy powiadomienie na naszą skrzynkę e-mail. Dzięki czemu nie musimy sprawdzać cały czas profilu na Whitepress. Jest to ogromne ułatwienie. Służy przede wszystkim ułatwieniu komunikacji i szybszemu reagowaniu. Jeśli dostaniemy wiadomość o propozycji od reklamodawcy, możemy całą komunikację z nim prowadzić za pomocą platformy. To kolejne udogodnienie dla obu zainteresowanych stron. Do tego posłuży zakładka „Zapytania o współpracę”. Wszystkie ustalenia pomiędzy stronami zapisują się w panelu, dzięki czemu mamy do nich ciągły dużej ilości zleceń, takie udogodnienie, sprawi że o niczym nie zapomnimy i nie będziemy musieli szukać w stosie e-maili tego, który dotyczył konkretnej współpracy. Jest to wygodne z perspektywy twórcy, ponieważ może czuć się on bezpiecznie w razie niewywiązywania się przez drugą stronę. Wiele osób, pracujących jako wolni strzelcy, wie jak ciężka jest współpraca z klientami. Tu nie ma takiego problemu. Kontrola jest obustronna, jeśli wywiązałeś się ze współpracy i nie ma w stosunku do Ciebie żadnych uwag oraz próśb o poprawki, możesz spodziewać się, że na Twoim profilu automatycznie pojawi się wynagrodzenie, które w prosty sposób możesz wypłacić. Jak to zrobić? W tym celu do osób obsługujących platformę Whitepress wysyłamy fakturę lub rachunek. Oficjalnie rozliczamy się w ten sposób z naszym pośrednikiem, którym jest platforma, a nie klient. Dzięki temu, mamy gwarancję zapłaty. Wiele osób, pracujących indywidualnie z klientami wie, jak istotne jest aby terminowo płacili za wykonaną usługę. Często jednak obietnica mija się z prawdą, a na pieniądze czeka się długimi tygodniami. Nie istnieje żaden próg wypłacania pieniędzy. Każda kwota może zostać przelana na Twoje indywidualne konto. Oprócz wynagrodzenia w postaci pieniędzy, firmy często przesyłają swoim twórcą benefity w postaci produktów lub usług. Jest to kolejny plus takiej formy współpracy. Otrzymujemy za darmo produkt, który testujemy i na podstawie którego tworzymy content. Takie działania są równie często zauważalne w przypadku gwiazd lub osób rozpoznawalnych. Otrzymują one od firm ich produkty, w nadziei, że celebryta pochwali się korzystaniem z nich. To daje marce dodatkową popularność. Platforma pośrednicząca ma wiele zalet. Tak naprawdę, załatwia ona za nas formalności, o które od momentu rejestracji nie musimy się już martwić. Pozostaje nam jedynie tworzenie dobrego, wartościowego i chwytliwego contentu.
Możesz określić aktywność odbiorców w sieci społecznościowej za pomocą wzoru. ER jest uważany za dobry na Instagramie, jeśli jego wskaźniki mieszczą się w limicie 10-20%. Kalkulator zwrotu z inwestycji obliczy optymalny koszt kliknięcia, koszt i zysk, określi punkty wzrostu i wskaźniki, do których należy dążyć. Zarabianie pieniędzy nie było nigdy łatwiejsze niż teraz. Wszystko za sprawą nowoczesnych technologii a przede wszystkim portali społecznościowych. O tym, że w grupie tkwi siła, wiadomo nie od dzisiaj. Instagram nie jest tutaj wyjątkiem, ale w pełni potwierdza tę regułę. Ta społecznościowa platforma fotograficzna, która należy obecnie do Facebooka, powstała w 2010 roku. Obecnie, czyli w roku 2022 platforma gromadzi 1 082 mln użytkowników, którzy są potencjalnymi klientami, a my możemy to wykorzystać. W Polsce z Instagrama korzysta 7,3 miliona użytkowników*dane na początek 2022 roku). Tym samym nie trzeba nawet pytać, czy można zarabiać na Instagramie, bo właściwe pytanie brzmi – jak zarabiać na Instagramie? Przypomnijmy jeszcze o tym, że Internet otworzył przed nami szereg nowych możliwości finansowych – w tym szybkiego zarobku, bez zbędnych komplikacji – bo dzięki niemu praca na odległość stała się szybka i łatwa. Jednak prawdziwym przełomem w zarabianiu stały się serwisy internetowe i platformy społecznościowe. Jakby nie było, to przecież właśnie społeczeństwo stanowi target wszystkich kampanii reklamowych. Chcesz się dowiedzieć gdzie i w jaki sposób zarobić więcej, jakie są obowiązki Twojego pracodawcy oraz które zawody są obecnie najbardziej poszukiwane? Czytaj też inne przydatne artykuły o pracy i zarobkach. To przecież nam, ludziom, sprzedaje się usługi i produkty. Rozwój YouTube, Facebooka, Twittera i wreszcie Instagrama umożliwił wprowadzenie zupełnie nowych strategii marketingowych, których podstawą stali się tzw. influencerzy. Są to osoby cieszące się popularnością, która niesie ze sobą dużą moc opiniotwórczą, stanowiącą olbrzymi potencjał sprzedażowy. Dzięki temu influencer może promować wybrane produkty czy usługi, które zostaną zakupione lub promowane dalej, przez jego fanów. Chcesz zarabiać na Insta? Musisz zatem zostać influencerem z prawdziwego zdarzenia! Instagram co to jest dokładnie i na czym polega jego fenomen? Zastanawiasz się, czym jest Instagram? Ogólnie rzecz biorąc, jest to serwis społecznościowy połączony z aplikacją, która umożliwia robienie zdjęć, ich edycję oraz publikowanie na platformie. Oczywiście Instagram posiada wiele innych funkcji dodatkowych, które pozwalają na dodawanie komentarzy, filmików, tworzenie postów, analizę ruchu na profilu oraz szereg innych opcji i aplikacji, które można wykorzystać do zarabiania pieniędzy. Można by zatem powiedzieć, że Instagram w niezwykle prosty sposób umożliwia zarabianie na zdjęciach. Jest to jednak tylko część prawdy, ponieważ skuteczna promocja konta to wielowymiarowy proces, na który składa się kilka czynników. A zdjęcia publikowane na Instagramie są niejako końcowym wynikiem tych starań. Fotografie wrzucone na platformę obserwowane są przez followersów, którzy je lajkują i komentują, tworząc wokół konta swojego rodzaju społeczność. Jak możemy to wykorzystać i jak szybko zarobić pieniądze na Instagramie? Jednym zdaniem, jak zarabiać na zdjęciach wykorzystując do tego fenomen mediów społecznościowych? Najpierw oczywiście, jeśli jeszcze go nie mamy, musimy założyć sobie konto. Jak założyć Instagrama? O tym, jak założyć konto na Instagramie możemy dowiedzieć się na Facebooku, ponieważ Instagram jest częścią tej platformy społecznościowej. Konto możemy założyć poprzez urządzenie mobilne lub na komputerze. W przypadku smartfonów cały proces przebiega w kilku krokach: pobranie aplikacji Instagram z Google Play lub App Store – w zależności od tego, czy korzystamy z Androida, czy z iPhone’a zainstalowanie aplikacji zalogowanie się przez Facebooka lub założenie nowego konta poprzez rejestrację. Zakładając konto na komputerze, musimy: wejść na główną stronę Instagrama zalogować się poprzez Facebooka lub zarejestrować nowe konto. Rejestracja na Instagramie i gotowy plan działania Już w trakcie rejestracji warto mieć dokładnie sprecyzowane plany co do tego, jaki będzie profil naszego konta, czyli w jakim obszarze tematycznym będziemy działać. Dzięki temu łatwiej będzie nam zdobyć obserwatorów na Insta, bo to oni będą dla nas kluczowym elementem budowania naszego zasięgu. Sam profil musi być starannie stworzony i dopracowany. Dlatego warto skrupulatnie wypełnić Bio i zadbać o to, aby podać prawdziwe i dokładne dane. Algorytm Instagrama, który decyduje o faktycznym zasięgu i promowaniu zdjęć, jest przychylny dla prawdziwych kont, które podają: dane kontaktowe; geotagowanie (informację o lokalizacji); informacje na temat właściciela profilu; hashtagi (specjalne oznaczenia, które pozwalają na zwiększenie zasięgów). Kiedy już przejdziemy ten etap, możemy w końcu skupić się na tym, jak się wybić na Instagramie, a tym samym, jak zarobić na Insta. Lajki i ruch na profilu, czyli jak zdobywać followersów na Instagramie Nie jest tajemnicą to, że na największe zarobki może liczyć ten, kto ma najwięcej obserwujących na Instagramie. Podstawową kwestią jest więc to, jak mieć dużo follow na Instagramie. Nie jest to jednak jedyny warunek. Bo obok liczby obserwatorów, równie istotne jest ich zaangażowanie, czyli tzw. ruch na profilu. Tutaj ważne jest lajkowanie i komentowanie zdjęć. Do czego musimy aktywnie zachęcać naszych fanów. Jest to niezwykle ważny element prowadzenia konta. Często bywa tak, że aktywność użytkowników jest cenniejsza niż ich liczba. Nawet jeśli uda nam się zgromadzić kilka tysięcy followersów, aLE aktywnych będzie tylko kilkuset, to niestety efekty naszych starań nie będą zadowalające. Dlaczego? Ponieważ przełoży się to na wysokość zarobków na Insta. Jak w takim razie wygląda promowanie na instagramie i co zrobić, żeby mieć więcej aktywnych obserwatorów na Instagramie? Przede wszystkim musimy: Stworzyć pomysł na Instagrama, czyli świadomie zdecydować o tym, jaki będzie jego temat przewodni (np. zdrowie, uroda, lifestyle, sport, moda, rozwój osobisty, nauka, finanse itd.). Opracować profil docelowego użytkownika, do którego będziemy kierowali nasz przekaz i dostosować do tego hashtagi, które zwiększą zasięgi postów (np. jeśli promujemy zdrowy tryb życia to używamy hashtag #zdrowytrybzycia). Robić dobre i przemyślane zdjęcia. Stosować storytelling w opisach zdjęć. Regularnie zamieszczać zdjęcia, jednak nie zbyt często (maksymalnie 1-2 zdjęcie na dzień, minimum 1 zdjęcie co dwa dni). Umieszczać komentarze pod zdjęciami z wezwaniem CTA (pytania do użytkowników typu: czy wy też tak macie, co o tym sądzicie itd.). Udzielać się na innych profilach. Obserwować konkurencję. Analizować statystyki konta poprzez aplikację na Insta, takie jak np. aplikacja Preview – Plan Your Instagram. Połączyć swojego bloga z Instagramem. W budowaniu społeczności wokół konta potrzebna jest również interakcja z użytkownikami. W ten sposób powstaje silna więź, która przyda się w trakcie realizacji kampanii sponsorowanych lub promocji własnych produktów. W tym, jak wypromować swojego Instagrama, pomocne będą również inne media społecznościowe, takie jak Facebook, Youtube czy własne blogi. Promocja Instagrama jest niezwykle ważna, bo to właśnie liczba obserwujących oraz ich aktywność pozwoli nam zarabiać pieniądze. Czytaj również: Ile możesz zarobić, pracując dodatkowo trzy godziny dziennie Zarabianie na Instagramie – ile potrzeba obserwatorów – ile zarobimy na Insta? Jeśli chcemy zarabiać na zdjęciach, musimy mieć przynajmniej kilkuset aktywnych użytkowników. Lepiej jednak, żeby było ich około tysiąca. Wiadomo, że im jest ich więcej, tym więcej możemy zarobić na Instagramie. Jeśli chcemy naprawdę dobrze zarabiać na Insta, liczby muszą oczywiście być większe: 10 tysięcy followersów to absolutna podstawa. Niezwykle ważne jest jednak, aby użytkownicy byli aktywni. Istnieje szereg narzędzi, które to weryfikują. W takiej sytuacji ktoś, kto ma 30 tysięcy obserwatorów, wśród których 25 tysięcy to aktywni followersi, może liczyć na dużo lepsze zarobki niż Instagramer, który ma 80 tysięcy obserwatorów, z czego aktywnych jest zaledwie 15 tysięcy osób Czytaj również: Jak znaleźć pracę zdalną? Dla mam, studentów, niepełnosprawnych i każdej innej osoby Oczywiście, dane z wykresu mają charakter orientacyjny. Bardzo wiele będzie zależeć też od czynników indywidualnych, a więc między innymi: Jakość followersów Potencjał konta na Instagramie Wizerunek Instagramera Specyfika branży Czasami Instagramerzy współpracują też ze specjalistycznymi agencjami, które zajmują się wyszukiwaniem/dobieraniem dla nich zleceń, a jednocześnie negocjują stawki z reklamodawcami. Przy tak dużej i aktywnej społeczności można liczyć nawet na kilka tysięcy złotych za jeden post. Zbudowanie takiej grupy nie jest jednak takie proste i może trochę potrwać. Ci, którzy mają kilka tysięcy obserwatorów, mogą natomiast liczyć na kilkaset złotych za post. Jeśli mamy natomiast niecały tysiąc obserwatorów, również zarobimy, jednak tutaj w grę wchodzi kilka – kilkadziesiąt złotych za post. Przechodzimy zatem do konkretów, czyli na czym zarabiać i jak wygląda współpraca na Instagramie z innymi firmami. Kilka najprostszych sposobów na to, jak zarabiać na instagramie 2022 Kiedy już rozgryźliśmy to, jak mieć dużo follow na Instagramie, możemy przejść do tego, jak zacząć współpracę na Instagramie z firmami i na czym zarabiać? Najpopularniejszymi możliwościami zarobku, które są dostępne praktycznie dla każdego Instagramera, który posiada już odpowiedni zasięg, są przede wszystkim: posty sponsorowane promujące usługi lub produkty odpłatne promowanie innych użytkowników sprzedawanie zdjęć współpraca z serwisami marketingowymi, takimi jak IndaHash czy (uczestniczenie w kampaniach sponsorowanych) Pomocne w całym procesie zarządzania kontem i budowania kampanii sponsorowanych, a także śledzeniu ich wyników są aplikacje do zarabiania na Instagramie, takie jak np. PublBox, Websta, Canva, Boomerang, Foursixty, Shoutcart, Tagboard, TagsForLikes, Inselly czy Pomagają one tworzyć treści oraz odpowiednio je modyfikować i tagować, aby skutecznie trafiały do użytkowników, którzy faktycznie będą zainteresowani konkretnym produktem czy ofertą. Jak wygląda zarabianie na Instragramie? Wbrew pozorom, Instagramerzy nie zawsze otrzymują wynagrodzenie w postaci pieniędzy. Często współpraca z firmą zatrudniająca instagramera zakłada honorarium w postaci barterów. Czym są bartery? Najkrócej mówiąc, barter to określony przedmiot lub usługa, który instagramer otrzymuje w zamian za promocję. Dla przykładu: influencer zajmujący się tematyką kulinarną i recenzowaniem restauracji może otrzymać barter w postaci darmowego posiłku. Osoba promująca kulturystykę może otrzymać np. zestaw odżywek sportowych w zamian za polecenie ich producenta, i tak dalej. Nie wszystkie osoby zajmujące się influencer marketingiem przyjmują jednak bartery. Co więcej, w branży odróżnia się bartery wartościowe od tych, których wartość jest niska. Na przykład instagramer tworzący zdjęcia i historie ze swoich podróży z dużą pewnością zgodzi się na barter w postaci opłaconej wycieczki od biura podróży- to duża gratka i spory ubytek kosztów. Jednak już osoba mająca 50 tysięcy śledzących raczej nie zgodzi się na wynagrodzenie w postaci barteru, którym będzie np. krem do twarzy za 50 zł. Wiele więc zależy od zasięgów danego influencera, charakteru jego profilu, a także determinacji marki, która szuka promocji. Pomocne w całym procesie zarządzania kontem i budowania kampanii sponsorowanych, a także śledzeniu ich wyników są aplikacje do zarabiania na Instagramie, takie jak np. PublBox, Websta, Canva, Boomerang, Foursixty, Shoutcart, Tagboard, TagsForLikes, Inselly czy Pomagają one tworzyć treści oraz odpowiednio je modyfikować i tagować, aby skutecznie trafiały do użytkowników, którzy faktycznie będą zainteresowani konkretnym produktem czy ofertą. Jak wygląda zarabianie na Instragramie? Wbrew pozorom, Instagramerzy nie zawsze otrzymują wynagrodzenie w postaci pieniędzy. Często współpraca z firmą zatrudniająca instagramera zakłada honorarium w postaci barterów. Czym są bartery? Najkrócej mówiąc, barter to określony przedmiot lub usługa, który instagramer otrzymuje w zamian za promocję. Dla przykładu: influencer zajmujący się tematyką kulinarną i recenzowaniem restauracji może otrzymać barter w postaci darmowego posiłku. Osoba promująca kulturystykę może otrzymać np. zestaw odżywek sportowych w zamian za polecenie ich producenta, i tak dalej. Nie wszystkie osoby zajmujące się influencer marketingiem przyjmują jednak bartery. Co więcej, w branży odróżnia się bartery wartościowe od tych, których wartość jest niska. Na przykład instagramer tworzący zdjęcia i historie ze swoich podróży z dużą pewnością zgodzi się na barter w postaci opłaconej wycieczki od biura podróży- to duża gratka i spory ubytek kosztów. Jednak już osoba mająca 50 tysięcy śledzących raczej nie zgodzi się na wynagrodzenie w postaci barteru, którym będzie np. krem do twarzy za 50 zł. Wiele więc zależy od zasięgów danego influencera, charakteru jego profilu, a także determinacji marki, która szuka promocji. Serwisy typu IndaHash ile można zarobić na takiej współpracy? Kiedy stawiamy dopiero pierwsze kroki na Insta, a chcemy zarabiać pieniądze, możemy zdecydować się na współpracę z profesjonalnymi firmami, które zajmują się promocją internetową dla różnych marek. Organizują one kampanie sponsorowane, a my jedynie godzimy się publikować wskazane przez nie treści. Jedną z innowacyjnych firm, która organizuje kampanie sponsorowane tworzone na opracowanym przez siebie algorytmie, jest polska firma IndaHash – ile można zarobić na takiej współpracy i kto się do niej kwalifikuje? Współpracę z IndaHash mogą podjąć Instagramerzy, którzy mają więcej niż 700 obserwatorów. Stawki przy minimalnych liczbach liczone są w złotówkach za post. Jeśli publikujemy dużo postów, a nasi followersi są wierni i aktywni, może to być dodatkowy zarobek, który wraz ze wzrostem liczby obserwatorów, również będzie wzrastał. Zanim jednak zdecydujemy się na stałą współpracę z jakąkolwiek firmą, zapoznajmy się z warunkami umowy i przypilnujmy tego, aby promować produkty i usługi zgodne z profilem naszego konta, a tym samym z zainteresowaniem naszych followersów. Na czym można zarabiać na Instagramie? Cóż, można śmiało powiedzieć, że ilość dostępnych możliwości jest właściwie nieograniczona. Rozwój sieci sprawia, że wciąż pojawiają się nowe internetowe specjalizacje. Doskonałym, a zarazem dosyć zabawnym przykładem są „Instagram butt models”, czyli mówiąc prosto: modelki pośladków. W Polsce co prawda ta dziedzina nie jest jeszcze specjalnie popularna, jednak zagraniczne modeli tego rodzaju są w stanie zarabiać naprawdę ogromne kwoty. Znana instagramowa modelka Andrea Vasile przyznała niedawno, że na samych zdjęciach swojej pupy zarabia na Instagramie 1,5 miliona USD w skali roku. O słynnej na Instagramie modelce pośladków pisało nawet NyPost. To oczywiście tylko jeden z przykładów. Dość dobrze obrazuje on jednak pewną zasadę generalną: Instagram jest elastyczny. Nie tylko prezentuje trendy, ale także jest w stanie je tworzyć. Polscy instagramerzy zarabiają więc również na zdjęciach swojego ciała, poradach treningowych, recenzjach kulinarnych, fotografiach artystycznych oraz mnóstwo innych aktywności. Na przykład znany z ekipy KFD na YT kulturysta Big Majk(Michał Walukiewicz) ma na Instagramie prawie 100 tysięcy followersów. Przeglądając profil Big Majka na Instagramie widzimy, że jego content to przede wszystkim fotografie z zawodów kulturystycznych oraz treningów. Dla odmiany znana z Top Model Karolina Pisarek ma aż prawie 900 obserwujących na Insta. Co wstawia Karolina na swój profil? To, co powinna wstawiać profesjonalna modelka, a więc gustowne i przyciągające wzrok fotografie własnej osoby.
Dlatego, kiedy utworzysz konto na Twitchu, będziesz mógł nagrywać i streamować swoje gry wideo, a z kolei zarabiać pieniądze poprzez: Zaakceptuj subskrypcje swoich widzów i uzyskaj 3 opcje miesięcznego zysku w przedziale: 4,99; 9,99 USD lub 24,99 USD. Sprzedawaj gry na platformie Twitch, na której pojawi się przycisk „Kup teraz”.

Jeśli dopiero tu trafiłaś albo trafiłeś, to zanim zaczniesz zastanawiać się, jak zarobić kasę na Instagramie, warto najpierw zgromadzić na swoim profilu społeczność. :)) A ta przyjdzie wraz z jakościowym, ciekawym i regularnym contentem. Dlatego najlepiej zacznij od przeczytania pierwszej części mojego poradnika: JAK ZBUDOWAĆ SPOŁECZNOŚĆ NA INSTAGRAMIE I OTWORZYĆ SIĘ NA INSTASTORY? Gdy to już wiesz, czas na kolejny krok. O co chodzi z zarabianiem na Insta i jak to się dzieje? W tym tekście dzielę się z Wami moim doświadczeniem i spostrzeżeniami, nie tylko na temat współprac komercyjnych na Instagramie, ale także relacji z agencjami i klientami. Pewien porządek narzuciły Wasze pytania, jakie zadaliście mi na Instastory. Zacznijmy krótko od tego, jak to wszystko u mnie się zadziało. Otóż dla mnie magiczną liczbą followersów było 7 tysięcy. Po jej przekroczeniu zaczęły na moją skrzynkę mailową spływać propozycje współpracy. Wtedy dowiedziałam się o istnieniu agencji zajmujących się kampaniami z influencerami, robiłam wszystko sama, po omacku, ucząc się na własnych błędach. Te trzy lata temu influencer marketing nie hulał, tak jak dziś. Nie było tylu eventów, możliwości networkingu. Każdy z nas uczył się na sobie. Pierwsze moje próby wspólpracy były często barterowe albo za naprawdę małą kasę – ale szybko zaczęłam uczyć się na błędach. Mój Instagram zaczął się rozwijać, a wraz z nim ja zaczęłam się wręcz pasjonować influencer marketingiem, jako dziedziną, która zmieniła model biznesowy wielu branży. Zaczęłam jeździć na ważne eventy, brać udział w wykładach, uczyć się od lepszych od siebie. Rok temu, gdy byłam w długiej podróży i nastąpiło pierwsze boom, czyli nagły wzrost obserwujących (kilka tysięcy w miesiąc), pojawiłam się w Rankingu Najbardziej Wpływowych Blogerów Jasona Hunta. Zaczęło do mnie spływać coraz więcej propozycji. Nie byłam w stanie za tym nadążyć, ale też nie chciałam popełniać błędów. Zdawałam sobie sprawę, że jeśli zacznę „psuć rynek” albo źle się wyceniać, to tak już zostanie. Agencje doskonale wiedzą jakie mamy stawki i jak działamy, to środowisko bardzo płynne. Ktoś dziś pracuje w jednej agencji, a jutro już w innej. Wieści się niosą. I tak właśnie zaczęłam współpracę z moją agentką Ewą. W ciekawy sposób zderzają się nasze doświadczenia zawodowe. Ewa zna środowisko agencji od podszewki, zajmowała się przez wiele lat PR-em i marketingiem, ja zaś przez całe życie zawodowe byłam po drugiej stronie barykady. Nasza wiedza, kreatywność i znajomość rynku fajnie się uzupełniają. Takie wsparcie przydało mi się również w momencie, gdy zrezygnowałam ze stałych pieniędzy z telewizji i zaczęłam żyć jako freelancer, co było dla mojej psychiki dużym wyzwaniem. 🙂 A teraz Wasze najbardziej nurtujące kwestie: ALE ŻE KTO CI PŁACI? INSTAGRAM? To najczęściej padające pytanie moich znajomych, którzy nie siedzą z nosem w social mediach. Nie kumają mechanizmu, co to znaczy zarabiać na Instagramie. Otóż to nie aplikacja płaci, ale marki / organizacje, które zapraszają do realizacji kampanii albo innych projektów twórców i w zamian za wykonanie konkretnych działań płacą mu. No. Na razie idzie łatwo. 🙂 Lecimy dalej… KIEDY ZACZYNAJĄ SIĘ PROPOZYCJE? I tu się zaczynają schody, bo jednego konkretnego przedziału zasięgów, czy followersów nie ma. Ja pierwsze propozycje współpracy na Instagramie otrzymałam, gdy przekroczyłam liczbę 7 000 followersów. W Waszym przypadku może być inaczej, tym bardziej że rynek zaczyna doceniać mikroinfluencerów. Ja po przekroczeniu magicznej siódemki dowiedziałam się o istnieniu agencji i zaczęłam zgłębiać tajniki influencer marketingu, który jako nowa dziedzina marketingu wciągnął mnie i pochłonął. To jest szalenie ciekawa bajka. Nie mogę jednak zagwarantować Wam w tym tekście, że jak dobijecie do 10 tysięcy follow, to zarobicie pierwszą kasę, a jak zdobędziecie 40 tysięcy obserwatorów, to dostaniecie ambasadorstwo marki. Liczby to nie wszystko, trzeba się czymś wyróżniać. CZY BARTERY PSUJĄ RYNEK? Niektórzy twierdzą, że barterowe współprace psują rynek. Tak jest w przypadku instagramerek, które za jeden błyszczyk albo krem do twarzy o wartości 15 zł, robią milion stories i zdjęcia z lokowaniem produktu w pierwszym planie kadru. A potem negocjujesz z marką stawkę, a pani sugeruje, że poprzewracało ci się w głowie, bo przecież 8 innych instagramerek wzięło ten dezodorant w barterze i są zachwycone. Pomińmy tego typu przypadki i skupmy się na „dobrych barterach” i tym, co dla mnie jest dobrym barterem. Prowadzenie konta z kategorii travel, poza tym, że jest wielką przyjemnością, to jest także dużą inwestycją. Nie dość, że wydajemy mnóstwo pieniędzy na podróże (loty, transport, hotele, itd.), to potrzebujemy takich rzeczy jak: dobry sprzęt fotograficzny, dron, odpowiedni ekwipunek, np. porządne buty w góry, plecak, dobra kurtka, itd. Te rzeczy są bardzo kosztowne, to często wydatek kilku tysięcy złotych. Dlatego uważam, że jeżeli czegoś bardzo potrzebujemy, np. marzymy o jakimś aparacie fotograficznym, a marka proponuje go nam w barterze, możemy się na to zgodzić. Podobnie z biletami lotniczymi, czy hotelami. Zdarzają mi się komercyjne współprace z hotelami, ale bywało, że pobyt w hotelu dostawałam w barterze. Nocleg jest aspektem, o który zawsze pytacie, ja i tak Wam pokazuję gdzie śpię, wrzucam linki i tak dalej. Świetny barter hotelowy miałam np. na Tajwanie i w Kambodży. Za to jeden z najprzyjemniejszych barterów zrealizowałam na Madaerze (lekcje nurkowania w Atlantyku) oraz na Wyspach Galapagos. Tam zostałam zaproszona przez agencję turystyczną na wycieczkę na wyspę Bartolome. Zazwyczaj rejsy jednodniowe kosztują ok. 100 dolarów, natomiast wycieczka ze wspomnianą agencją była warta ponad 250 dolarów. Nigdy sama bym sobie nie pozwoliła na taką przygodę, bo logiczne, że w tej cenie mogłam zobaczyć dwie wyspy. Wyprawa na Bartolome oraz wejście na wulkan, okazały się petardą! Płynęliśmy na wyspę wysokiej klasy jachtem, na pokładzie gotował kucharz, towarzyszył nam świetny przewodnik, załoga była przezabawna. W tym przypadku barter stał się synonimem bezcennego doświadczenia i czegoś, na co normalnie nie mogłabym sobie pozwolić. CZY ZWRACAĆ SIĘ DO MAREK, CZY CZEKAĆ AŻ SAME NAPISZĄ? …a jak nie napiszą nigdy? 🙂 Powiem Wam szczerze, że miałam z tym na początku problem. Zawsze miałam poczucie, że wychodząc z taką inicjatywą, z góry jestem na gorszej pozycji. Wiem też, że wielu moich kolegów blogerów się z tym nie zgadza. Myślę, że dobrze zwrócić się do marek, gdy szukamy partnerów do konkretnego projektu. Wówczas prezentujemy nasz pomysł i cel. Nie ma sensu pisać do marki jeżeli nie mamy nic konkretnego do zaproponowania. Trochę inaczej wygląda to u mnie teraz, gdy w relacjach z klientami wspiera mnie moje menedżerka, co ze względu na jej znajomość środowiska jest oczywiste. JAK WYBIERAĆ MARKI? Wiarygodność i autentyczność stanowią dla mnie fundament mojej działalności i odbioru w oczach Was – obserwatorów i czytelników. Ściema ma krótkie nogi. Nie mogę rekomendować Wam produktu, wydarzenia, czy miejsca, którego sama nie lubię, nie używam i tak dalej. Zawsze decydując się na współpracę zadaję sobie pytanie, czy ten produkt poleciłabym mojej przyjaciółce. Takie mam podejście. Warto współpracować z firmami, których produkty są po prostu zgodne z naszym stylem życia. Cenię sobie także współprace długofalowe, oparte na fajnej relacji i zaufaniu. Tutaj przestrzegam wszystkich przed sodówką i masówką. Ale o tym więcej w akapicie „Naucz się odmawiać.” WYCENA DLA MARKI TO NIE TYLKO MIEJSCE NA NASZYM FEEDZIE! JAK WYCENIĆ SWOJĄ PRACĘ? Błagam! Pamiętajcie podczas negocjacji z agencją, czy klientem bezpośrednim, że wchodząc w jakąś kampanię na Instagramie, nie sprzedajecie swojego jednego pustego okienka na Instagramie. To nie jest sprzedaż powierzchni reklamowej na słupie ogłoszeń. Jeżeli sygnujecie coś swoim wizerunkiem, to musicie wycenić także i to. Wyceniacie w tym momencie Wasz wizerunek, ilość świadczeń jakie macie do wykonania, czyli Waszą pracę, ale nie tylko. Kilku twórców czasami radzi się mnie, jak coś wycenić. Często nie biorą pod uwagę wielu składowych, np. czy content dla klienta jest zzagranicy, czy możecie go zrobić w miejscu zamieszkania i nie wymaga on od Was np. dalekiej podróży, czy w ramach spójności kampanii musicie się jakoś przygotować do tego contentu – zainwestować w jakąś stylizację, skorzystać z jakiejś usługi, ponieść jakieś dodatkowe koszty. Czy przygotowanie contentu jest na tyle absorbujące, że Wasz czas jest np. totalnie wypełniony na kilka dni i jesteście „wyjęci z życia” przez co w trakcie kampanii niemożliwe są Wasze inne działania. Przy wycenie wszystko ma znaczenie: częstotliwość publikacji, ilość oznaczeń i serii Instastories, fakt czy content przygotowuję w Warszawie, czy na drugim końcu świata, czy to współpraca jednorazowa, czy długofalowa, i tak dalej… Nie powiem Wam czy wycenić pracę na 2000 netto, 10 000, czy 30 000. Warto na pewno podczas negocjacji zaproponować marce swoje pomysły i dać klientowi kilka opcji. Radzę wyceniać świadczenia pojedynczo oraz w pakietach, np: wyceniacie osobno 1 x post IG, 3 x seria IGs, 1 x artykuł na bloga + wsparcie IGs, a w drugiej opcji łączycie wszystko w pakiet. Znaczenie przy wycenach ma również to, czy to jest współpraca długofalowa, czy jednorazowa. A także to jakie macie stosunki z agencją albo klientem bezpośrednio. Ja z niektórymi markami zbudowałam bardzo fajną relację, mamy do siebie zaufanie, podobną energię i po prostu fajnie nam się razem pracuje. Takie współprace dają mi najwięcej satysfakcji. Wyceniając kampanię przemyślcie nie tylko kwestie finansowe i Wasze zaangażowanie, ale zastanówcie się jakie macie plany na najbliższy czas, jakie wydarzenie albo podróż mogą fajnie pasować do danej kampanii, tak by było to zgodne z Waszym stylem bycia i prowadzenia kanałów w social mediach. CO DLA MNIE JEST WAŻNE? Dla mnie jako twórcy ważna jest relacja z klientem / agencją i otwartość. Lubię proponować swoje pomysły, mieć swobodę w realizacji kampanii. Nie mówię tu o swobodzie związanej np. z czasem publikacji. Oczywiście jeśli jest harmonogram kampanii należy się do niego dostosować. Zawsze też jest jakiś brief zakładający pewne ramy i cele. Bardziej chodzi mi o poczucie wolności i zaufania ze strony klienta. Ja chcę zrealizować swoje zadanie jak najlepiej, tak by mojej społeczności dać jakąś wartość w postaci inspiracji, informacji, motywacji, ale też z myślą o tym, by klient był zadowolony, a ja chcę mieć poczucie, że zrealizowałam fajny projekt. Nie ukrywam, że życie na freelancie ma jedną wadę – nieregularne płatności. Niezwykle sobie cenię płatności w terminie. Są takie marki, które z zegarkiem w ręku przesyłają należność za wykonaną pracę. Najgorsze co może być dla mnie, to upominanie się o swoje pieniądze. Zdarza się, że wpadam na jakiś pomysł, proponuję go klientowi, z którym mam fajną relację i to się dzieje! 🙂 Już za kilka tygodni zrealizuję jeden z nich – projekt, który marzył mi się po cichu, a który skrystalizował się podczas pewnej kolacji 🙂 Zarówno ja jak i klient uznaliśmy, że to świetny pomysł, no i machina ruszyła. Były chęci, zajawka, znalazł się też budżet. 🙂 Właśnie takie działania uwielbiam. Nie jest to jednorazowy strzał, który zaczyna się i kończy na kilku mailach. CONTENT PODRÓŻNICZY – O CZYM WARTO PAMIĘTAĆ PODCZAS NEGOCJACJI Nasz content serio dużo kosztuje. Żeby stworzyć konto podróżnicze i wciąż zaskakiwać naszych odbiorców, podróżujemy. Oczywiście, że kocham to miłością absolutną, nie wyobrażam sobie życia bez mojej pasji i bez względu na to czym będę się zajmować kiedyś, za kilka lat i tak będę podróżować i tak. Ale… portfel nie jest z gumy. Niestety wyjazdy nawet niskobudżetowe kosztują. Pamiętajcie o tym wyceniając swoją pracę. Dla klienta to dodatkowy bonus zaprezentować swój produkt w jakimś egzotycznym miejscu. W moim przypadku podczas podróży ogląda mnie zawsze najwięcej osób, zatem to szansa na dotarcie do jeszcze szerszej społeczności. NAUCZ SIĘ ODMAWIAĆ Trzeba wyjaśnić jedno. Na 30 zapytań od różnych marek, udaje się zrealizować coś z jedną, a no może dwoma z nich. Spora część takich propozycji to absolutnie źle trafione produkty do mojego stylu bycia i Instagrama. O tym napisałam więcej poniżej w akapicie: jakie błędy popełniają agencje. Najlepiej to zrozumiecie, gdy podam Wam przykład. Otóż kilka miesięcy temu pewien producent napojów w plastikowej butelce zaproponował mi współpracę. Mimo odmowy, marka podbijała wycenę, klient się uparł, że chce w kampanii traveLover. Gdybym na to przystała, nie musiałabym pracować i martwić się o kasę dwa, trzy miesiące. Ale czy Wy wyobrażacie sobie, że po ponad roku walki z plastikiem, nagle rekomenduję Wam słodki napój w plastikowej butelce? Sama sobie bym chyba strzeliła w łeb. Pieniądze kuszą, ale pamiętajcie, by działać w zgodzie ze sobą. Wizerunek można stracić tylko raz. CZEGO UNIKAĆ, NA CO UWAŻAĆ, NA CO SIĘ NIE ZGADZAĆ? Czytajcie umowy! Porządnie! W kwestiach praw autorskich, licencji, zakazu konkurencji, praw do wizerunku jest masa haczyków. Jeśli nie jesteście pewni – skonsultujcie umowę z prawnikiem. Lepiej zapłacić ekspertowi, niż wkopać się w niekorzystną dla Was umowę. Doprecyzujcie wynagrodzenie. Ja zawsze podaję je w kwocie netto. Jeśli wystawiacie klientowi fakturę, pamiętajcie o podatku dochodowym, który będziecie musieli opłacić. Te pieniądze pójdą z Waszej kieszeni, więc rozsądniej uwzględnić to od razu przy wycenie i koniecznie zawrzeć kwotę w umowie wraz z terminem płatności. Absolutnie nie wchodzi u mnie w grę publikowanie treści na zasadzie kopiuj-wklej. My pani napiszemy tekst, a pani go wrzuci u siebie. Nie ma takiej opcji. Wszystko co publikuję to moje autorskie treści. Lokowanie ma być fajne, ciekawe – nie zgadzam się jeśli ktoś narzuca mi content. Lubię mieć dowolność, sama zaproponować naturalne i autentyczne dla mnie przedstawienie produktu z uwzględnieniem briefu. Ale nie godzę się na chamskie lokowanie, nieadekwatne do mojego sposobu bycia i stylu na IG. Kiedyś zostałam postawiona w niefajnej sytuacji. Kampania miała kilka etapów, na jednym z nich klient nagle odrzucił wszystkie zdjęcia i zażądał pokazania produktu w pierwszym planie z bardzo widocznym logo. Przepychanki trwały bardzo długo, opublikowałam inne zdjęcie niż chciałam, ale nie takie jakiego zażądał klient. To była nasza ostatnia współpraca. Tutaj muszę Was uprzedzić, że czasami są sytuację, w których po początkowych ustaleniach nagle ktoś na nas wymusza coś, o czym nie było mowy. Uważajcie na to, nie musicie zgadzać się na wszystko. To jest Wasz wizerunek. To Wy najlepiej znacie swoją społeczność. JAKIE BŁĘDY POPEŁNIAJĄ AGENCJĘ? wiedzą do kogo piszą. Czasami czytam maile z propozycjami współpracy i własnym oczom nie wierzę. Koncepcje i wymagania kompletnie nie pasują do mnie, do mojej filozofii życia. Nim ktoś wyśle maila, wystarczy rzucić okiem na stories twórcy, na jego zdjęcia i copy, zerknąć na bloga i chociaż przelecieć nagłówki, o czym pisze. 2. Jeśli ktoś z agencji czyta ten tekst, to chcę zapewnić, że zdaję sobie sprawę, że czasami zderzacie się ze ścianą w kontakcie z klientem. Wiem jak jest. Czasami klient nie da sobie powiedzieć, brief jest brief, ktoś ma żądania, oczekiwania a niewielką znajomość rynku influencerów. Natomiast to o czym w tym punkcie chcę powiedzieć to sposób komunikacji z twórcami. Czasami czuję, że po drugiej stronie monitora ktoś ma klapki na oczach i jedynym wyznacznikiem jest tabelka w Excelu. A przecież najfajniejsze pomysły rodzą się z burzy mózgów i otwartości! Noooo! 3. NIE MOGĘ ZNIEŚĆ, gdy agencja pisze mi, że robi kampanię barterową (za krem, błyszczyk, klapki) BO KLIENT NIE MA BUDŻETU. Wtedy jedyne co mam ochotę odpisać na takiego maila to, czy cały zespół agencji pracuje charytatywnie przy tej kampanii. 4. Za bardzo niestosowne uważam nieprzyzwoicie niską wycenę pracy twórcy i sugerowanie, że wycena blogera jest niesłuszna. Mówiąc wprost – pani z agencji mówi mi ile jestem warta. Zrozumiałym argumentem jest ograniczony budżet. Natomiast pisanie, że ktoś za bardzo się ceni jest ciosem poniżej pasa. Zdarzyło mi się stwierdzenie w mailach, że pani X uważa, że moja praca warta jest Y. 4. Zaufanie w relacjach biznesowych to duży komfort, ale niestety nie z każdym można sobie na to pozwolić. Niektórzy wysyłają mi do podpisu skandaliczne umowy, np. kompletnie niezgodne z ustaleniami na mailach. To trochę jak zabawa w kotka i myszkę, kto czego nie zauważy i czy twórca coś przeoczy i podpisze, czy jednak się zorientuje. Najlepiej sprzedać prawa do wizerunku na 50 lat, sublicencje i róbcie z moją twarzą co chcecie. A już najlepiej sprzedajcie ją do Chin. Trochę sobie ironizuję, ale naprawdę jeszcze raz podkreślę, żebyście czytali umowy od deski do deski! 5. Obserwując rynek mam wrażenie, że czasami marki kompletnie nie wykorzystują potencjału contentu, stworzonego przecież dla nich samych. Na przykład widzę, że kilku twórców robi fajny content, zaglądam na profil marki a tam nic, dupa. Nic się nie dzieje. Why? Przecież kampanie na Instagramie robi się także po to, by poszerzyć grono odbiorców danej marki i zaprosić do obserwowania nowych użytkowników. Albo niektórzy nawet jak poszerują content z profilu instagramera, to robią to zupełnie bezrefleksyjnie, jakby przypadkowo. Nie ma tam słowa o tym, co to za akcja, że dany twórca bierze w niej udział, nie ma zaproszenia do wzajemnych odwiedzin profilu. Zamiast wykorzystać to do stworzenia fajnej społeczności, to nie ma to ani składu ani ładu. Polecam agencjom nad tym pomyśleć, szczególnie jeśli ten sam zespół przygotowuje kampanie i opiekuje się social mediami JAKIE BŁĘDY POPEŁNIAJĄ INSTAGRAMERZY? Nie czytają umów, a potem się dziwią. Po moim powyższym wywodzie komentarz w tym miejscu jest mam nadzieję zbędny. 🙂 Nie są konkretni i sumienni. Niejednokrotnie znajome z agencji opowiadały mi o opóźnieniach albo niewykonaniu świadczeń przez niektórych twórców. Pamiętajcie, że pracownicy agencji odpowiadają za kampanię przed klientem. Nie wywiązywanie się z umowy i nietrzymanie się terminów nie tylko źle świadczy o Was, ale przysparza masę problemów ludziom, którzy pracują bezpośrednio z klientem. Pamiętajcie, że każda kampania ma estymacje, a jej efekty muszą zostać zraportowane klientowi. Nie zapominajcie zebrać i wysłać statystyk z przeprowadzonych działań. Pamiętaj, że po drugiej stronie monitora też jest człowiek – bądź uprzejmy, otwarty, jeśli negocjujesz, rób to z uśmiechem, a nie w roszczeniowym tonie. Zarówno twórcom jak i ludziom z agencji i klientom, którzy przeczytali ten tekst życzę otwartości, kreatywności i owocnych współprac! 🙂

Czym się zajmuje i ile zarabia Mobile Developer? Agnieszka Cińcio - Pętlicka. 12 września, 2018. Czym zajmuje się programista aplikacji mobilnych? Na jakie wynagrodzenie może liczyć w zależności od formy zatrudnienia oraz lat doświadczenia? Które technologie w kategorii Mobile są najbardziej popularne? Rubik, Lewandowski, Chodakowska - ile gwiazdy zarabiają na Instagramie? Te sumy Was zaskoczą! Które polskie gwiazdy są najpopularniejsze na Instagramie? Ile zarabiają dzięki milionom fanów, którzy ich obserwują? Znamy stawki! Celebryci od zawsze zarabiają na mediach społecznościowych, ale w dobie ogromnej popularności Instagrama, Facebooka czy Snapchata, te stawki są coraz większe. Kto może zarobić najwięcej? Oczywiście Ci, którzy mają najwięcej followersów/obserwatorów. Tak prezentuje się pierwsza dziesiątka najpopularniejszych gwiazd na Instagramie: 10. Stuart Kluz-Burton - 740 tys. 9. Joanna Krupa - ponad 827 tys. 8. Abstrachuje TV - 840 tys. 7. Julia K. - 863 tys. 6. Ewa Chodakowska - ponad 917 tys. 5. Anna Lewandowska - ponad 926 tys. 4. Wojciech Szczęsny - ponad 932 tys. 3. Joanna Kuchta - ponad 1 mln. 2. Suchar Codzienny - ponad 1,09 mln1. Robert Lewandowski - 7,2 mln A jak to się przekłada na zarobki? Zobaczcie w naszej galerii! Zobacz także: Magiel towarzyski: Ile Michał Piróg zarabia na Instagramie? East News Jak podaje "The Economist" Joanna Krupa może zarabiać nawet 40 tysięcy złotych miesięcznie na Instagramie. EastNews Anja Rubik również zarabia około 40 tys. złotych na Instagramie. Instagram Natalia Siwiec również zarabia około 40 tys. złotych na Instagramie. Instagram Podobną kwotę zarabia Ewa Chodakowska. Instagram Z kolei Robert Lewandowski, który ma aż 7 razy więcej fanów niż Ewa Chodakowska czy Joanna Krupa, na Instagramie może zarobić aż... pół miliona złotych! Poznaj WAGs piłkarzy Legii Warszawa! Ładniejsze niż Lewandowska, Marina i Boruc? ZDJĘCIA Poznaj WAGs piłkarzy Legii Warszawa! Ładniejsze niż Lewandowska, Marina i Boruc? ZDJĘCIA Instagram Ewa Chodakowska drugi raz w tej samej sukience za 1400 zł! Anna Lewandowska ma niemal identyczną Ewa Chodakowska drugi raz w tej samej sukience za 1400 zł! Anna Lewandowska ma niemal identyczną Edipresse/Instagram Przerażona Anna Lewandowska na meczu Bayernu! Zobaczcie, jak gwiazda wspiera męża! ZDJĘCIA Przerażona Anna Lewandowska na meczu Bayernu! Zobaczcie, jak gwiazda wspiera męża! ZDJĘCIA Małgorzata Rozenek-Majdan Ślub od pierwszego wejrzenia Trendy w koloryzacji włosów na wiosnę i lato 2022. Te odcienie robią mocne wrażenie Dopamine dressing to najgorętszy trend sezonu. Obłędną koszulę w stylu Małgorzaty Rozenek-Majdan kupisz w Sinsay za 39,99 Klaudia Halejcio w najmodniejszych spodniach tego lata. Podobne kupisz w Sinsay za 35 zł Urszula Jagłowska-Jędrejek Anna Lewandowska w modnym swetrze ponad tysiąc złotych. W Sinsay kupisz podobny za 50 złotych! Aleksandra Skwarczyńska-Bergiel Najmodniejsze buty na wiosenno-letni sezon. Te modele ma w szafie każda it-girl

Kto zarabia najwięcej na Instagramie w Polsce? Ile zarabia poczatkujacy bloger? Przyjmuje się jednak, że zwykle zarobki wynoszą od 500 złotych do 6000 złotych miesięcznie. Budowanie zasięgów bloga lub kanału w mediach społecznościowych zwykle jest czasochłonne i dosyć trudne.

Jak zarobić wrzucając do sieci swoje zdjęcia, gdy nawet nie jest się fotografem? Być może 10 lat temu to pytanie faktycznie mogłoby budzić pewne wątpliwości, o tyle dziś nikt już ich nie ma. Zarabiać można dzięki swojej marce osobistej, promując różnego rodzaju produkty czy usługi, jednak dekada istnienia Instagrama spowodowała, że serwis umożliwił swoim użytkownikom korzystanie z kilku pomocnych narzędzi kwestię zarabiania na Instagramie, przyjmę dwie perspektywy: perspektywę sprzedającego, oraz zarabiającego, bo na Instagramie, jedno niekoniecznie równa się w sensie dosłownym, czyli… sklepZacznę od mojej ulubionej funkcji Instagrama, o której jeszcze kilka lat temu mogliśmy tylko pomarzyć. W 2018 roku funkcja sklepu została udostępniona polskim użytkownikom i… bardzo niewielu z nich zaczęło z niej korzystać. Jest to dla mnie z jednej strony niezrozumiałe, dlatego, że wiele marek aktywnie korzysta zarówno z Facebooka, jak i z Instagrama promując swoje produkty, jednocześnie tracąc potencjalnego klienta na etapie przejścia od zdjęcia do sklepu: o ile na Facebooku możemy kliknąć w link, o tyle na Instagramie przy zwykłym poście, jest to niemożliwe. Użytkownik musi wrócić do profilu, kliknąć w link w bio i zostanie przekierowany (zazwyczaj) na stronę główną, gdzie produkt będzie musiał odnaleźć sam. I o ile w małych sklepikach jest to nietrudne, o tyle wyobraźmy sobie dużą markę biżuteryjną z produktów sklepie…Dlaczego sprzedawcy nie decydują się na sklep na Instagramie? Trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Być może wydaje im się to skomplikowane? Sam proces zakładania sklepu nie jest trudny. Wystarczy nam powiązany fanpage na Facebooku, plik z asortymentem sklepu, zdjęcia produktów i voila!Wykorzystanie Instagrama do sprzedaży, szczególnie wśród marek z branży beauty i modowej, to wisienka na torcie. Mając ciekawy produkt, wyróżniającą się markę, produkt ten komunikujemy do dobrze dobranej grupy docelowej i pokazujemy go w ciekawy sposób – wytwarzamy potrzebę zakupu. Kilka kliknięć i potrzeba zostaje zaspokojona, bez konieczności opuszczania koszty prowadzenia sklepu na Facebooku i Instagramie są zerowe. Serwisy zarabiają na reklamach, które sprzedawcy wykupują, by sklep wypromować, nie musisz się więc obawiać, że pożrą cię marką osobistąTeraz wypłyniemy na szerokie wody influencer marketingu, który umożliwia zarabianie poprzez Instagram nie tylko samej marce, ale jej ambasadorowi. Zapewne przyznasz, że trafiając na ten tekst i myśląc o „zarabianiu na Instagramie”, pierwsze, co przyszło ci do głowy, to właśnie zarabianie w ten sposób. Nic dziwnego – to obecnie najbardziej rozpowszechniona metoda zarabiania, wykorzystująca potencjał twórców i profile, które powstały tylko po to, by w niedługiej perspektywie otrzymywać korzyści finansowe ze swojej działalności. Są też takie, które się rozwinęły ze względu na publikowane tam treści, a możliwość zarobienia przy tej okazji pojawiła się jako funkcjonuje stara jak świat reguła autorytetu. Jeśli twórca, którego cenimy, obserwujemy na co dzień, znamy jego gust i styl życia, który często jest nam bliski (albo aspirujemy do jego stylu życia), pokazuje konkretny produkt, czy usługę, z dużym prawdopodobieństwem, to właśnie ten produkt wybierzemy podczas za sukces sprzedażowy odpowiada wiele czynników: renoma influencera, jego autentyczność oraz pomysł na kampanię. Ten rodzaj współpracy generuje także potencjalne ryzyko, jakim jest zły odbiór komunikatu i negatywne emocje względem influencera przekładające się finalnie na markę. Wszyscy znamy niezbyt udane lokowania produktu, które z założenia powinny przynieść li i jedynie sukces. View this post on Instagram „Morza szum, ptaków śpiew; złota plaża pośród drzew” (Czerwone Gitary) 🌴🌞 Przyznam Wam, że nie do końca, bo korzystając z krótkiej chwili wolnego, ostatnio wypoczynek zorganizowałam sobie… w domu 😂 Też tak robicie, jak nie ma pogody (albo jak dopisuje za bardzo i jest 130 stopni w cieniu)? 🤯 W takich momentach czuję się jak na wczasach – wystarczy dobra książka, lemoniada i świeży zapach. Dziś stawiam na Lenor Parfum des Secrets Charm skomponowany z nut eukaliptusa i goździków, czyli połączenie idealne na lato!! 🤗😀 Swoją drogą, sprawdziłam wszystkie nowe warianty Lenorów i nadal nie wiem, który jest najlepszy 🙈 Każdy z nich znalazł u mnie inne zastosowanie, ale gdybym miała wybrać jeden, postawiłabym na Kiss. A Wy? Który najbardziej Wam się podoba? ❤️ #lenor#parfumdessecrets #charm #summer #adA post shared by Tamara Gonzalez Perea 👑 (@macademiangirl) on Jun 29, 2019 at 7:00am PDTJest bardzo znana influencerka, jest dobre zdjęcie, jest świetnie wyeksponowany produkt, ale… czegoś zabrakło. Kontekstu? Autentyczności? A może odbiorcy są już zmęczeni komunikatami reklamowymi? Pewnie wszystkie z ekspertkę, Justynę Kwiecień, Senior Social Managerkę w agencji Content Spot o influencer marketing przypadku współpracy z influencerami, nie wystarczy już ładny obrazek z produktem wyłożonym na jedwabnej pościeli. W tym miejscu zaznaczę, że w prezentacji produktów trzeba stawiać na naturalność i autentyczne osoby. To drzwi do świata konsumentów, którzy prezentacji produktów nie będą traktowali jako odległej i nieosiągalnej. Do działań sprzedażowych trzeba podejść szerzej – przez content marketing. W przypadku Instagrama dobrze, aby były to przemyślane, regularne insta stories czy dłuższe formaty video na IG TV. Warto pamiętać, że konsumenci są bardziej świadomi – nie kupimy ich uwagi wyłącznie poprzez ekspozycję produktu na profilu popularnej instagramerki czy niską ceną. Ważne jest, aby ich edukować, mówić o historii swojej marki, wspierać idee – właśnie głosem influencerów. Komunikowanie wartości tworzy więź konsumentów z marką. Marka przestaje być anonimowa, konsumenci chętniej się z nią utożsamiają i do niej ImperiumMamy też trzeci sposób na zarabianie za pomocą Instagrama, łączący dwa poprzednie, czyli moment, w którym influencer zaczyna tworzyć swoje produkty i zarobić fortunę (i mam tu na myśli prawdziwą fortunę przynoszącą milionowe dochody) sprzedając na przykład e-booka? Wydaje ci się to niemożliwe? A jednak. Na Polskim rynku mamy kilka influencerek, które stworzyły prawdziwe imperia tylko i wyłącznie dzięki swojej marce osobistej i własnym produktom. Mowa tu na przykład o Nicole Sochacki-Wójcickiej, czyli Mamie Ginekolog. Obecne w sieci od wielu lat, zebrały wokół siebie olbrzymie społeczności, z którymi są w stałym kontakcie, regularnie i systematycznie publikując świetnie dobrane do ich potrzeb treści. Dzieląc z nimi codzienność, zbudowały na tyle silną relację, że przełożyła się ona na olbrzymie korzyści finansowe. Nicole Sochacki-Wójcicka dzieli się ze swoimi obserwatorkami wiedzą medyczną, praktycznymi poradami w okresie ciąży i połogu, a także swoim prywatnym życiem, co dało jej pole do sprzedaży dwóch książek. Ale Mama Ginekolog to sklep pełen przydatnych dla młodych matek i kobiet w ciąży gadżetów: wysokich jakościowo piżam i koszul nocnych, a także maleńkich ubranek dla wcześniaków, których próżno szukać w sklepach. Nicole doświadczona bardzo wczesnymi narodzinami swojego synka wiedziała, jak zbyt duże i niepasujące ubranka, w których dziecko wygląda na jeszcze mniejsze i bezbronne, potrafią źle wpłynąć psychikę strapionych rodziców. Efekt? Kilkumilionowe zyski rocznie, zarobione bardzo ciężką pracą i konsekwencją, ale przede wszystkim świadomością własnej marki, a także jej strona mocyWszystkie dobre praktyki mają jednak swoje odbicie w krzywym zwierciadle i sporo z nich psuje rynek. O tych fatalnych praktykach rozmawiam z Joanną Pachlą, autorką bloga Wyrwane z Kontekstu, aktywną użytkowniczką jesteś od lat bardzo aktywna na Instagramie. Jak Twoim zdaniem najlepiej zarabiać za pomocą tego narzędzia? Najpopularniejsze są właściwie dwa sposoby. Pierwszy, najbardziej klasyczny, to współprace z markami. Czyli typowe reklamowanie produktów lub usług. Natomiast drugi sposób, dużo rzadszy, ale jednocześnie coraz popularniejszy, to budowanie marki osobistej i sprzedawanie własnych rzeczy. Dość wymienić tu takie postaci jak Mama Ginekolog, Doktor Ania czy Pani Swojego Czasu, które na Instagramie zbudowały już swoje imperia. I nieważne, czy sprzedają książki, kursy, plannery, ubrania czy coś jeszcze innego – mają za sobą społeczności, które kupiłyby od nich wszystko. Jakie są twoje doświadczenia z zarabianiem na Instagramie?Niestety, fatalne. Ponieważ kupowanie fanów i lajków wciąż jest na porządku dziennym, to za współpracę biorą się kompletni amatorzy. Agencje często nie sprawdzają ich realnego wpływu na odbiorców, tylko patrzą na liczby w myśl starej, “dobrej” zasady, że większy znaczy lepszy. I to, że tacy “influencerzy” przepalają pieniądze marki, dowożąc zerowe wyniki, to jedno. Ale o wiele gorsze jest to, że psują wizerunek całej branży i koszmarnie zaniżają stawki. Ponieważ nie ryzykują swoją wiarygodnością ani pozycją (bo ich zwyczajnie nie mają), robią ze swoich profili słupy ogłoszeniowe, wielokrotnie wypuszczając zdjęcia z totalnie absurdalnym lokowaniem produktu, do tego słabe jakościowo. A to rzutuje na obraz wszystkich influencerów. I później przychodzi agencja, pyta o wycenę, a kiedy ją dostaje, bez większych skrupułów rzuca hasłem, że XYZ zrobi to za 10x mniej. I nikt specjalnie nie przejmuje się tym, że polski majonez dostanie reklamę wśród setek czy tysięcy tureckich kuzynów takiego “influencera”. Liczby z zasięgami w Excelu się zgadzają, więc każdy jest zadowolony. Dlatego ja Instagram traktuję jako miły dodatek – tam jest najbardziej autentycznie (i mam tu na myśli nie posty, a stories), tam też fani najchętniej wchodzą w interakcje w wiadomościach prywatnych. Tam buduje się relacje i pokazuje życie bez tych wszystkich filtrów, bez lukru. Natomiast sama zarabiam wciąż przede wszystkim na uważasz za złe praktyki? Kupowanie fanów i polubień, organizowanie szemranych rozdań i konkursów, reklamowanie wszystkiego, jak leci, proszenie się o lajki, wspomniane już zaniżanie stawek. Ale i codzienne dni kuriera, na których instagramerzy non stop pokazują bezwartościowe dary losu od marek i agencji czy też korzystanie z botów, które nie tylko mogą polubić za nas czyjś profil, ale i zostawić na nim bezwartościowe, spamerskie komentarze. To już nawet nie jest zła praktyka, tylko zwykłe oszustwo, bo pozwalamy ludziom wierzyć, że to z nami rozmawiają, że to nas samych zainteresował ich profil, że chcemy ich autentycznie poznać. Po czym to polubienie zostaje cofnięte, bo Instagram ograniczył przecież liczbę kont, jakie można obserwować, a ten biedny człowiek zostaje ze smutnym: “ale jak to?” w głowie. Ale patrząc na to ze swojej perspektywy, dodałabym jeszcze jedną złą praktykę: wrzucanie wszystkich do jednego wora. Takie budowanie opinii na temat ogółu na podstawie pojedynczych przypadków. Demonizowanie środowiska, które jest naprawdę fantastyczne i w którym naprawdę jest siła. A czarne owce będą trafiać się zawsze. Zwłaszcza w tak różnorodnym stadzie. Ile można zarobić na Instagramie?Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, bo wszystko zależy od tego, o jakim koncie mówimy. Postaram się jednak przybliżyć chociaż widełki. Warto też zauważyć, że w Polsce wśród wielu influencerów wywodzących się z blogosfery czy YouTube’a, Instagram jest dodatkowym kanałem i zarobki na nim są często częścią pakietu oferowanego danej marce podczas powyżej 10000 obserwującychMarki chętnie współpracują z influencerami powyżej 10000 followersów, głównie dlatego, że od tego pułapu, możliwe jest przekierowywanie (swipe up) w stories do strony produktu czy usługi. Stawka za pojedynczy post w tym przedziale to od 750zł do powyżej 50000 obserwującychW tym zakresie znajduje się najwięcej popularnych instagramerów w Polsce. Nie są to mega gwiazdy, ale rozpoznawalne nazwiska i twarze, które mają realne przełożenie na decyzje zakupowe swoich obserwatorów. Koszt pojedynczego posta na takim koncie waha się od 2500zł do powyżej 100000 obserwującychW tym przypadku stawki za pojedyncze sponsorowane zdjęcie możemy ująć w widełkach od 5000zł do 20000zł. Wszystko zależy od zakresu współpracy, a także marki osobistej influencera i jakości jego odbiorców (np. czy influencer posiada wśród obserwujących fejkowe konta).W Polsce najwyżej wycenianymi influencerami na Instagramie są Julia Kuczyńska (maffashion), Angelika Mucha (littlemooonster69) i Remigiusz Wierzgoń (rezigiusz).Konto powyżej 1000000 obserwującychTutaj zarobki potrafią sięgać kilkuset tysięcy złotych za jeden post. Prym wiodą Kuba Wojewódzki i Robert Lewandowski, jednak pamiętajmy, że obaj są znani poza Instagramem, więc obowiązuje ich gaża „gwiazdorska”. Warto też mieć na uwadze światowe gwiazdy pokroju Kylie Jenner, Christiano Ronaldo czy Seleny Gomez, których gaże za sponsorowane posty liczyć można w milionach granicą zarobki są o wiele większe. Serwis The Economist rok temu podzielił się wyceną od Captive8 obowiązującą na 2018 rok:Na czym zarabia się najwięcej?Najważniejszymi sposobami na zarobienie pieniędzy na Instagramie, są:Prowadzenie sklepuAmbasadorowanie marce lub akcjiWspółpraceAfiliacjeUżyczanie swojego wizerunku innym firmomPromowanie własnych usług i najlepsze pieniądze można zarobić dzięki swojej marce osobistej, przełożonej na współprace z innymi markami, połączonej z ambasadorowaniem i braniem udziału w kampanii wizerunkowej dużej marki. W ten sposób zwiększamy też nie tylko zasobność swojego portfela, ale też swój ekwiwalent jednak jest to, że Instagram wbrew pozorom, wcale nie jest serwisem umożliwiającym wysokie zarobki. Tutaj bezapelacyjnym zwycięzcą jest YouTube.
Wiele osób zastanawia się, ile zarabia Friz. Nie zajmuje się przecież zwykłą pracą na etacie, jak większość jego rówieśników. 25-letni influencer, goszcząc w odcinku YouTubera Duży w Maluchu zatytułowanym FRIZ NAJBOGATSZYM YOUTUBEREM W POLSCE? *Najmłodszy milioner w Maluchu*, ujawnił, że rocznie zarabia nawet 10 milionów zł.
Internetowa bańka finansowa została rozdmuchana do niewiarygodnych rozmiarów. Wystarczy ładna buzia i znajomość mediów społecznościowych, by zacząć zarabiać duże pieniądze. Portale społecznościowe to znak naszych czasów. Jeszcze parę lat temu hitem w naszym kraju była nasza-klasa, która jednak straciła popularność na rzecz Facebooka. Portal założony przez Marka Zuckerberga to światowy fenomen. 31-letni Zuckerberg ma dziś majątek szacowany na ponad 35 mld (!) dolarów – w 2008 roku został najmłodszym miliarderem świata według rankingu „Forbesa”. Twórca Facebooka nie spoczywa laurach i wciąż kupuje świetnie rokujące na przyszłość portale społecznościowe oraz aplikacje. Wykupił komunikator WhatsApp, Friendstera, Lightboxa, Oculus Rift. Oraz fotograficzny serwis społecznościowy Instagram, który na świecie bije rekordy popularności. Kosztował Marka Zuckerberga miliard dolarów. Sposób na życie Idea Instagrama jest prosta: wrzucasz zdjęcie, które może zobaczyć każdy albo tylko twoi znajomi. Również ty możesz oglądać fotki innych użytkowników. A także dawać im „lajki” (w formie serduszek), komentować, udostępniać. Oprócz zdjęć na Instagramie można także umieszczać krótkie filmiki. Instagram się spodobał, bo żyjemy w kulturze obrazkowej, a wymiana zdjęć między użytkownikami to najprostszy i najszybszy sposób komunikacji. We wrześniu 2015 roku serwis miał 400 mln aktywnych użytkowników, którzy korzystają z usługi przynajmniej raz w miesiącu. Szybko okazało się, że Instagram nie musi być tylko sposobem na pokazanie znajomym swoich zdjęć z podróży czy zaprezentowanie innym internautom swojej pasji – np. namalowanych obrazów, przeczytanych książek, ugotowanych potraw itp. Może być także sposobem na życie. Bardzo wygodne życie. Rekordziści mają dziesiątki milionów obserwujących. Wśród nich przodują gwiazdy – Taylor Swift ma ich blisko 55 mln. Dla celebrytów obecność na Instagramie to konieczność – dzięki temu podsycają zainteresowanie sobą wśród fanów i trafiają do szerokiego grona odbiorców. Wystarczy, że Taylor Swift pochwali się na Instagramie, że wydaje nową płytę i niech kupi ją co dziesiąty obserwujący, a liczba sprzedanych krążków i tak pójdzie w miliony. Rzuciła pracę dla Instagrama 21-letnia Australijka Gabrielle Grace Epstein, której liczba obserwujących dobija do miliona, wyznała w jednym z wywiadów, że dzięki publikowaniu zdjęć na Instagramie nie musi już w ogóle pracować. „Zarabiam więcej pieniędzy, publikując selfie, niż pracując przez cztery dni. Półtora roku temu musiałam jeździć często do Brisbane, żeby tam pracować. Kiedy za czas poświęcony na to oddajesz 20 proc. agencji, na VAT i na podatki, jako modelka dostawałam bardzo mało” – powiedziała w wywiadzie dla magazynu „Gold Coast Bulletin”. Kiedy liczba fanów Epstein na Instagramie przekroczyła 100 tys., początkująca modelka mogła rzucić pracę, bo reklamodawcy byli gotowali płacić jej ogromne pieniądze za publikację jednej fotki. A gdy w grę wchodziła cała kampania reklamowa, dziewczyna zgarniała krocie. Na Instagramie popularna jest również współpraca barterowa, gdy za reklamę dostaje się luksusowe rzeczy od sponsora, np. kosmetyki, torebki, buty. Media społecznościowe nie są prawdziwe Ale dzielenie się prywatnymi zdjęciami na Instagramie ma też ciemną stronę. Może się wydawać, że dziewczyny zarabiające niemałe pieniądze na publikowaniu zdjęć swoich pośladków czy brzucha, mają bajkowe życie. Ale to tylko pozory. Przykładem jest 19-letnia Essena O’Neil, która miała blisko 600 tys. obserwujących. Dziewczyna usunęła z Instagrama wszystkie zdjęcia. „Nie zdając sobie z tego sprawy, spędziłam większość mojego nastoletniego życia, będąc uzależniona od mediów społecznościowych, uznania internautów, mojego statusu i wyglądu fizycznego. Media społecznościowe, zwłaszcza w ten sposób, w jaki ich używałam, nie są prawdziwe” – tak skomentowała swoją decyzję. „To system zbudowany na społecznej akceptacji, sukcesie twoich śledzących, doskonale angażuje cię do ciągłego oceniania. Media pozwoliły mi na czerpanie korzyści z oszukiwania ludzi. Codziennie robiłam sobie setki zdjęć, żeby wybrać to jedno. Nie tak wygląda szczęśliwe życie” – dodała Essena. „Nie płaciłam za sukienki, robiąc sobie niezliczoną ilość zdjęć i pozując na Instagramie na seksowną dziewczynę. Tak naprawdę byłam nieszczęśliwa. Jeśli kiedykolwiek oglądając takie zdjęcia, pomyślisz sobie, że też chciałabyś mieć takie życie, pamiętaj, że widzisz tylko to, czego chcą te dziewczyny”. Ewa Podsiadły-Natorska Miliony patrzą na pośladki Ale Instagram to pole do popisu nie tylko dla gwiazd. To również platforma umożliwiająca zbudowanie popularności i zarabianie pieniędzy przez zwykłych internautów. Nie potrzeba nawet talentu. Wystarczy pomysł na siebie, dobre zdjęcie i ludzie, którzy będą chcieli te zdjęcia oglądać. Pod tym względem najłatwiej mają młode, atrakcyjne dziewczyny, których na Instagramie nie brakuje. Przykład? Jen Selter, która regularnie umieszcza w sieci zdjęcia swojej figury. A ma się czym pochwalić – jej zgrabne ciało i znak charakterystyczny: okrągłą pupę śledzi już 7,7 mln osób. Dziewczyn takich jak Jen nie brakuje. Ogromną popularnością cieszą się blogerki. Amerykanka Bethany Noel Mota ma ponad 5 mln fanów. Na Instagramie można obejrzeć fotografie obrazujące jej… życie. Są tutaj kadry z podróży, zdjęcia kupionych ubrań, zjedzonych potraw, a przede wszystkim mnóstwo zdjęć samej blogerki. Polska szafiarka Julia Kuczyńska (Maffashion) ma ponad pół miliona obserwujących. Blogerki zajmujące się modą, urodą, sportem czy gotowaniem w ogóle na Instagramie radzą sobie świetnie. A ich popularność przekłada się na zysk. Ile więc można zarobić na Instagramie? To zależy – przede wszystkim od skali popularności. Największe znaczenie ma liczba fanów. Zasada jest prosta: im ich więcej, tym większe dochody. Dla przykładu w Wielkiej Brytanii, po przeliczeniu funtów na złotówki, osoby mające powyżej 1000 obserwujących mogą zarobić od 250 zł za jeden post. Przy liczbie fanów większej niż 10 tys. można zgarnąć nawet 100 tys. zł rocznie! W jaki sposób zarabia się na Instagramie? Lokując produkty. Za jedno zdjęcie z produktem przekazanym przez sponsora najpopularniejsi użytkownicy mogą dostać mnóstwo pieniędzy. Do tego dochodzą hashtagi. Gdy popularna internautka, która ma tysiące czy wręcz miliony fanów, wrzuca do sieci zdjęcie cukierków, które właśnie zjadła, upewniając się, że doskonale widać opakowanie, a w opisie znajduje się ich nazwa z dopiskiem, że są nieziemsko pyszne, możesz być prawie pewna, że to post sponsorowany. Popularna blogerka Danielle Bernstein, którą obserwuje ponad milion osób, za jedno zdjęcie torebki czy butów dostaje od 5 do 15 tys. dolarów. Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia
.
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/141
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/902
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/836
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/705
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/43
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/484
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/806
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/669
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/616
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/821
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/496
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/286
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/153
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/37
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/414
  • ile zarabia sie na instagramie