Musimy wrócić do edukacji obejmującej zarówno aspekt kształceniowy, jak i wychowawczy. W kręgu naszej cywilizacji wypracowano taki model i była nim edukacja klasyczna. Potrzeba nam bowiem edukacji stawiającej sobie za cel realizację możliwości wpisanych w ludzką naturę, poprzez “uprawę” umysłu, woli, popędów. fot. Maluchy "uratowane", a więc Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowuje się do konsultacji społecznych w sprawie zmian w systemie oświaty. Jak możemy przeczytać na stronie urzędu, "prace dotyczące zmiany podstawy programowej i programów nauczania będą przebiegały w grupach przedmiotowych." Jednocześnie z informacji wynika, że powstała grupa Ekspertów Dobrych Zmian w Edukacji. Jak czytamy, "wychodząc naprzeciw potrzebom, w grupie tej znaleźli się teoretycy i praktycy." Do 22 stycznia 2016 r. można zgłosić drogą e-mailową (na adres dyrektora Gabinetu Politycznego Ministra: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.) swoją kandydaturę do udziału w pracach tej grupy. Nie zostały sprecyzowane warunki, zatem należy rozumieć, że każdy, kto mógłby coś wnieść w prace nad zmianami systemu oświaty, może się zgłosić. Im więcej osób, którym zależy na dobrych zmianach w edukacji weźmie udział w pracach tejże grupy Ekspertów, tym lepiej dla polskiej szkoły, uczniów i rodziców. Jest wiele rzeczy do poprawy w szkołach i dobrze byłoby o nich porozmawiać w jak najszerszym, merytorycznym gronie. Zachęcamy do wysyłania zgłoszeń! Jakby ktoś chciał poznać listę osób, które już się zgłosiły – znajdzie ją na stronie MEN: A na Nowy Rok 2016 chcielibyśmy nam wszystkim życzyć ewolucji, a nie rewolucji w polskiej szkole. Byłoby dobrze, aby o edukacji spierali się teoretycy i praktycy edukacji, a nie politycy i eksperci od polityki. Czy tak się stanie, wydaje mi się, że przekonamy się już bardzo szybko. Udanego Sylwestra! Redakcja
Jak powinna wyglądać nowoczesna edukacja? Co ze zdrowiem psychicznym uczniów? W jaki sposób mądrze tworzyć edukację alternatywną? Te tematy poruszono podczas konferencji „Wolność, przyszłość, doświadczenie – trzy powody, żeby zmienić myślenie o edukacji”, która odbyła się w Warszawie 30 czerwca 2023 roku.
Platforma dla ekspertów i osób, które chcą skonsultować „dobrą zmianę w edukacji” ruszyła. Jak wygląda prowadzona z jej pomocą debata, w której „każdy głos jest dla nas ważny i każdego wysłuchamy”? Co o pracach zespołu i przebiegu prac wiemy z komunikatów MEN? 1) Nie wiemy kim są eksperci, o których pisze MEN Do dziś nie wiemy kto jest w gronie ekspertów dobrej zmiany. 9 lutego br. zapytałyśmy o to MEN, ale 22 lutego br. otrzymałyśmy odpowiedź, że na zadane przez nas pytanie „z powodu trwających czynności o charakterze organizacyjnym i technicznym, związanych z kształtowaniem zespołu ekspertów oraz zagadnień o charakterze prawnym, które wymagają wyjaśnienia” otrzymamy odpowiedź do 8 kwietnia br. Złożyłyśmy 25 lutego br. skargę na bezczynność do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Skoro MEN komunikuje się z ekspertami drogą mailową, to posiada nazwiska ekspertów i powinien je nam wszystkim udostępnić. Zastanawia nas z jakich powodów MEN nie chce podać do publicznej wiadomości nazwisk osób z tej grupy. 2) Nie znamy harmonogramu ani zakresu tematycznego spotkań zespołu Eksperci będą brać udział w spotkaniach w minimalnie 15-, a maksymalnie 50- osobowych zespołach. Na razie zapowiedzianych zostało 6 debat. W e-mailu z MEN dowiadujemy się, że „ze względu na duże zainteresowanie spotkaniami każdy ekspert będzie mógł zapisać się tylko na jedną debatę tematyczną”. W jaki sposób jednak mamy zadecydować na które debaty się zapisać (a możemy się zapisać tylko raz), jeśli nie znamy harmonogramu wszystkich spotkań? W jaki sposób mamy się przygotować do debat eksperckich, skoro nie otrzymaliśmy żadnych materiałów, związanych z tematyką spotkań – nawet tych sześciu, których daty MEN już podało? Jaka ma być wartość merytoryczna spotkań, do których nie dostajemy żadnych propozycji do analizy, a średni czas wypowiedzi jednego eksperta to 3 minuty i 36 sekund? 3) Nie wiemy ile będzie debat Mamy także ogromny problem nie tylko z tym, jakich tematów będą dotyczyć debaty, nie wiemy także ile ich będzie. W oficjalnym komunikacie z MEN z 3 lutego podana została informacja, że zespół ekspertów będzie pracował nad 16 tematami: kształcenie ogólne i zawodowe, organizacja nadzoru pedagogicznego, nowy awans zawodowy, system egzaminów zewnętrznych, doskonalenie zawodowe nauczycieli, finansowanie zadań oświatowych w samorządach, podstawy programowe kształcenia ogólnego, nauczanie wczesnoszkolne, wychowanie przedszkolne, organizacja pomocy psychologiczno-pedagogicznej, uczeń ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, miejsce historii w szkole, wychowanie fizyczne, rodzic w szkole, wychowawcza rola szkoły, współpraca z organizacjami pozarządowym. Niestety zaproponowane tematy najbliższych spotkań nie pokrywają się z tymi z zapowiedzi, zatem nie wiemy ile debat faktycznie się odbędzie. Czy debat będzie 16, tak jak zapowiedziano 3 lutego, czy może debata o podstawach programowych zostanie rozłożona na przedmioty i odbędzie się dodatkowo 14 debat dla przedmiotów w szkole podstawowej i 24 debaty dla przedmiotów w gimnazjum i liceum? A może debaty „przedmiotowe” zostaną zorganizowane wspólnie? Na jaki wariant mamy się przygotować? 16 debat, a może 54 debaty? Można zapisać się już na debatę „informatyka” lub „język polski”, więc może wariant „54 spotkania”? 4) Większość ekspertów nie zabierze głosu w dyskusji Jeśli MEN stawia na 16 debat na wskazane tematy, to weźmie w nich udział jedynie 800 ekspertów (maksymalnie 50 osób w debacie, każdy tylko raz). Ponad 1000 osób nie będzie wtedy miało możliwości na jakiekolwiek wypowiedzenie się. Debata była zapowiadana od początku objęcia przez minister Zalewską jej urzędu, rekrutacja do zespołu ekspertów dobrej zmiany zakończyła się 22 stycznia. Dlaczego, skoro debata była zapowiedziana a jej tematy przygotowane, nie przedstawiono nam harmonogramu od razu? A może założono, że z racji tego, że debaty odbędą się w Warszawie większość z Ekspertów Dobrej Zmiany nie dojedzie. Rejestrując się w serwisie każdy ekspert musiał potwierdzić, że akceptuje Regulamin Spotkań Ekspertów Dobrych Zmian w Edukacji, gdzie czytamy: „Uczestnikom spotkań Ministerstwo Edukacji Narodowej nie zapewnia miejsc noclegowych oraz nie zwraca kosztów dojazdu do siedziby MEN.” 5) Debata „Uczeń – Rodzic – Nauczyciel. Dobra zmiana” nie jest formą konsultacji publicznych Czytamy także „Naszą ogólnopolską debatę zakończymy 27 czerwca br. w Toruniu. Tam podsumujemy ten intensywny czas spotkań, rozmów i dyskusji. Opowiemy o tym, co udało nam się wypracować w czasie ostatnich trzech miesięcy naszej wspólnej pracy. Poinformujemy, jak ma wyglądać zmiana systemu edukacji. Zmiana, której dokonamy wspólnie!” Jaki MEN ma plan na podsumowanie wspólnej pracy, skoro nie jest w stanie przedstawić opinii publicznej nazwisk ekspertów, a samym ekspertom liczby tych spotkań czy przygotować na nie materiałów? Jaki MEN ma plan i procedurę na włączenie tych wniosków w projektowane zmiany? 29 lutego MEN rozwiązało współpracę z Federacją Inicjatyw Oświatowych, która miała być partnerem resortu w projektowaniu ogólnopolskich zmian w oświacie i miała wesprzeć MEN w projektowaniu procesu konsultacji. O tym zdarzeniu FIO poinformowało na swoim Facebook’u. MEN rezygnując ze tej współpracy przytoczyło argument, że konsultacje publiczne zmian nie są konieczne, ponieważ toczy się obecnie ogólnopolska debata „Uczeń – Rodzic – Nauczyciel” i ich harmonogramy nie zgrywają się. W komunikacie zapisano, że konsultacje nie są konieczne, ponieważ toczy się debata! Przypominamy przy tej okazji, że konsultacje publiczne to proces, w którym władza (na każdym poziomie) przedstawia obywatelom swoje plany, organizuje przestrzeń do wymiany opinii oraz modyfikowania planów oraz prezentuje wnioski z tego procesu. Zwieńczeniem konsultacji powinno być przyjęcie lub odrzucenie uwag – w tym drugim przypadku – z podaniem uzasadnienia. Nie możemy nazywać debaty „Uczeń – Rodzic – Nauczyciel” konsultacjami, ponieważ nie spełnia ona żadnych warunków tego procesu. Nie znamy do dziś planów resortu i harmonogramu spotkań. Nie mamy czego na ten moment konsultować. Zostaliśmy zaproszeni na ogólnopolską rozmowę o polskiej szkole – bez zobowiązań i w dodatku nie wiemy nawet z kim rozmawiamy. Obawiamy się, że przy braku podstawowych informacji rzeczowa dyskusja o polskiej szkole może być jałowa i będzie prezentować się dobrze (w liczbach) tylko w komunikatach prasowych. Iga Kazimierczyk Portal o nowoczesnej edukacji - dla nauczycieli i edukatorów oraz osób uczących się. Codziennie najnowsze informacje edukacyjne z kraju i świata. EDUNEWS.PL - portal o nowoczesnej edukacji - Edytoriale kształcenia nauczycieli, egzaminów i oceniania Zofia Grudzińska życie zawodowe zaczęła jako filmowiec, ale po kilkuletnim pobycie w Anglii, gdzie pracowała jako wykładowca realizacji dźwięku w szkole filmowej, zamieszkała na Mazurach i pracuje jako nauczycielka języka angielskiego w pobliskiej szkole, stosując podejście „autonomii ucznia”.Jest też psychologiem, prowadzi terapię krótkoterminową. Mieszka na wsi, ma mini-schronisko dla bezdomnych zwierząt. Jest współzałożycielką i koordynatorką Ruchu Społecznego Obywatele dla Edukacji zmian systemowych Barbara Janina Sochal – pedagog, specjalistka z zakresu wychowania plastycznego i resocjalizacji, posiada uprawnienia edukatorskie zarządzania oświatą i praw dziecka w szkole (europejski program TERM) oraz sprawowania nadzoru pedagogicznego, w tym mierzenia jakości pracy szkół i placówek. Była wieloletnim pracownikiem Ministerstwa Edukacji Narodowej (lata 1998-2007), gdzie zajmowała się edukacją kulturalną i pozaszkolną, współpracą międzynarodową młodzieży, prawami człowieka – dziecka oraz profilaktyką, w tym wykluczeniem społecznym i wyrównywaniem szans edukacyjnych (życiowych) młodych ludzi. Do końca 2014 roku pełniła funkcję Dyrektora Zespołu Spraw Społecznych i Prawa Administracyjnego w Biurze Rzecznika Praw Dziecka. Od 2011 roku jest Przewodniczącą Polskiego Stowarzyszenia im. Janusza Korczaka. Pełni również funkcję Wiceprzewodniczącej Międzynarodowej Federacji Przyjaciół Dzieci oraz Międzynarodowego Stowarzyszenia im. Janusza Korczaka. edukacji przedszkolnej Teresa Ogrodzińska – z wykształcenia polonistka, z przekonania społeczniczka. Przed ‘89 r. dziennikarka, redaktorka i krytyczka zajmująca się teatrem lalek, po ’89 r. – działaczka organizacji pozarządowych: współzałożycielka Polskiej Fundacji Dzieci i Młodzieży oraz Fundacji Rozwoju Dzieci im. Komeńskiego. Szczególnie ważny jest dla niej powszechny dostęp do edukacji dla najmłodszych dzieci. Jest współautorką rozwiązań, upowszechniających edukację przedszkolną, diagnozujących potrzeby rodzin z małymi dziećmi, wspierających kompetencje rodzicielskie. Należy do zespołu społecznych doradców Rzecznika Praw Dziecka , jest członkinią ruchu „Obywatele dla edukacji”. kultury edukacyjnej i pracy pedagogicznej placówek Alicja Pacewicz – Współzałożycielka Fundacji Centrum Edukacji Obywatelskiej. Pomysłodawczyni i liderka programu Szkoła z klasą, nominowanego w 2012 roku do nagrody UNESCO. Opracowuje programy edukacyjne, podręczniki dla uczniów, scenariusze zajęć i poradniki dla nauczycieli, programy ( „Kształcenie obywatelskie w szkole samorządowej”, „Szkoła z klasą „Ślady przeszłości”, „Młodzi Przedsiębiorczy”, „Młodzi Aktywiści Prezydencji”) oraz materiały szkoleniowe. Redaguje publikacje wydawane przez CEO. Prowadzi szkolenia dla nauczycieli i trenerów. W 2011 odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitny wkład w budowanie społeczeństwa obywatelskiego w Polsce po 1989 r. Wierzy w demokrację obywateli, mądrą edukację i siłę zdrowego rozsądku. kordynatorka zespołu ds współpracy z rodzicami: Elżbieta Piotrowska – Gromniak – założycielka i prezeska Stowarzyszenia ”Rodzice w Edukacji” i liderka środowisk rodzicielskich w Polsce. Wieloletnia Członkini Zarządu Europejskiego Stowarzyszenia Rodziców (EPA). Współpracuje z Komisją Europejską, pracowała jako ekspert w: Radzie Rodziców przy min K. Hall, Forum Rodziców przy min. K. Szumilas oraz w Zespole d/s Strategii przy min. J. Kluzik – Rostkowskiej. Pomysłodawczyni i organizatorka cyklu konferencji i warsztatów dla rodziców – “Szkoła Partnerska”, “Warszawskie Forum Rodziców i Rad Rodziców”, “doWiadówki”. Autorka artykułów i materiałów szkoleniowych dla rodziców, propagatorka idei partnerstwa w edukacji i uspołecznienia polskiej szkoły. Twórczyni Partnerstwa i Fundacji Edukacja na NOWO, autorka projektów: „Pociąg do Matematyki” i „Matematyka w Kolorach LEGO” Wraz z zespołem prowadzi stronę dla nauczycieli oraz dl rodziców Współzałożycielka Fundacji „Edukacja dla przyszłości”. kordynatorka całego działania: Iga Kazimierczyk – pedagog, nauczycielka mianowana, trenerka, koordynatorka programów edukacyjnych. Prezeska Fundacji „Przestrzeń dla edukacji”, prowadzi zajęcia dla studentów na Wydziale Pedagogicznym UW. Zajmuje się monitorowaniem zmian w oświacie pod kątem włączania w nie różnych grup interesariuszy – rodziców, uczniów, nauczycieli. Prowadzi punkt dziennego opiekuna “Drejdel” w Warszawie. Specjalizuje się w edukacji żłobkowej, przedszkolnej i wczesnoszkolnej. Na braki w uczeniu się zasad demokratycznych i wspieraniu tego procesu przez system edukacyjny wskazywano już wielokrotnie (np Kwiatkowska, Kwieciński 1996; Kwieciński 2000) Jako stymulatory zmian w edukacji wymieniono idee personalizmu pedagogicznego, nowoczesne myślenie o dziecku, o jego prawach
Zbigniew Solarik w Radomska (nauczyciel w ZSG 7) członkiem Grupy Ekspertów Dobrych Zmian w Edukacji [ROZMOWA] Dostał się pan do Grupy Ekspertów Dobrych Zmian w Edukacji. Co to w ogóle jest za ciało? Czym ma się zajmować?- To pomysł minister Anny Zalewskiej na szeroko rozumiane konsultacje dotyczące systemu edukacji. MEN zaproponował nauczycielom, wykładowcom akademickim - praktykom i teoretykom - przystąpienie do takich grup. Grupy Ekspertów Dobrych Zmian w Edukacji mają być takim „głosem ludu” dotyczącym przyszłości polskiej pan trafił do takiej grupy? Czy były jakieś szczególne kryteria naboru?- Ministerstwo wybrało już wcześniej kilkadziesiąt osób, ale ja zgłosiłem się sam. Najpierw wysłałem do ministerstwa edukacji taką swoją wizytówkę: gdzie pracowałem, co robiłem, czym się zajmowałem... Potem odpowiedziałem na ankietę, którą ministerstwo mi przesłało: w jakiej szkole obecnie pracuję, czego edukacji podaje, że eksperci będą pracować w 16 grupach tematycznych, które zajmować się będą nauczaniem wczesnoszkolnym, miejscem historii w szkole, wychowaniem fizycznym. Czy pan już wie, do której grupy chciałby trafić?- Tak naprawdę nie ma jeszcze żadnych szczegółów. Nie wiadomo, gdzie będziemy się spotykać, kiedy, i jakich sprawach będziemy rozmawiać... Dopiero kilka dni temu dowiedziałem się, że moje zgłoszenie zostało pozytywnie ocenione przez ministerialnych urzędników. To pierwsza informacja, czekam na tego w jakim celu grupy zostały powołane?- Z tego, co zrozumiałem, mamy przedstawić swoje opinie w sprawach zmian w całym systemie edukacji zaproponowanych przez ministerstwo edukacji... Być może będzie to nie tylko opiniowanie, ale również opracowanie nowych programów nauczania. Jeśli MEN przymierza się do likwidacji gimnazjów, musi zmienić podstawy programowe. Bo w niektórych przedmiotach te podstawy są, delikatnie mówiąc, czy pan już wie, w jakich sprawach będzie chciał zabierać głos?- Na pewno będę się wypowiadał w kwestii nauczania wychowania fizycznego i historii w szkole podstawowej. Tam potrzeba wielu zmian. Natomiast z racji tego, że sam osobiście tworzyłem gimnazjum, wiele lat w nim przepracowałem, będę bronił tego „tworu”. Choćby dlatego, że to jednak moje dziecko... Uważam, że likwidacja gimnazjów będzie do pracy w grupie ekspertów zgłosili się jeszcze inni nauczyciele z Radomska?Wiem tylko o jeszcze jednej nauczycielce, ale nie znam ofertyMateriały promocyjne partnera
Polska jednym z najlepszych systemów edukacji na świecie- wg rankingu Pearsona. Zgodnie z rankingiem, stworzonym przez jedną z największych na świecie prywatnych firm edukacyjnych Polska zajmuje 10 miejsce na świecie i 5 w Europie pod względem jakości systemu edukacji. Według sir Michaela Barbera- szefa badania wynik jest imponujący i
Stanisław Czachorowski, 10 Marzec 16 Wyślij Drukuj Mniej więcej miesiąc temu otrzymałem od p. Darii Wojciechowskiej-Bujno (z Ministerstwa Edukacji Narodowej, Gabinet polityczny Ministra Edukacji Narodowej) powiadomienie, że zostałem przyjęty do konsultacji Grupy Ekspertów Dobrych Zmian w Edukacji. Długo się wahałem, zanim wysłałem swoje zgłoszenie. Namawiały mnie różne osoby, argumentując, że może nie będzie tak źle, może trzeba dać szansę (obawiałem się zmarnowania czasu na jałowe dyskusje). W końcu wysłałem. Czuję się więc w dwójnasób upoważniony do dyskusji i komentowania zmian w edukacji. W liście sprzed miesiąca były informacje, że niebawem dostaniemy informacje o logowaniu i otrzymamy konkretne terminy spotkań konsultacyjnych. Póki co żadnych informacji nie ma. Możliwe, że stanowimy jedynie listek figowy, a nikt i niczego nie będzie konsultował (co najwyżej komunikował). Kiedy po wygranych wyborach pojawiły się informacje o likwidacji gimnazjów, najpierw bunt podnieśli młodzi ludzie. Na facebookowej grupie „nie dla likwidacji gimnazjów” w ciągu tygodnia czy dwóch pojawiło się ponad 20 tys. osób a na fanpage 50 tys. lajków. To było jeszcze przed KODem, można powiedzieć, że liderem był licealista z Gdańska i gimazjaliści z całej Polski. Ten niby słomiany zapał szybko minął. Ale w miejsce młodzieży ujawnili się nauczyciele. Należałem do tego grona, które już na samym początku wątpiło w sens takich zmian, widząc więcej kłopotów i strat niż jakichkolwiek zysków (np. Czy warto likwidować gimnazja?, Pomysł szkodliwy i archaiczny, Głos w sprawie gimnazjów). Wyglądało to po prostu na chaotyczne i nieprzemyślane zmiany. Kilka kolejnych miesięcy przyniosło potwierdzenie. Za tym nie kryje się żaden spójny plan. Zmiany dla samych zmian, by było inaczej. W miarę upływu czasu wyraźne widać, że najpierw podjęto decyzję, a potem szuka się jakiegoś uzasadnienia. Najszybciej problemy ujawniły się z cofnięciem obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Samorządy widzą już kłopoty logistyczne, rodziców namawia się by… pozostawili swoje dzieci na drugi rok w pierwszej klasie itd. Ta zmiana wcale nie jest dobra. Ale czekam cierpliwie. Skoro mają być konsultacje i to z ekspertami, to może czegoś się więcej dowiem. Tymczasem zamieszczam notatkę prasową sprzed miesiąca. Uważna lektura wskazuje, że jest niepokojący przerost akcentów na historię w szkole. Czy to ma być historia czy propaganda? Jako mocno zainteresowany edukacją pozaformalną moje szczególne zainteresowanie budzi: - uczeń ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi oraz - współpraca z organizacjami pozarządowymi. Brakuje mi podkreślenie roli przedmiotów przyrodniczych, jakże ważnych w gospodarce XXI w., innowacyjnej gospodarce opartej na wiedzy. A skoro pani minister zachęca do dyskusji, bo każdego wysłucha, więc tym śmielej będę dyskutował, nawet na swoim blogu. Najnowszym moim głosem jest O ewolucji - list do Ministra Edukacji Narodowej. UCZEŃ - RODZIC - NAUCZYCIEL. DOBRA ZMIANA. - INFORMACJA PRASOWA – 1840 ekspertów w 16 grupach tematycznych, 16 debat wojewódzkich z udziałem rodziców, uczniów i samorządowców. Rusza ogólnopolska debata o systemie oświaty. To realizacja zapowiedzi szefowej MEN Anny Zalewskiej. Od 30 grudnia czekaliśmy na zgłoszenia do grupy Ekspertów Dobrych Zmian w Edukacji. Zainteresowanie było bardzo duże. Zgłosiło się 2521 chętnych do współpracy. Po ostatecznej weryfikacji wyłoniono 1840 ekspertów. Jedynym kryterium było doświadczenie zawodowe: szukaliśmy praktyków i teoretyków – nauczycieli i akademików. Eksperci będą pracowali w grupach. Każda z nich zajmie się innym tematem. Oto one: kształcenie ogólne i zawodowe organizacja nadzoru pedagogicznego nowy awans zawodowy system egzaminów zewnętrznych doskonalenie zawodowe nauczycieli finansowanie zadań oświatowych w samorządach podstawy programowe kształcenia ogólnego nauczanie wczesnoszkolne wychowanie przedszkolne organizacja pomocy psychologiczno-pedagogicznej uczeń ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi miejsce historii w szkole wychowanie fizyczne rodzic w szkole wychowawcza rola szkoły współpraca z organizacjami pozarządowymi Równolegle do prac zespołów eksperckich w całej Polsce trwać będą wojewódzkie debaty oświatowe. Debaty wojewódzkie będą miały swoje cztery tematy przewodnie: szkolnictwo specjalne, kształcenie zawodowe, finansowanie, bezpieczeństwo. Dyskusje będą odbywały się w formule 1x4 (cztery województwa dyskutują o jednym z czterech tematów). Naszą intencją jest, aby zaproponowana problematyka była jedynie punktem wyjścia. Dlatego też do udziału w debatach zapraszamy nie tylko samorządowców i nauczycieli, ale też uczniów, rodziców i wszystkich zainteresowanych. – Chciałabym, abyśmy wspólnie wypracowali dobre zmiany w edukacji – mówi Anna Zalewska, Minister Edukacji Narodowej. – Każdy głos jest dla nas ważny. Każdego wysłuchamy. Zachęcam do wspólnej debaty – dodaje szefowa MEN. (notatkę prasową opracowała: Departament Informacji i Promocji Ministerstwo Edukacji Narodowej) * * * O autorze: prof. Stanisław Czachorowski Urodziłem się w 1963 roku w Lidzbarku Warmińskim. Jestem Warmiakiem o mazowiecko-wileńskich korzeniach. Pracuję na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie na stanowisku profesora UWM w Katedrze Ekologii i Ochrony Środowiska. Jestem urodzonym optymistą i idealistą, ciekawym otaczającego świata. Kiedyś pisałem wiersze, rysowałem i malowałem. Teraz przeżywam intelektualną przygodę poznawania tajników życia wspólnie ze studentami, doktorantami i przyrodnikami-amatorami. Mistrz i uczeń dziwią się razem. Zawsze raźniej cieszyć się życiem i pięknem otaczającego nas świata z kimś jeszcze. Tekst dostępny na licencji: Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach Polska; ukazał się pierwotnie na blogu autora Profesorskie gadanie Podziel się Aktualnie brak komentarzy. Bądź pierwszy, wyraź swoją opinię
\n \ngrupa ekspertów dobrych zmian w edukacji
Konferencja naukowa upowszechniająca rezultaty projektu „Dobra praktyka kluczem do profesjonalizmu w edukacji”. Zapraszamy do wzięcia udziału w konferencji poświęconej problematyce zmian w kształceniu nauczycieli specjalności: pedagogika przedszkolna, wczesnoszkolna i wczesne nauczanie języka angielskiego.
Projektowanie i zlecanie badań rynku pracy sektora ITIdentyfikacja potrzeb tworzenia sektorowych ram kwalifikacji oraz kwalifikacjiRekomendowanie rozwiązań oraz zmian legislacyjnych w obszarze edukacjiWspółpraca w zakresie porozumień edukacyjnych Opublikowano: Sektorowa Rada ds. Kompetencji Telekomunikacja i Cyberbezpieczeństwo zaprasza na na kolejny warsztat z cyklu Dobre Praktyki Współpracy Edukacji z Biznesem ICT, który odbędzie się 28 kwietnia 2022 r. w godz. 13:30 – 15:00 w formule online przy użyciu platformy MS Teams. Warsztaty realizowane są w ramach projektu Utworzenie i funkcjonowanie Sektorowej Rady ds. Kompetencji Telekomunikacja i Cyberbezpieczeństwo, realizowanego przez Polskie Towarzystwo Informatyczne oraz Polską Izbę Informatyki i Telekomunikacji Celem warsztatu pt. Dobre praktyki współpracy - przykład ze strony biznesu i środowisk akademickich będzie wskazanie możliwych płaszczyzn współpracy między edukacją i biznesem TCB. Porozmawiamy o korzyściach i możliwościach oraz o barierach w takiej współpracy. Warsztat będzie miał formułę otwartą i rozpocznie się prezentacjami dobrych praktyk, a następnie przejdziemy do części dyskusyjnej, podczas której poprosimy uczestników o wskazanie jeszcze innych możliwych płaszczyzn współpracy Do udziału w warsztatach serdecznie zapraszamy przedstawicieli Członków Sektorowej Rady TCB i innych ekspertów branży, przede wszystkim zajmujących się polityką kadrową (HR) w firmach, którzy podczas prac warsztatowych będą aktywnie uczestniczyć w określaniu specjalistycznych potrzeb kompetencyjnych branży TCB, a także wszystkich tych, którzy chcieliby włączyć się w opracowanie ekosystemu kompetencyjnego dla tego sektora. Jeżeli są Państwo zainteresowani udziałem w warsztacie prosimy o zgłoszenie na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. do końca dnia 27 kwietnia 2022 r.. W przypadku pytań prosimy o kontakt z Maciejem Wnukiem Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. Link do Systemu Rad Sektorowych: Chcesz być na bieżąco? Zapisz się na nasz newsletter!
To nieformalna grupa osób, które zostały zakwalifikowane jako eksperci w MEN lub osób, które chciałyby zasugerować kierunek zmian. Jesteśmy ze wszystkich poziomów edukacyjnych, przedmiotów i dziedzin
Edukacja to wspólne dobro – uczniów, uczennic, nauczycieli, nauczycielek, rodziców, pracowników oświaty, ekspertów, ekspertek, specjalistów, nauczycieli akademickich. Jako fundacja staramy się działać na rzecz jak najszerszego włączenia każdej z tych grup w działania na rzecz poprawy jakości funkcjonowania polskiej szkoły. Monitorujemy zmiany prawa oświatowego pod kątem włączania w ten proces zainteresowanych edukacją grup, opiniujemy merytorycznie zmiany wprowadzane w oświacie. Wychodzimy z założenia, że wartościowa edukacja powinna mieć dobry początek już na etapie pracy i opieki nad małym dzieckiem w żłobku. Dlatego skupiamy się szczególnie na jakości merytorycznej edukacji żłobkowej, przedszkolnej i wczesnoszkolnej. Jesteśmy przekonani, że od dobrze zaplanowanej i prowadzonej edukacji na wczesnych etapach, zależy sukces starszych uczniów- mierzony nie tylko stopniami, ale także poziomem ich zadowolenia ze szkoły i roli ucznia. Organizujemy seminaria, konferencje, warsztaty, cykle szkoleniowe, przygotowujemy poradniki dla rodziców i nauczycieli, służymy głosem doradczym. KRS: 0000588325 NIP: 5213713873 Regon: 363090074 Forma prawna: FUNDACJA Adres: ul. Antoniego Józefa Madalińskiego 23A/69, 02-513 Warszawa STATUT FUNDACJI VW Bank Polska 59 2130 0004 2001 0720 2625 0001 Zarząd: Iga Kazimierczyk – prezeska Zarządu Zofia Grudzińska – wiceprezeska Zarządu Rada fundacji: Krzysztof Kliszczyński dr Dorota Sobierańska Agnieszka Podgórska Rada programowa: prof. Małgorzata Żytko dr Małgorzata Sieńczewska Sylwia Chutnik Nasi sponsorzy: 2018: Fundacja im. S. Batorego, 100 000 na projekt „Plan dla edukacji”, w ramach konkursu „Demokracja w działaniu” 2017: Fundacja im. S. Batorego, 25 000 na projekt „Monitorowanie zmian w Ustawie o systemie oświaty” 2017: Fundusz Inicjatyw Obywatelskich, 4400 PLN na projekt „Budujemy stronę internetową” 2016: Fundacja JDC Poland, 8000 PLN na projekt „Wyposażenie punktu dziennego opiekuna Drejdel” Członkowie zarządu i rady oraz eksperci pracują w Fundacji na zasadach wolontariatu.
Kuratorzy oświaty, na zlecenie Ministerstwa Edukacji Narodowej, w okresie od listopada do grudnia 2017 r., organizowali konferencje dotyczące upowszechniania rozwiązań prawnych oraz dobrych praktyk w zakresie organizacji kształcenia i wsparcia uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.
Jarek Żyliński, 14 Styczeń 16 Wyślij Drukuj Ministerstwo Edukacji Narodowej ma wielkie plany. 6-latki, gimnazja, godziny karciane, egzamin szóstoklasistów, edukacja seksualna. Tylko tak naprawdę te zmiany są żadne. Edukacyjnie jesteśmy w odwrocie i w rozwoju edukacyjnym doczekaliśmy się jedynie małego strzału w stopę i hibernacji realnych zmian. Zmiany, które planuje MEN nie są realnymi zmianami. Nie dotykają problemów polskiej edukacji, jakim jest system mordujący naturalną motywację uczniów. W związku z tym motywacja jest budowana przez oceny, przymus i sprawdziany mające utrzymać reżim nauki. Działa to na dzieci uzależnione od dorosłych więc podatne na przemoc i przymus. Kończy się jednak obrzydzeniem do szkoły i zerową motywacją w wieku gimnazjalnym i na wiele wiele lat później. W obecnym systemie edukacji brakuje koncentracji na indywidualnych zdolnościach ucznia. Reforma w 2009 roku (błędnie zwana „sześciolatkową”) w maleńkim stopniu dotknęła problemu. Wprowadzono wówczas indywidualne dostosowania dla uczniów oraz znacząco obniżono podstawę programową, tak żeby nauczyciele sami rozwijali swój program z dostosowaniem do uczniów. Pewnym krokiem w tę stronę był bardzo mocno rozstrzelony elementarz, który również dawał różne możliwości wykorzystania. Niestety dziecko zostało wylane z kąpielą. Indywidualne dostosowania stały się bezmyślną papierologią, obniżony program został absolutnie zignorowany i nauczyciele uczą po staremu, a bogaty elementarz rąbany od deski do deski staje się zmorą uczniów. Problemem naszej edukacji jest system, który buduje motywację instrumentalnie (oceny, sprawdziany) oraz kadry, które w zbyt dużym procencie nie potrafią uczyć uczniów bazując na ich wewnętrznej motywacji i ciekawości, a opierają się na bezmyślnej rąbance, której od pokoleń nie umiemy przerwać. Te dwie rzeczy pozostają w naszej edukacji niezmiennie i dopóki one się nie zmienią, nie będziemy mogli rozmawiać o dobrej zmianie w edukacji. MEN na ten temat nie mówi ani słowa, bo są to zmiany trudne i wymagające zmiany myślenia także milionów rodziców wychowanych w starym systemie. Rodziców, którzy mimo pomstowania na szkoły niemalże każdego dnia i mimo męczenia się dociskaniem dzieci do prac domowych (choć są one decyzją nauczyciela, a nie przymusem programowym!) nie są w stanie wyobrazić sobie szkoły bez ocen i przymusu. „My przeżyliśmy to i one powinny, taka jest szkoła”. Tyle o zmianach, których nie ma i nie będzie. Dwa lata temu wierzyłem, że poprzedni MEN coś zrobi, były bardzo duże ruchy eksperckie, podglądanie idealizowanej Finlandii, próba zarysowania planów zmian (projekt „Edukacja 2020”). Mogło być naprawdę ciekawie ale im bliżej było wyborów tym ruchu było mniej i w końcu wszystko ucichło i tyle było nadziei. Skoro nie ma co rozmawiać o dużych zmianach porozmawiajmy o tych, które są: Subwencja na szkoły rejestrujące edukację domową Wobec niedomagania systemu edukacyjnego część osób próbuje z niego uciec. Rejestrując się w edukacji domowej ludzie zaczęli tworzyć grupy uczące się razem, a potem także szkoły, które nie mieściły się swoim działaniem w systemie. Szkoły Montessori, które chcą pracować bez podziału wiekowego, Szkoły Demokratyczne i wiele innych rodzajów szkół eksploruje na co dzień alternatywne metody edukacji formalnie będąc grupą uczniów spotykających się w ramach edukacji domowej. W wielu przypadkach grupy te są finansowo wspomagane przez szkoły rejestrujące uczniów w edukacji domowej. Jest to konieczne, poniewać koszt utrzymania ucznia w takim miejscu to w warunkach warszawskich około 1500-2000 złotych miesięcznie, poza Warszawą, gdzie wynajem pomieszczeń jest tańszy, pewnie około 1000-1500 złotych - czyli nadal są to sumy zwykle nieosiągalne dla większości rodziców*. Dzieląc się subwencją szkoły mogą obniżyć ten koszt o kilkaset złotych. Nadal to jest za drogo dla zwykłego zjadacza chleba. W „normalnej” szkole masowej otrzymuje się około 6000 złotych rocznie na ucznia, przy czym podkreślmy, że nie trzeba wynajmować pomieszczeń. Należą one do gmin, które dostają te pieniądze, a to największy koszt prowadzenia szkoły. Tymczasem zwykłe szkoły nie tylko mają swoje lokale, ale także często pieniądze z wynajmu. Teraz subwencja została nagle, z dnia na dzień dziabnięta o 40%. Dla wielu szkół alternatywnych korzystających z tej subwencji będzie to spory problem, bo koszty prowadzenia mają większe niż szkoły tradycyjne, a subwencję, którą muszą dzielić z miejscem rejestrowania, jeszcze mniejszą. To duży krok do tyłu dla szkół, które proponują dzieciom realną „dobrą zmianę”. Legendarne sześciolatki Naprawdę nie ma znaczenia gdzie dzieci zaczną się uczyć czytać. Czy w zerówce czy w pierwszej klasie. Ważne jest JAK będą to robić. Reforma edukacyji z 2009 roku obniżała podstawę programową i przeniosła dzieci do szkoły, żeby wcześniej można było zaczynać przedszkole (zrobić tam miejsce) i pomagać wcześniej dzieciom z różnego rodzaju problemami. Teraz dzieci nadal będą to robić, uczyć się bez sensu czytania w wieku 6 lat. Tylko w przedszkolu. Ta zmiana jest absolutnie żadna, prócz tego, że przez ostatnich 6 lat przygotowały się na młodsze dzieci szkoły (reforma sześciolatków została wprowadzona w 2009 roku, z datą obniżenia wieku szkolnego na 2012 rok, potem przesuniętą na 2014), a przedszkola przestawiały się na młodsze dzieci, prowadząc trzy roczniki 3-5. Teraz trzeba to zrobić na odwrót. Przedszkola muszą się przestawić, szkoły muszą się przestawić. Co prawda wielu (na szczęście nie wszyscy) nauczycieli ma w zasadzie w nosie wiek dzieci i zmienioną podstawę programową i nieważne kogo dostaną, rąbią ten sam program od 20 lat. To co się teraz dzieje, to absolutnie zerowa zmiana, oprócz odpowiedzi na panikę ostro kłamiącej akcji „Ratuj Maluchy” i walenia siekierą we wszystko co zrobili poprzednicy**. W edukacji nie zmieni się nic. Szkoły nie dostaną subwencji, przedszkola dostaną 3 razy mniejszą dotację na te same dzieci. Tyle tylko, że powstanie dziwna wyrwa w jednym roczniku, a w przedszkolu na rok zrobi się dramatycznie ciasno. Dzieci będą zaczynały je później, albo poleci na to dużo pieniędzy. To wszystko absolutnie bez sensu. Nie oceniam jakości merytorycznej tej zmiany, jak zostanie dobrze przeprowadzona, to będzie absolutnie zerowa. Tylko po co nam te koszty? Ile alternatywnych szkół by zyskało na wydanych miliardach złotych? Sześć lat przestawiania się, czyli to co zostało zrobione by zrobić miejsce w przedszkolach i by wypchnąć z ławek 19-latków zostaje wyrzuconych na śmietnik. Likwidacja gimnazjów Z racji na obecny stan gimnazjów ta zmiana też jest bardziej kosmetyczna, ale merytorycznie jest krokiem w tył. Gimnazja wychodzą nam w Polsce źle, ale nie dlatego, że są złym pomysłem samym w sobie, tylko nie potrafimy wykorzystać potencjału dzieci w wieku 12-15. Problemem dla gimnazjów stała się reforma 2009, bo rok młodsze dzieci mają nieco inne motywacje działania, ale jest to przestawienie nieznaczne. Gimnazja były dobrym pomysłem, ponieważ dziecko w tym wieku staje się społecznie zorientowanym dojrzewającym człowiekiem, który chce przede wszystkim budować kontakt ze swoją grupą wiekową. Dlatego dostanie nowego rozdania w tym wieku może być dlań świetnym poligonem rozwojowym. Dlatego gimnazjum nie powinno się opierać tak jak podstawówka na motywacji do kompetencji (i tak się opiera na motywacji do ocen...) ale właśnie na procesie grupowym. By być skuteczną – nauka w gimnazjum powinna mieć bazę w relacjach rówieśniczych, projektach grupowych, współpracy, dzieleniu i zmianach ról. Wtedy gimnazjaliści mieliby spełnioną swoją potrzebę wiekową, a przy okazji nadal by się uczyli. Próba autorytarnego nauczania pruskiego wobec nastolatków musiała i skończyła się katastrofą – ogromem zdemotywowanych i zbuntowanych wobec szkoły ludzi. Potencjał gimnazjów jest niszczony, dlatego w zasadzie to czy zostaną usunięte nie ma w zasadzie znaczenia. Poziom nauczania wcale się nie zmieni, kiedy tego nastolatka wsadzimy do podstawówki i jeszcze podłożymy mu kozły ofiarne w postaci małych dzieci, które na pewno na początku swojej edukacji nie marzą o niczym innym niż dzielenie życia szkolnego z eksperymentującymi role społeczne nastolatkami. Nastolatkami, które w zasadzie nadal nie wiedzą, czy jeszcze są dziećmi czy już młodzieżą. Gimnazjum przynajmniej było dla nich jasną linią. Zła zmiana w połączeniu z kolejnymi kosztami, które mogłyby być wsadzone w dużą rewolucję nauczania gimnazjalnego mnie smuci. Nawet jeśli nie ma co liczyć na rewolucję w uczeniu młodzieży, można by za zaoszczędzone pieniądze chociaż tej subwencji dla edukacji domowej nie ciąć. Godziny karciane Godziny karciane polegają na tym, że w każdym tygodniu nauczyciel musi poświęcić dwie godziny lekcyjne na uczenie dzieci/młodzieży poza swoimi normalnymi przedmiotami. Jako psycholog w gimnazjum wykorzystałem godziny karciane na grupę rozwoju społecznego dla nastolatków, polonistka stworzyła w tych ramach teatr szkolny. Inni czasami prowadzili zajęcia uzupełniające albo przygotowania do konkursów. Był w tych ramach także chór szkolny. Gimnazjaliści dostawali różne alternatywy, z których chętnie korzystali. Skasowanie godzin karcianych to kasowanie tej przestrzeni wyboru, indywidualizacji szkolnej oferty. Bez godzin karcianych wszystko będzie ociosane na równo. Może nauczyciele się ucieszą, bo czasami wymyślenie czegoś sensownego było trudne. Tylko czy aby na pewno chodziło tutaj o prezent dla mniej kreatywnych nauczycieli? W dobie silnego (moim zdaniem zbyt silnego) zapotrzebowania na zajęcia dodatkowe dla dzieci tworzenie ich bezpłatnie w szkole jest dobrą alternatywą dla osób o mniej zasobnym portfelu. Tym bardziej, że praca z doświadczonymi pedagogami powinna być konkurencyjna, wobec innych zajęć, czasami tworzonych przez ludzi nie umiejących pracować z dziećmi. Choć nie podważam zdecydowanie bardzo dużej wartości niektórych zajęć pozaszkolnych. Niemniej jak już trzeba coś ciąć i dawać prezenty nauczycielom, poszukałbym czegoś innego niż właśnie godziny karciane. Może obciąć trochę bezsensownej papierologii? Kasacja egzaminu szóstoklasistów Tak, to dobra zmiana. Tutaj można powiedzieć, że znad głowy uczniów zniknie przynajmniej jedna rzecz, która przymusza do bezmyślnego zakuwania – czyli ten nieszczęsny egzamin szóstkolasistów, które dominował większość ostatniego roku w podstawówce. Cóż mam tylko nadzieję, że zmiana ta nie nastąpi w momencie skasowania gimnazjów. Boję się trochę pisać o tym, że z pomysłem skasowania tego egzaminu zanoszono się już w poprzednim MEN (mówiła na ten temat Joanna Kluzik-Rostkowska w jednym z wywiadów), bo jeszcze się okaże, że na tę wieść obecny MEN postanowi zrobić na odwrót, cokolwiek to znaczy. Po co eksperci? Zastanawiam się jeszcze czym wobec zmian jest powoływanie grupy eksperckiej? Już pozmieniano wszystko co się rusza, teraz na gwałt trzeba pędzić z nową podstawą programową 12 lat edukacji, która nie zostanie przetestowana (bo kiedy?). Zrobiono mnóstwo ruchów, które nie zostały skonsultowane, tylko rzucone i podpisane na chybcika co skończyło się publicznym wysłuchaniem obywatelskim poza sejmem. Niby gimnazja, godziny karciane czy egzaminy gimnazjalne nie są jeszcze uchwalone ale czy na pewno eksperci będą mieli na to wpływ, skoro na razie MEN jedzie jak czołg bez konsultacji? Podsumowując Planowane jest wydawanie milionów (miliardów?) złotych na zmianę opakowań. Jedzenie nadal jest śmieciowe, a jedyne wartościowe składniki z tego jedzenia są akurat ograniczane (subwencja na edukację domową). Hamburger edukacyjny jest nadal ciężkostrawny i każdy pacjent zmuszony do jego zjedzenia traci gigantyczną część swojego potencjału życiowego, którego po prostu szkoda. Trzeba poczekać jeszcze kilka lat by się doczekać dobrej edukacji. Ewentualnie można pracować więcej, by było człowieka stać na marginalizowane szkoły alternatywne, kosztujące obecnie co najmniej 10 tysięcy złotych rocznie. * Wyjątkami mogą być szkoły takie jak w Koszarawie i Krzyżowej, gdzie szkoły Montessori są robione przez szkołę działającą właśnie z subwencji na edukację domową i dzięki temu pozostają bezpłatne/niskopłatne. Takie szkoły zostały określone przez minister Annę Zaleską jako oszuści, którzy w gminie poniżej 5000 mieszkańców rejestrują 900 uczniów w edukacji domowej. Są to uczniowie z całej Polski, których rodzice mogą liczyć na opiekę i rozliczne szkolenia podczas zjazdów. Często rodzice decyduję się na tę szkołę także dlatego, że wiedzą, że będzie to dobrze wykorzystana subwencja. ** to ten moment, w którym nie ukrywam mojego braku sympatii do nowej partii rządzącej, przykro mi. Nie żebym kochał poprzednią, ale zmiany dla samego rozwalenia zmian poprzednika są beznadziejnym sposobem na marnowanie naszych pieniędzy i czasu, w którym dojdziemy do realnych zmian w edukacji. * * * O autorze: Jarek Żyliński Psycholog wychowawczy, opowiada rodzicom o rozwoju dzieci i mechanizmach związanych z wychowaniem. Używa do tego konsultacji, warsztatów oraz środków medialnych. W internecie: Facebook Tekst pierwotnie ukazał się na Psychoblogu autora na Facebooku Podziel się
W takiej sytuacji oczekuje nas wprowadzenie „Nowej Matury”. Panaceum na wszelkie dolegliwości, lokomotywy szkolnictwa itd. W oczekiwaniu wspaniałych efektów pracy 300 ekspertów niemal już zastygliśmy. Tymczasem Już wkrótce, jak co roku, setki tysięcy młodych ludzi przystąpią do egzaminu do szkół średnich. W dniu 30 grudnia min. roku na stronie MEN pojawił się komunikat, zatytułowany „MEN zaprasza do grupy Ekspertów Dobrych Zmian w Edukacji”. Oto jego treść: Zgodnie z zapowiedzią minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej, pod koniec stycznia ogłoszony zostanie harmonogram konsultacji społecznych w sprawie zmian w systemie oświaty. Prace dotyczące zmiany podstawy programowej i programów nauczania będą przebiegały w grupach przedmiotowych. Poniżej przedstawiamy pierwszych członków grupy Ekspertów Dobrych Zmian w Edukacji. Wychodząc naprzeciw potrzebom, w grupie tej znaleźli się teoretycy i praktycy. Osoby, które chciałyby wejść w skład grupy prosimy o przesłanie wiadomości na adres: @ do dnia 22 stycznia 2016 r. Grupa Ekspertów Dobrych Zmian w Edukacji: 1. dr hab. Joanna Angiel 2. mgr Izabela Buczek 3. mgr Anna Dobropolska 4. mgr Dorota Dziamska 5. mgr Lidia Filar 6. mgr Małgorzata Grzebień 7. dr hab. Adam Hibszer 8. dr hab. Leszek Jazownik 9. dr Zenon Kachnicz 10. mgr Renata Kluska 11. dr Zofia Kluz 12. dr Grażyna Komarzyniec 13. mgr Daniel Łempicki 14. dr Bronisław Matusz 15. prof. dr hab. Andrzej Nowak 16. mgr Urszula Poziomek 17. dr Michał M. Poźniczek 18. mgr Agata Różańska 19. prof. UKSW dr hab. Witold Starnawski 20. mgr Agnieszka Stawicka 21. prof. UŁ dr hab. Elżbieta Szkurłat 22. prof. dr hab. Bogusław Śliwerski 23. mgr Maria Wesołowska – Starnawska 24. mgr Grzegorz Urbanek 25. prof. Andrzej Waśko 26. dr Adam Zemełka Źródło: Kim są wymienieni powyżej „Eksperci Dobrych Zmian w Edukacji”? „Obserwatorium Edukacji” podjęło trud zdobycie informacji o tym, czym się zajmują wymienieni na liście MEN eksperci. Oto owoc naszych poszukiwań – nie zawsze zasoby Internetu, przy pomocy wyszukiwarki goole, dostarczyły wiedzy o osobach z tej listy. W takim przypadku przy tym konkretnym imieniu i nazwisku znajduje się znak ?. Jeśli ktoś z Czytelników posiada informację o którejkolwiek z tych osób – prosimy o przesłanie jej na adres obserwatoriumedukacji@ Kim są, co robią osoby, wchodzące w skład Grupy Ekspertów Dobrych Zmian w Edukacji: 1. dr hab. Joanna Angiel – pracownik naukowo-dydaktyczny Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego, 2. mgr Izabela Buczek – ? 3. mgr Anna Dobropolska – wicedyrektor Zespołu Szkół w Grodźcu, 4. mgr Dorota Dziamska – Pracownia Pedagogiczna Origami im. prof. R. Więckowskiego, z siedzibą w Poznaniu, ekspert Stowarzyszenia i Fundacji Rzecznik Praw Rodziców, 5. mgr Lidia Filar – ? 6. mgr Małgorzata Grzebień – ? 7. dr hab. Adam Hibszer – adiunkt w Katedrze Geografii Fizycznej UŚ, dydaktyk geografii, 8. dr hab. Leszek Jazownik – kierownik Zakładu Dydaktyki Literatury i Języka Polskiego Uniwersytetu Zieleniogórskiego, 9. dr Zenon Kachnicz – historyk, zajmujący się tematyką konspiracji antykomunistycznej na Pomorzu Zachodnim, o nieustalonym miejscy pracy. 10. mgr Renata Kluska – dyrektor Przedszkola Miejskiego Nr 25 w Gliwicach, 11. dr Zofia Kluz – sekretarz Rady Fundacji „Pro Chemia” przy Wydziale Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego, współautorka podręcznika „Z chemią w przyszłość”, 12. dr Grażyna Komarzyniec, wpisana w lipcu 2015 roku na listę rzeczoznawców programów nauczania i podręczników z rekomendacji Akademii Pedagogicznej w Krakowie, brak informacji o aktualnym miejscu pracy,** 13. mgr Daniel Łempicki – nauczyciel w-f w SP Nr 12 im. Z. Glogera w Białymstoku, 14. dr Bronisław Matusz – konsultant ds. informatyki i techniki w WODN w Zgierzu, wcześniej pracował w Kolegium Nauczycielskim w tym mieście, 15. prof. dr hab. Andrzej Nowak – kierownik Zakładu Historii Europy Wschodniej UJ, jego specjalnością jest historia myśli politycznej i stosunków politycznych w Europie Wschodniej XIX-XX w., studia porównawcze nad imperiami, pamięć kulturowa w Europie Wschodniej, geopolityka, 16. mgr Urszula Poziomek – nauczycielka biologii w LXXV LO im. Jana III Sobieskiego w Warszawie, współautorka programu autorskich zajęć interdyscyplinarnych z zastosowaniem metody projektu dla uczniów klas pierwszych tego liceum, 17. dr Michał M. Poźniczek – starszy wykładowca w Zakładzie Dydaktyki Chemii UJ, był kierownikiem studiów podyplomowych dla nauczycieli przyrody, jest współautorem wielu podręczników do nauki dla uczniów liceum, gimnazjum oraz szkół podstawowych. W swojej pracy skupiał się głównie na unowocześnianiu programów nauczania oraz wprowadzaniu nowych metod nauczania, 18. mgr Agata Różańska – ? 19. dr hab. Witold Starnawski – prof. Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, 20. mgr Agnieszka Stawicka – prawdopodobnie jest to była wicedyrektor Gimnazjum im. Jana Pawła II w Malanowie. Chyba, że okazałoby się, że to ta sama osoba, która została wymieniona w terminarzu poszczególnych etapów olimpiad przedmiotowych w r. szk. 2007/2008, jako osoba do kontaktu w sprawie Olimpiady „Losy Polaków na Wschodzie po 17 września 1939 r.„, 21. prof. UŁ dr hab. Elżbieta Szkurłat – kierownik Zakładu Dydaktyki Geografii UŁ 22. prof. dr hab. Bogusław Śliwerski – kierownik Katedry Teorii Wychowania UŁ oraz wykładowca Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. Prowadzi blog , 23. mgr Maria Wesołowska – Starnawska – współautorka podręcznika do wiedzy o społeczeństwie dla gimnazjów „Bliżej świata”. Miejsce pracy ? 24. mgr Grzegorz Urbanek – regionalista, historyk i dokumentalista z Międzyrzecza oraz specjalista w dziedzinie fortyfikacji. Miejsce pracy ? 25. prof. Andrzej Waśko – jest (wg Wykipedii) pracownikiem Katedry Historii Literatury Oświecenia i Romantyzmu Wydziału Polonistyki UJ* oraz profesorem Instytutu Kulturoznawstwa Wydziału Filozoficznego Akademii „Ignatianum” w Krakowie. W 2007, krótko,gdy ministrem był prof. Legutko, pełnił funkcję sekretarza stanu w MEN, 26. dr Adam Zemełka – doktor nauk o zdrowiu, dyplomowany specjalista coachingu psychologicznego, terapeuta, resocjalizator, adiunkt w Katedrze Coachingu i Zarządzania Collegium Da Vinci w Poznaniu. *Jednak na stronie tej katedry nie wymieniono prof. Andrzeja Waśko. **Na adres OE przyszła korespondencja od pani Grażyny Komarzyniec, następującej treści: Na przedmiotową listę zostałam wpisana w 2003 r., a później zdobywałam kolejne stopnie w 2004 i 2008 r., zatem data wpisu lipiec 2015 r. jest nieprawidłowa. Przypuszczam, że ta pomyłka jest spowodowana datą uaktualniania list rzeczoznawców. […] Informuję, że rzeczoznawcą jestem nadal. Aktualnie jestem na emeryturze. Z poważaniem dr Grażyna Komarzyniec .
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/806
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/40
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/680
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/629
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/785
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/786
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/322
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/858
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/110
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/686
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/546
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/70
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/963
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/110
  • 2yakqfh8ln.pages.dev/451
  • grupa ekspertów dobrych zmian w edukacji